Kryzys na Podhalu. "Znalezienie pracy zajmuje kilkanaście minut"
Zdjęcie: Zakopane (zdj. ilustracyjne)
Zakopane, perła Podhala, walczy z poważnym problemem — brakuje rąk do pracy w sektorze turystycznym, a sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. Braki kadrowe sięgają choćby 30 proc. w niektórych zawodach, a oczekiwania, iż Ukraińcy zapełnią tę lukę po wybuchu konfliktu na ich ojczystych terenach, nie spełniły się. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z "Gazetą Krakowską" podkreśla, iż w tej chwili znalezienie nowej pracy w branży to kwestia kilkunastu minut.