Krzysztof Jackowski miał nową wizję. Oto co nas czeka

Zdjęcie: Krzysztof Jackowski/ screen YouTube Krzysztof Jackowski/ screen YouTube

Tymczasem jasnowidz Krzysztof Jackowski zapowiada coś zupełnie innego niż synoptycy. Według jego wizji wrzesień ma być prawdziwie złoty i pogodny, choć zima – jak mówi – „będzie jak trzęsienie ziemi”.

Lato rozczarowało, ale wrzesień ma to wynagrodzić

Jeszcze przed początkiem wakacji Jackowski ostrzegał, iż tegoroczne lato nie będzie udane. Jak twierdzi, jego przewidywania w pełni się sprawdziły.

– No jestem zły, iż lato jest takie, jakie jest. Siedzę sobie na balkonie u siebie w Człuchowie. Jest 10 stopni i pada deszcz – mówił w rozmowie, przyznając, iż takiego chłodu i braku słońca w środku lata mało kto się spodziewał.

Według niego sytuacja odmieni się już we wrześniu. – Będą dwa piękne okresy. Nie mówię o trzydziestostopniowych upałach, ale o prawdziwym, złotym lecie – prognozuje jasnowidz.

Prognozy meteorologów mówią co innego

Synoptycy przewidują, iż początek jesieni będzie raczej zimny i deszczowy. Jednak Jackowski nie po raz pierwszy idzie pod prąd prognozom meteorologicznym. W jego wizjach wrzesień ma przynieść nie tylko więcej słońca, ale też wytchnienie po rozczarowującym lecie.

Zima jak „trzęsienie ziemi”

Choć wrzesień zapowiada się optymistycznie, to właśnie zima budzi największe obawy jasnowidza. – Widzę wielką anomalię. Jeszcze nie wiem, w którą stronę to pójdzie. Przez ostatnie lata zimy były ciepłe, więc nie wiem, czy tym razem będą jeszcze cieplejsze, czy wręcz przeciwnie – potężne mrozy i śnieżyce. Ale czuję, iż wydarzy się coś naprawdę wielkiego, dosłownie jak trzęsienie ziemi – zdradził Jackowski.

Kim jest jasnowidz z Człuchowa?

Krzysztof Jackowski to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Polsce, znany jako „jasnowidz z Człuchowa”. Od lat komentuje wydarzenia społeczne, gospodarcze i polityczne. Popularność zyskał, współpracując z policją przy poszukiwaniach zaginionych osób. Twierdzi, iż przewidział wiele kryzysów i zmian w kraju.

Czy wrzesień faktycznie okaże się piękniejszy niż wakacje, a zima przyniesie coś, co Jackowski nazywa „anomalią”? Przekonamy się wkrótce, ale jedno jest pewne – jego wizje budzą ogromne emocje.