
Stary dom to skarbonka bez dna. Nigdy nie kończą się remonty i poprawki. Wie o tym każdy właściciel takiego domu z duszą. No właśnie… Z duszą.
Chciałoby się, żeby każde z pomieszczeń było funkcjonalne, estetyczne i… zachowało coś z charakteru. Nie każdy to rozumie, a już mój Ślubny to najchętniej zamieniłby nasze wnętrza na kwadraty z bloku. Na szczęście ma mnie.

Jeszcze jesienią moi goście z powątpiewaniem patrzyli na mnie, gdy wskazywałam drogę do łazienki. Za starymi poniemieckimi drzwiami czaił się ponury korytarzyk. Jeden z ostatnich reliktów przeszłości. Jednak za korytarzykiem czekała łazienka „jak w bloku”, co zauważyła jedna z odwiedzających nas dziewczyn. Nie lubię tego określenia, zwłaszcza, iż łazienkę remontował Ślubny bez mojego nadzoru i niestety ukrył za regipsem to wszystko, co ja chciałam wyeksponować, czyli stary kamienny mur z dawnej obory. Bo trzeba Wam wiedzieć, że nasza łazienka mieści się w dawnym pomieszczeniu gospodarczym.

Korytarz nie wymagał wiele pracy, ale jakoś ciężko było się zebrać do tego remontu. No i oczywiście nie obeszło się bez tarć, bo o belki walczyłam jak lwica. Nie wszystkie udało się wyeksponować, bo część po prostu wyglądała źle, ale jakiś kompromis udało się osiągnąć.
Nowe wyposażenie w łazience
A jak już korytarz, to postanowiliśmy odświeżyć i łazienkę. Kupiliśmy jednolite białe meble zamiast tych pamiętających późny PRL i początki kapitalizmu. Nad umywalką, tam gdzie ściana lubi się brudzić, a gdzie planowałam kamienną mozaikę (słynne „nie da się!”) umieściliśmy szklany panel z dmuchawcem.

Przyznaję, iż ten botaniczny wzór tak mi się spodobał, że zamierzam dodać więcej dmuchawców i mniszków lekarskich.

Szklany panel na ścianę jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż planowana przede mnie mozaika. Po pierwsze łatwy w montażu, po drugie jasny, po trzecie rewelacyjny do mycia. Nareszcie ściana za umywalką przestała straszyć.
A o tym, gdzie jeszcze są dmuchawce napiszę w następnym poście.
Post powstał we współpracy z firmą https://wallmuralia.pl/