Jednak to prawda, iż jak coś tracimy to dopiero potrafimy to docenić.
Jestem teraz na etapie rozważań. Zrozumiałam,że człowiek zawieszony w próżni to najgorsze co może być. Ostatnio zarzuciłam Was informacjami o nagraniach do TVN. Rzeczywiście byłam w Krakowie przez 3 dni .Była to zupełnie spontaniczna propozycjia i szybkie działanie, ponieważ o godzienie 18 rozmawialiśmy o pomyśle a o 5 rano już byłam w drodze na pociąg aby znaleźć się w moim wymarzonym mieście. Kraków działa na mnie jak nic innego na ziemi. Równoważy moje emocje i stan psychiczny( nie to nie znaczy,że jestem nienormalna tylko jak każdy z nas szukam chwili wytchnienia xd). Niestety przemęczenie wynikający z pracy nad programem spowodowało moje osłabienie i silne zaburzenia jelitowe niestety.. Delikatny organizm to moja zmora dnia codziennego.
Po powrocie nie dałam sobie chwili wytchnienia bo przygotwałam dla Was kilka postów i poszłam do pracy. Blog, zdjęcia, pisanie diet, pokazy czy praca w telewizji okazały się dla mnie czymś wyjątkowym ale aby zrównoważyć swoje życie postawiłam również na neutralną prace od poniedziałku do soboty.Wynika to chyba również z tego, iż nie lubie wolnego..
W jednym zdaniu : Walczę o siebie i mam swoje życie w swoich rękach ! Też spróbuj:)
zdjęcia : Jakub Wawak