"Ładna pogoda mnie nie cieszy. Dzieci sąsiadów tak hałasują, iż nie mogę otworzyć okna" [LIST]
Zdjęcie: Sergey Novikov
Przyszła piękna wiosna, za oknem wreszcie zrobiło się ciepło i co naturalne – dzieci zaczęły bawić się na dworze. Hałasują, co jest normalne, bo to przecież dzieci. Ale niektóre naprawdę wrzeszczą tak, iż je przez zamknięte okna dobrze słychać. Nie wiem, jak mam się cieszyć świeżym powietrzem i wiosną, skoro siedząc w domu, nie słyszę własnych myśli, a przy zamkniętym oknie też siedzieć nie chcę. Czy rodzice naprawdę nie mogą reagować na takie zachowanie swoich "pociech"? – pyta w liście Anna.