Choć w Polsce materiał utożsamia się głównie z poprzednim ustrojem, jego początki sięgają znacznie dalej. Lastryko, znane również pod nazwami terrazzo, lastriko czy lastrico, powstaje z mieszanki cementu i kruszywa – marmuru, granitu, bazaltu lub szkła. Już w starożytności stosowano podobne techniki, a prawdziwy rozkwit nastąpił w XV-wiecznej Wenecji. Tam mistrzowie kamieniarscy zaczęli wykorzystywać odpady marmurowe, łącząc je z zaprawą wapienną, tworząc niezwykle trwałe i efektowne posadzki.
W Polsce materiał ten zdobył ogromną popularność w czasach PRL. Był tani, łatwo dostępny i wytrzymały, dlatego idealnie odpowiadał na potrzeby masowej budowy bloków z wielkiej płyty. Wykorzystywano go wszędzie – od podłóg i schodów, przez parapety, aż po nagrobki. Z czasem jednak jego wszechobecność sprawiła, iż zaczęto traktować go jako synonim przeciętności i braku elegancji.
Renesans lastryko w architekturze
Po latach zapomnienia lastryko powraca w wielkim stylu. Nowoczesne technologie pozwoliły odczarować materiał, który nie ma już nic wspólnego z szarymi płaszczyznami sprzed dekad. Dziś terrazzo dostępne jest w szerokiej gamie kolorystycznej i w wielu wariantach faktur. Może być idealnie gładkie, błyszczące jak szkło albo celowo szorstkie, by nadać wnętrzom industrialny charakter.
Projektanci doceniają jego uniwersalność. Sprawdza się nie tylko na podłogach, ale też jako materiał na blaty kuchenne, ściany, schody czy elementy dekoracyjne. Dzięki odporności na promieniowanie UV, wilgoć i niskie temperatury terrazzo znajduje zastosowanie również na zewnątrz – na balkonach, tarasach i przy wejściach do domów.
Trwałość lastryko i odporność na zniszczenia
Lastryko zyskało miano materiału niemal niezniszczalnego. Nie nasiąka wodą, nie gnije, nie koroduje, a przy odpowiednim zabezpieczeniu może służyć przez dziesięciolecia. Co ważne, nie blaknie i nie przebarwia się choćby przy intensywnym nasłonecznieniu. Jego pielęgnacja jest wyjątkowo prosta – wystarczy regularne mycie i okazjonalne zabezpieczenie powierzchni, by przez lata zachowywało swój wygląd.
Właśnie dlatego coraz więcej osób decyduje się na zachowanie oryginalnych podłóg czy parapetów z lat 70. i 80. Po odnowieniu okazują się nie tylko funkcjonalne, ale też estetyczne i zgodne z modnym nurtem retro. To przykład, iż moda zatacza koło i to, co przez lata było uznawane za brzydkie, dziś staje się ozdobą wnętrz.
Moda na lastryko w mediach społecznościowych
Trend ten świetnie widać w internecie. Instagram i Pinterest pełne są inspiracji, w których terrazzo odgrywa główną rolę. Użytkownicy chętnie prezentują minimalistyczne łazienki z jasnym lastryko, kolorowe kuchnie z kontrastującymi blatami czy przestronne salony, gdzie terrazzo stanowi dekoracyjną ścianę. Popularność w mediach społecznościowych sprawiła, iż materiał trafił do szerokiego grona odbiorców i stał się jednym z najgorętszych trendów aranżacyjnych ostatnich lat.
Choć moda na terrazzo rośnie, nie jest to rozwiązanie tanie. Płytki imitujące lastryko można kupić już za kilkadziesiąt złotych za metr kwadratowy, co czyni je dostępnymi dla szerokiego grona klientów. Jednak tradycyjne, wylewane lastryko to wydatek sięgający choćby ponad tysiąca złotych za metr. Różnica w cenie jest ogromna, ale miłośnicy oryginalnych rozwiązań uważają, iż warto zainwestować w trwałość i niepowtarzalny charakter materiału.
Dlaczego warto postawić na lastryko?
Lastryko to połączenie estetyki, funkcjonalności i historii. Jest niezwykle trwałe, wszechstronne i wpisuje się w najnowsze trendy. Dla wielu osób wybór terrazzo to nie tylko decyzja o zakupie materiału, ale również symbol powrotu do korzeni i świadomego projektowania przestrzeni. To dowód, iż choćby materiały kojarzone kiedyś z codziennością i bylejakością mogą stać się ikoną stylu i elegancji.