Shein to chiński gigant odzieżowy, któremu sporo przewinień można zarzucić. Najwięcej kontrowersji wzbudza kwestia warunków pracy w fabrykach marki. Jakiś czas temu firma obiecywała, iż się poprawią, jednak nic się nie zmieniło. Pracownicy ciężko harują od świtu do zmierzchu, a do tego otrzymują naprawdę niskie wynagrodzenie.
REKLAMA
Zobacz wideo USA toczą walkę z Chińskim gigantem technologicznym. O co chodzi w konflikcie?
Shein. Co to za sklep i czemu jest wokół niego tyle kontrowersji? Chiński gigant modny w Europie
Produkty chińskiego giganta odzieżowego Shein są wyjątkowo tanie, łatwo dostępne, a do tego przyciągają wzrok oryginalnymi wzorami. Niekiedy sklep proponuje spore zniżki, różne kupony, darmową wysyłkę oraz zbieranie punktów do obniżania kolejnych zakupów. Wszystko to sprawia, iż w bardzo krótkim czasie zyskał ogromną popularność na całym świecie, w tym w naszym kraju. Shein powstało w 2008 roku i zatrudnia około 10 tysięcy pracowników w ponad 150 różnych krajach. Niestety warunki pracy w fabrykach wołają o pomstę do nieba. Według najnowszego raportu Public Eye szwajcarskiej organizacji pozarządowej okazuje się, iż poprawa sytuacji zatrudnionych wcale nie nastąpiła. W 2023 roku potwierdziły się dane z 2021 roku, wskazujące na to, iż pracownicy spędzają w fabryce niemal każdy swój dzień od wczesnego ranka do późnego wieczora. Ankietowani przez Public Eye przyznali, iż pracują średnio po 12 godzin dziennie, nie uwzględniając przerw na posiłek, a do tego przez sześć lub siedem dni w tygodniu. Można by pomyśleć, iż za tyloma godzinami pracy idą wysokie zarobki, ale nic bardziej mylnego.
Praca w Shein jest skandaliczna. Zarobki wołają o pomstę do nieba
Z zeznań pracowników dla szwajcarskiej organizacji pozarządowej wynika, iż koszty życia w Chinach nie pozwalają im na więcej niż jeden dzień wolny w miesiącu. Pensje zaś są niemal takie same, jak w 2021 roku. Wahają się bowiem między sześcioma, a 10 tysiącami juanów, czyli około trzech do pięciu i pół tysiąca polskich złotych. Są to jednak kwoty z nadgodzinami. Bez nich pracownicy zarabialiby już tylko równowartość kilka ponad tysiąca polskich złotych. Shein niestety daje tylko puste obietnice, wymijająco stwierdzając, iż pracuje nad rozwiązaniem problemu. Same warunki w fabrykach to jednak nie wszystko. Zamawianie przesyłek z Chin jest wysoce nieekologiczne. Niewielki produkt kupiony za kilka złotych musi przebyć naprawdę długą drogę, by dotrzeć do naszego domu. Nie wspominając już o tym, iż wiele tkanin i barwników jest szkodliwych dla naszego zdrowia. Chin nie obejmują bowiem dyrektywy unijne dotyczące składu tworzonych ubrań ani wykorzystywania toksycznych substancji podczas produkcji garderoby. Nie mamy więc pewności, z czym dokładnie mamy do czynienia. Produkty z Shein są niskiej jakości, stąd niewielka cena. Następnym razem warto kilka razy się zastanowić, zanim sięgniemy po podobny produkt. Chociażby z troski o naszą planetę.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.