Lago di Resia, zatopiony kościół Curon i wycieczka rowerem wokół jeziora z widokiem na Alpy.

neverendingtravel.pl 1 rok temu

Inspirację do podróży czerpię z wielu źródeł. A pomysł, aby wybrać się w kierunku zatopionego w jeziorze Resia kościoła, nad taflą którego wystaje wieża kościelna, wpadliśmy po obejrzeniu serialu Curon (2020).

Po krótkim researchu okazało się, iż wystająca z jeziora wieża istnieje naprawdę, a samo jezioro mieści się w bardzo malowniczym regionie Włoch! A ponieważ jeziora lubimy „zwiedzać” okrążając zbiornik postanowiliśmy, iż wybierzemy się tam na wycieczkę rowerową w okół jeziora! I polecamy z całego serca taki sposób oglądania Lago di Resia.

Curon, jak zatopiono kościół w Lago di Resia?

Hipnotyzujący widok kościelnej wieży wystającej z jeziora, otoczonego górami wart jest wycieczki prawie 1500 km z Polski. Ale jak powstało to niesamowite miejsce, które przyciągnęło twórców serialu i skłoniło ich do oparcia jego całej fabuły o zatopioną wieżę kościelną?

Jako powstało Lago di Resia?

Aby zrozumieć, skąd w jeziorze pojawiła się kościelna wieża, musimy poznać historię powstania samego jeziora Resia. Lago di Resia nie jest naturalnym zbiornikiem wodnym.

Powstało ono w 1950 roku w rezultacie wybudowania w dolinie Val Venosta zapory wraz z elektrownią wodną.W wyniku spiętrzenia wody pod jej powierzchnią znalazły się dwa jeziora naturalne: Lago di Resia (niem. Reschensee), Lago di Curon zwane również Lago di Mezzo (niem. Mittersee, również Grauner See) oraz 523 hektarów ziemi uprawnej. Zalaniu uległ także teren zamieszkały przez ludzi. W tym celu rozebrano aż 163 zabytkowych tyrolskich domów ( w wioskach Reschen i Vinschgau) oraz 2 kościoły. Jeden wysadzono w powietrze. Drugi ostał się w symbolicznej formie. Widziana dziś XIV-wieczna dzwonnica kościoła św. Anny wystająca z jeziora, to pozostałości tego właśnie kościoła, który niegdyś znajdował się w centrum Graun im Vinschgau.

Na skutek decyzji o tak poważnej zmianie przeznaczenia doliny Val Venosta około 400 osób zostało wysiedlonych, natomiast pozostałych ok. 600, wyniosło się dobrowolnie ze swoich domów.

Rowerowa ścieżka w okół Lago di Resia

Aby poznać okolicę Lago di Resia warto wybrać się na wycieczkę wokół zbiornika. Można ją zrealizować pieszo, ale my zrobiliśmy to na rowerze i taką formę Wam polecamy. Rowerowa trasa w okół Lago di Resia jest fantastycznie przygotowana pod kątem jazdy na jednośladach, podobnie jak trasa rowerowa wokół naszego polskiego Jeziora Czorsztyńskiego, którą też serdecznie polecamy!

Ze wsi Reschen am See w stronę zatopionego w jeziorze kościoła

W okolicy Lago di Resia znajduje się kilka parkingów (mapa na końcu artykułu). My zostawiliśmy auto na jednym z nich, we wsi Reschen am See i po szybkim śniadaniu z widokiem na przepiękne, ośnieżone szczyty włoskich Alp, m.in. Ortler (3905 m n.p.m.) ruszyliśmy naszymi rowerami w kierunku wieży z Curon! Kierunek z północy na południe, wschodnim brzegiem jeziora (zgodnie ze wskazówkami zegara, gdy patrzymy na mapę).

Droga rowerowa nad Lago di Resia jest profesjonalnie wytyczona i oznakowana. Ruch rowerowy łączy się co prawda z ruchem pieszym, ale nie z samochodowym! I to jest wg mnie największa zaleta tej trasy z punktu widzenia funkcjonalności.

Jeśli zdecydujecie się tak, jak my, na jazdę z północy w kierunku południa jeziora, to będziecie mieć przed sobą spektakularny widok na ośnieżone, aplejskie szczyty. A to w połączeniu z letnią pogodą dość piorunujący efekt :).

Po drodze mijać będziecie zielone płaskie przestrzenie, na których jest zainstalowanych pełno zraszaczy. Ten widok dotyczy terenu w okół całego jeziora. Okazuje się niestety, iż ingerencja człowieka w dolinę Val Venosta niesie za sobą degradację środowiska, a mianowicie suszę. Tereny wokół Lago di Resia wymagają sztucznego nawadniania, aby nie zamieniły się w wyschnięte klepisko. Mam nadzieję, iż energia potrzebna na tę dość syzyfową pracę czerpana jest z elektrowni wodnej, co nie zmienia faktu, iż smutna to sytuacja.

Zatopiony „kościół Curon”

W końcu dojeżdżamy do naszego celu i symbolu (wg nas) tej okolicy, czyli zatopionej w jeziorze, kościelnej wieży.

To, co zaskoczyło mnie na miejscu, to fakt, iż w tej chwili wieża otoczona jest od strony jeziora groblą/wałem. W serialu, jak i na materiałach z poprzednich lat, które można znaleźć w internecie, nie widać tego ziemnego elementu. Okazuje się, iż w maju 2021 lokalne władze zdecydowały osuszyć tymczasowo zbiornik, by przeprowadzić prace konserwacyjne w elektrowni wodnej. I to chyba pozostałości tych prac. jeżeli byliście w tej okolicy przed 2021, dajcie znać w komentarzu, czy ten wał był widoczny już wcześniej.

„Wieża z Curon” robi wrażenie. Zimą można do niej podejść, a latem pozostaje podziwiać jej majestatyczną sylwetkę z brzegu lub grobli. Na brzegu znajduje się infrastruktura przygotowana do spędzania tu czasu. Są ławki, parking rowerowy i prawdopodobnie inne interesujące „elementy”, ale my skupiliśmy się na chłonięciu widoków, zjedzeniu drugiego śniadania i chwytaniu promieni włoskiego słońca.

Z zatopionej dzwonnicy kościelnej w kierunku Zapory Resia

Ten odcinek będzie z jednej strony najmniej atrakcyjny (część ścieżki poprowadzona jest wzdłuż trasy samochodowej, choć ruch jest oddzielony barierami, więc jest bezpiecznie).

Po drodze mijamy teren, z którego korzystają „kite’owcy”, a czuć to wyjątkowo dobitnie tego dnia, gdy z południowego kierunku ( tych ośnieżonych szczytów) wieje bardzo rześki wiatr :D. Tak rześki, iż czasem trzeba ubrać bluzę i kaptur.

Tuż przed wjazdem na zaporę mamy okazję poznać historię terenów, które objeżdżamy. Znajdziemy tu tablice ze zdjęciami i opisami procesu budowy zapory, kształtowania krajobrazu oraz informacje o tym, z czym borykają się w tej chwili tutejsi mieszkańcy.

Zapora Resia na Lago di Resia

Zapora Resia, to zapora wodna ziemna, typu ciężkiego, od strony wody okryta płaszczem betonowym, ma długość 230 m. Zbudowano ją w latach 1948-1950. Jej korona leży na wysokości 1498 m n.p.m.

Przy zachodnim końcu zapory znajdują się trzy upusty przelewowe. Gdy byliśmy tu we wrześniu 2022 roku, poziom wody był bardzo niski, więc upusty widoczne były doskonale.

Zapora Resia, to miejsce, w którym możecie zdecydować, czy rozpoczynacie powrót drugim brzegiem Lago di Resia, robiąc koło wokół jeziora, czy np kontynuujecie trasę jadąc dalej na południe w kierunku wsi San Valentino alla Muta (Saint Valentin auf der Haide) i jeziora Lago della Muta (które można włączyć do pętli i zrobić tym samym dłuższy objazd: Lago di Resia + Lago della Muta). My zdecydowaliśmy się na ten pierwszy wariant, czyli przejazd przez zaporę i powrót zachodnim brzegiem na północ Lago di Resia.

Odcinek od Zapory Resia do wsi Reschen am See

Ten fragment trasy jest zdecydowanie najtrudniejszy. Ale nie tak, żeby nie dało się go przejechać, a piszę to ja – bardzo „weekendowa rowerzystka”. Więc jeżeli masz formę średnią lub choćby mniej niż średnią, to śmiało możesz jechać. Najwyżej przy trudniejszych momentach (dłuższe podjazdy) poprowadzisz rower tak, jak my. A spacer z rowerem będzie i tak przyjemny, bo trasa po zachodniej części jeziora Lago di Resia wiedzie przez lasy, pola z dala od dróg samochodowych. Na pocieszenie dodam, iż o ile mamy tu sporo podjazdów, to zjazdów jest chyba tyle samo, a więc jest się jak rozpędzić, a i trudność jest podobna dla rowerzystów jadących z obu kierunków.

Na tym zachodnim odcinku, znajdziemy także miejsca odpoczynku zlokalizowane w punktach widokowych. jeżeli nie goni nas czas warto zrobić postój i delektować się widokami na wschodni brzeg alpejskiego jeziora.

Gdy dojedziemy do wsi Reschen am See zostanie nam ostatni fragment trasy ( prowadzący na parking, na którym stanęliśmy my, ale Wy możecie na innym), prowadzonej po drodze samochodowej. jeżeli obawiacie się nią jechać, to można przejechać ten kawałek po chodniku.

Przydatne informacje – Lago di Resia

Ile wynosi trasa rowerowa wokół Lago di Resia?

Trasa, którą pokonaliśmy objeżdżając jezioro Lago di Resia to ok 18 km.

Ile trwa przejazd wokół jeziora Resia?

Nam objazd Lago di Resia wraz z postojami zajął ok 3,5h. Tempo mieliśmy bardzo spokojne

Czy trasa rowerowa wokół Lago di Resia jest trudna?

Jest wymagająca, ale raczej każdy da radę. Na trudniejszych odcinkach (zachodni brzeg) spokojnie można podprowadzić rower. A jeżeli nie ma się ochoty na podjazdy, to można wrócić z zapory wschodnim, płaskim brzegiem.

Gdzie wypożyczyć rower w okolicy „kościoła Curon”?

Wpadła nam w oko TA wypożyczalnia i wychodzi na to, iż w 2022 można za 12 EUR wypożyczyć zwykły rower + kask na 3h!

Czy na trasę rowerową wokół Lago di Resia trzeba mieć rower elektryczny?

Widzieliśmy i takich rowerzystów, ale da się tu bez problemu jeździć bez elektryka

Gdzie zaparkować samochód nad Lago di Resia?

Na poniższej mapie znajdziesz parkingi w pobliżu jeziora. My zaparkowaliśmy na TYM parkingu.

Ile kosztuje parking nad Lago di Resia?

6 EUR za cały dzień. Dzień kończy się o 22:00. Po tej godzinie jest zakaz zatrzymywania się na tym parkingu.

Reschensee gdzie spać?

My tradycyjnie spaliśmy w samochodzie, ale w innej lokalizacji (poza terenem jeziora).

Czy do Lago di Resia można dojechać transportem publicznym (autobusem miejskim)?

Tak! I google maps uwzględnia tutejszy transport Więcej informacji znajdziesz TU

Jeśli ten wpis się Tobie spodobał, to będzie nam mega miło, gdy zostawisz komentarz i np. postawisz nam kawę!

A jeżeli uważasz, iż wpis warto pokazać światu będzie super, gdy udostępnisz go na swoim Facebooku, Twitterze lub Instagramie

Ponadto zachęcamy, abyś obserwował nas na naszych kanałach społecznościowych, aby żaden nowy wpis Cię nie ominął:)

Facebook

TikTok

Twitter

Youtube

Promowane posty

Kampinos – 15 miejsc, które musisz zobaczyć

8 lutego 2022
Polska, wpis
5 komentarzy

21 rzeczy, które musisz wiedzieć, gdy chcesz spać w aucie.

1 lutego 2022
Lifestyle, organizacja, wpis
10 komentarzy

Lago di Sorapis – najpiękniejsze jezioro w Alpach

8 października 2020
Europa, góry, wpis, Włochy
4 komentarze
Reklama
Najnowsze komentarze
  • SYlwia - Góry Chobockie – mazowieckie wydmy z widokiem na korony drzew
  • Santa Maddalena w Val di Funes, spektakularny punkt widokowy na kościół w Dolomitach. - Never Ending Travel - Rifugio Odle Geisleralm, kultowy szlak z 3 schroniskami i widokiem na Masyw Odle w Dolomitach.
  • Rifugio Odle Geisleralm, kultowy szlak z 3 schroniskami i widokiem na Masyw Odle w Dolomitach. - Never Ending Travel - Seceda, jednodniowy pieszy szlak w Dolomitach
  • Gampenalm / Malga Gampen, lekki spacer - pętla z Zans w Dolomitach. - Spanie w samochodzie osobowym #2 Jak myć się na biwaku?
  • Rifugio Odle Geisleralm, kultowy szlak z 3 schroniskami i widokiem na Masyw Odle w Dolomitach. - Never Ending Travel - 21 rzeczy, które musisz wiedzieć, gdy chcesz spać w aucie.
Autorzy
Aga Lisiecka
Photographer - owner
Jarek Nowakowski
Video Maker - owner
Idź do oryginalnego materiału