Lato trwaj! Jak utrzymać efekt wakacji

Wakacyjny nastrój i promienny wygląd mogą ci towarzyszyć do… następnych wakacji. Nie przesadzamy. Wystarczy, iż konsekwentnie będziesz dbała o relaks, codzienną aktywność oraz adekwatną pielęgnację skóry. Dzięki temu twoje lato będzie trwało cały rok!

Lato jest tą porą roku, do której najbardziej tęsknimy, bo kojarzy się przede wszystkim z beztroskimi chwilami. Po wakacjach jesteś wypoczęta i promieniejesz. Twoje ciało wygląda cudownie, ale może nie czuć się tak dobrze jak ci się wydaje. Skóra i włosy są przesuszone, a nastrój gwałtownie siada po powrocie do codziennej rutyny. Dlatego rób coś, co sprawiało ci euforia podczas wakacji. Spaceruj, tańcz, sięgaj po kosmetyki, które kojarzą się z latem, np. kolorowy lakier do paznokci w soczystym kolorze, pachnąca owocami mgiełka do ciała… to niby drobiazgi, ale mają duży wpływ na samopoczucie.

Depresja pourlopowa

Po powrocie z wakacji zwykle od razu wpadamy w wir obowiązków, przez co natychmiast czujemy się gorzej. Zwykle zaniedbujemy zdrową dietę, aktywność fizyczną, pielęgnację. Naukowcy już dawno odkryli i nazwali syndrom obniżonego nastroju po wakacjach „depresją pourlopową”. Na szczęście trwa ona mniej więcej tyle, ile sam urlop. Aby złagodzić jej objawy i przede wszystkim nie martwić się nadchodzącą jesienią, zrób wszystko, żeby jak najdłużej podtrzymać pozytywne wspomnienia z wakacji. Oglądaj zdjęcia, wspominaj miłe chwile i dbaj o codzienną (nawet najmniejszą) dawkę relaksu i pielęgnacji.

Zamiast przeglądać media społecznościowe, obserwuj drzewa za oknem, wklep w skórę po kąpieli owocowy balsam, a w weekend pójdź na masaż albo zrób sobie zabieg relaksacyjny we własnej łazience. Aby nastrój gwałtownie się poprawił, koniecznie zadbaj też o codzienną porcję ruchu – najlepiej na świeżym powietrzu.

Specjaliści zgodnie podkreślają, iż lepiej zrobić dla ciała coś przez kilka minut w ciągu dnia niż wcale.

Częściej korzystaj z roweru, chodź na spacery czy potańczyć z przyjaciółmi. Zapisz się na siłownię, jogę albo basen. Ważne, abyś korzystała z ulubionej formy ruchu regularnie, przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.

Energia dla ciała

Wysiłek fizyczny, choćby taki jak pływanie w morzu czy wycieczki rowerowe, w wakacje gwarantowały ci dobrą formę, działały też ujędrniająco na skórę. Dbaj więc o nią nadal! Pamiętaj, iż cellulit czy rozstępy pod opalenizną są nieco mniej widoczne, ale z pewnością się ujawnią. Aby wygładzający „efekt wakacji” trwał jak najdłużej stosuj kosmetyki modelujące, antycellulitowe i wyszczuplające, które z pewnością pozostały ci jeszcze z letnich zapasów. Wcieraj je codziennie w problematyczne partie: uda, brzuch, pośladki. Ich działanie wzmocnij balsamem lub olejkiem ujędrniającym. Stosowany dzień po dniu, napina skórę i zapobiega procesom starzenia. Pamiętaj też, iż najważniejsza jest systematyczność!

Nawilżający kompres

Po powrocie z wakacji należy silnie nawilżyć suchą skórę. choćby jeżeli tego nie widzisz, z pewnością jest przesuszona! Przyjrzyj się uważnie swojemu naskórkowi: o utracie wilgoci mogą świadczyć płytkie i gęste zmarszczki, które pojawiają się, gdy naciskasz ciało palcem. Nawilżanie dotyczy wszystkich partii ciała, nie tylko twarzy. Przede wszystkim miejsc, które najszybciej się przesuszają, czyli łydek, ramion i dekoltu. Po urlopie zainwestuj w dobry krem i serum do twarzy oraz balsam nawilżający. Według dermatologów najbardziej skuteczne są dermokosmetyczne kremy i balsamy dla alergików, bogate w składniki ochronne, jak emolienty, które tworzą ochronny film na naskórku. Nie zawierają one barwników, konserwantów i substancji zapachowych.

Delikatne złuszczanie

Usuwanie martwego naskórka jest niezbędne, kiedy chcesz zregenerować skórę. Sprawia, iż jest zdrowsza, gładsza i ma ładniejszy koloryt. Nie bój się robić tego na opaloną skórę, ale nie złuszczaj ciała bezpośrednio po powrocie z wakacji. Opalenizna nie pozostało wtedy dobrze utrwalona, a skóra może być lekko zaczerwieniona i podrażniona. Na peeling całego ciała zdecyduj się 1-2 tygodnie po powrocie z urlopu, gdy skóra jest już wzmocniona kosmetykami nawilżającymi. Użyj peelingu drobnoziarnistego. Stosuj go delikatnie, najlepiej co kilka dni. Nie martw się o opaleniznę – po peelingu będzie może nieco jaśniejsza, ale też bardziej jednolita. Do dyspozycji masz jeszcze kosmetyki brązujące, którymi wzmocnisz i utrwalisz efekt złotej skóry, a które gwarantują choćby piękniejszy brąz, niż prawdziwe słońce.

Opalenizna na dłużej

Ozłocona słońcem skóra wydaje się zdrowsza, młodsza, promienna. Aby taka była jak najdłużej, po każdej kąpieli stosuj balsam, który zapewni jej dobre nawilżenie. Albo wybierz kosmetyk wzbogacony o substancje delikatnie przyciemniające skórę. Balsam wzbogacony samoopalaczem lub brązującymi wyciągami naturalnymi, np. z orzecha włoskiego.

Podobnie działają niektóre fluidy brązujące, przeznaczone do makijażu ciała. Ich pierwszym celem jest natychmiastowe pokrycie skóry warstwą koloryzującą, która daje efekt opalenizny. Ale to też kosmetyki, które powolutku i równomiernie brązują skórę jak najdelikatniejsze samoopalacze. Warto ich używać zamiast samoopalacza, bo dają subtelniejszy i bardziej równomierny efekt.

Słoneczny blask

Chciałabyś we wrześniu wyglądać tak, jakbyś właśnie wróciła z Bali? Pociągnij skórę złotem. A konkretnie: na delikatną opaleniznę nałóż warstwę kosmetyku rozświetlającego. Zastosuj połyskującą emulsję, olejek ze złotymi drobinkami lub rozświetlający puder do twarzy i ciała. Olejek, jeżeli jest naturalny, nawilży skórę, a puder wzbogacony o minerały i suche olejki też będzie ją pielęgnował. To znany kosmetyczny trik, który sprawi, iż skóra rozświetli się pięknym, zdrowym blaskiem, przypominającym plażowy look.

Jak osiągnąć taki efekt? Na wystające partie ciała (obojczyki, ramiona, dekolt, uda i łydki) zaaplikuj balsam z drobinkami złota, rozświetlający olejek lub rozświetlacz do makijażu. Może być w postaci pudru prasowanego lub gęstego żelu. Wmasuj go w skórę tak, by nie było śladów złota, ale pozostał delikatny blask. Nie przesadzaj z nakładaniem preparatu, bo wystarczy niewielka ilość, by wyglądać promiennie, jak świeżo po urlopie.

Domowe SPA

Własnoręcznego regularnego masażu nie zastąpi choćby zabieg w gabinecie. Jak to możliwe? Po pierwsze, domowy zabieg możesz robić codziennie, a do gabinetu chodzisz kilka razy w roku. Po drugie, w domu jest taniej: wystarczy zwykły masażer z drogerii, szorstka rękawica lub kosmetyk ujędrniający zakończony rollerem. Super prosta i jednocześnie skuteczna jest też gumowa bańka chińska do masażu wyszczuplającego. Jest taka, jak te używane w gabinetach, ale możesz ją stosować sama. Przyciskaj ją do skóry i przesuwaj kolistymi ruchami. jeżeli przyłożysz się do tego codziennie przez 5 minut, efekty będą jak po sesji w salonie kosmetycznym.

Graj w kolory!

Żywe, soczyste barwy kojarzą się z letnią beztroską. Dlatego sięgnij np. po cienie do powiek w modnych odcieniach: błękitu, fioletu, pomarańczu, różu czy zieleni. Maluj też grube kreski na powiekach, już nie czarne, tylko fioletowe, granatowe, zielone, błękitne, a choćby białe. Powinny być wyraziste i mogą zastąpić cały makijaż. jeżeli wolisz eksponować usta, to oprócz zawsze modnej czerwieni, na topie są odcienie różu, oranżu, bladych fioletów. Do wyboru lekkie pomadki i błyszczyki. jeżeli to dla ciebie zbyt dużo, postaw na supermodny soft glam, który jest hitem lata 2024. Najważniejszymi elementami takiego makijażu jest gładka, ujednolicona i rozświetlona cera, delikatny makijaż oczu i subtelnie podkreślone usta.

Możesz też skorzystać z innego rozwiązania i zaznaczyć jedynie policzki. Róż w soczystym kolorze mandarynki, brzoskwini czy maliny nałóż na szczyt kości policzkowych. Do tego odrobina tuszu do rzęs, najlepiej w kolorze błękitu czy zieleni i gotowe. Tylko nie przesadź z kolorami. Najlepiej podkreślaj mocniej tylko jeden element makijażu i pamiętaj, iż mimo wszystko ma być lekki, transparentny, raczej matowy.

Z pazurem

Kropką nad „i” jest kolorowy lakier do paznokci. Zadbane stopy z paznokciami w odcieniu modnego błękitu czy różu kojarzą się ze spacerami po nadmorskim deptaku. Wyczaruj tę atmosferę sama i spraw, żeby twój pedicure przez cały czas był wakacyjny. Podobnie paznokcie u rąk mogą być zdecydowanie kolorowe. Wcale jednak nie muszą być jaskrawe, bo bardzo modne są mleczne i pastelowe kolory lakierów. A kiedy jest kolorowo, lato ciągle trwa.

Promienie we włosach

Aby fryzura po wakacjach prezentowała się pięknie musisz zadbać o regenerację włosów, które zwykle są przesuszone i wypłowiałe. Dlatego po lecie najlepiej pielęgnować włosy intensywnie je nawilżając i regenerując. O ile łatwo nadszarpnąć kondycję włosa, to bardzo trudno ją odzyskać. Nie oczekuj zatem natychmiastowej poprawy. Potrzebne są nie tylko dobre szampony, ale też olejki, balsamy, maski, a choćby skoncentrowane serum, jednym słowem: kuracja. jeżeli twój problem z włosami po lecie to nadmierne ich wypadanie, powolny wzrost, łupież, suchość i swędzenie skóry głowy, uszkodzona struktura, łamliwość, rozdzielanie się końcówek, brak blasku to… sięgaj po specjalistyczne linie kosmetyków i preparaty, które rozwiążą konkretny problem.

Szampon i odżywkę stosuj zgodnie z potrzebami, choćby codziennie, tak by skóra głowy nie była przetłuszczona ani przesuszona, bo tylko wtedy jest odporna na podrażnienia czy łuszczenie. Odżywki odbudowują strukturę włosów oraz przywracają im blask. Nie powinny przetłuszczać i obciążać włosów, aby te nie puszyły się, nie elektryzowały, a były błyszczące. Dobra odżywka musi być wydajna, dobrze się spłukiwać i mieć odpowiednią konsystencję – żeby nie spływała z włosów, a jednocześnie rozprowadzała się gwałtownie i łatwo. Odżywki dostępne są w wersji do spłukiwania i pozostające na włosach.

Maskę nakładaj na włosy raz na kilka myć. Odżywki mają mniej składników aktywnych, więc działają błyskawicznie (wystarczą choćby 3 minuty). Maski intensywniej pielęgnują, potrzebują więcej czasu, by w pełni zadziałać (potrzymaj je na włosach 5-15 minut).

Specjalne kosmetyki regenerujące powinny silnie odżywiać, ale nie mogą przetłuszczać włosów, ani ich nadmiernie obciążać, dlatego trzeba je dokładnie spłukiwać. Od stopnia uszkodzeń zależy, czy warto je stosować codziennie czy raz na kilka dni. Nadają się do tego specjalne maseczki, ampułki lub olejki. Ponieważ włosy mogą być w różnym stanie na całej długości. Często włókno włosa wymaga nałożenia odżywki, a końce – maski lub serum.

Kiedy włosy będą w dobrej formie można odświeżyć wakacyjną stylizację przez ich delikatne rozświetlenie. Nie musisz od razu farbować ich na blond. Wystarczy rozjaśnienie samych końcówek lub pojedynczych pasm. Możesz też skorzystać z usługi flamboyage, czyli trójwymiarowych refleksów, które wyglądają tak naturalnie jakby stworzyło je słońce, a nie fryzjer. Po zabiegu przez dłuższy czas nie musisz farbować włosów, bo odrost nie jest widoczny. A gdy się pojawi, wygląda jak zamierzony efekt. Wielotonowy odcień sprawia też, iż włosy wydają się bardziej gęste niż są. Tą techniką można stworzyć słoneczne refleksy lub ciemniejsze pasma pogłębiające kolor bazowy. Z kolei żele i spreje rozjaśniające do stosowania w domu wystarczy nanieść na suche włosy, a potem wystawić na działanie słońca. Efekt rozświetlenia jest stopniowy i bardzo naturalny.

Pachnące wspomnienia

Jak pachnie lato? Soczyście, apetycznie, energetycznie. I tak się poczujesz, jeżeli już z samego rana sięgniesz po aromatyczny owocowy żel pod prysznic lub balsam do ciała. Zwłaszcza energetyzujące zapachy świeżych owoców czy ziół świetnie orzeźwią jeszcze przed poranną kawą. Z kolei po męczącym dniu odprężą cię kosmetyki z kojącym wyciągiem z róży, lawendy czy egzotycznych przypraw.

Wakacyjny nastrój najskuteczniej pozwalają zatrzymać pachnące wody i perfumy. Nie tylko te z limitowanych letnich edycji. Ważne, aby ich kompozycje kojarzyły się ze wspomnieniami z podróży czy przyjemnymi wakacyjnymi chwilami. Najlepiej sprawdzają się zapachy słodkie lub z dominującą nutą traw, cytrusów, słodkich dojrzałych owoców czy tropikalnych drinków. Wystarczy, iż rozpylisz je wokół siebie, a twoje myśli natychmiast poszybują do letnich przygód. Poczujesz przyjemne odprężenie choćby jeżeli za oknem rozgości się zima. I tak właśnie ma być!