Krystyna Mazurówna po raz kolejny zachwyciła. Przyciągała wzrok na warszawskich ulicach

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: Krystyna Mazurówna/YouTube @Kultowe rozmowy


Jak przypomina portal "Super Express", Krystyna Mazurówna na co dzień mieszka w stolicy Francji, choć co jakiś czas pojawia się w ojczyźnie. Jej ostatni przyjazd nie przeszedł niezauważony. Tancerka i choreografka wywołała spore zamieszanie.

Nie miała sobie równych

Dziennik przypomina, iż Mazurówna w latach 60. ubiegłego wieku nie miała sobie równych. Swoje umiejętności taneczne prezentowała na deskach warszawskich teatrów, zdobywając uznanie widowni. Sytuacja polityczna w kraju wpłynęła na jej decyzję o wyjeździe do Francji. Zdecydowała się na ten krok w 1968 roku. Okazało się, iż jest to decyzja na całe życie.

Polska publiczność miała okazję sobie o niej przypomnieć, m.in. dzięki jej udziałowi w tanecznym show Polsatu "Got to Dance". W jury zasiadała w dwóch pierwszych edycjach. Nie da się ukryć, iż jej wyrazistej osobowości nie dało się przeoczyć. Mazurówna odważnie mówiła, co myśli, co współgrało z jej wyrazistym wyglądem.

Mazurówna zyskała sympatię wielu otwartością. Była jedną z niewielu gwiazd, które nie ukrywały, iż korzystają z dobrodziejstw medycyny estetycznej.

Co kilka tygodni gości w Polsce

Jak informuje tabloid, Krystyna Mazurówna pojawiła się ostatnio w kraju. Dziennikarze "Super Expressu" postanowili skorzystać z okazji i dowiedzieć się, co u niej słychać. Okazuje się, iż tancerka i choreografka dość regularnie pojawia się w kraju nad Wisłą.

"We wrześniu byłam zaproszona na pokaz kreatorów Paprocki & Brzozowski, tydzień później zaproszono mnie na otwarcie wystawy fotograficznej, a potem, też we wrześniu, zaproszono mnie na wieczór autorski do Chorzowa. Każdorazowo przylatywałam specjalnie z Paryża. choćby niektórzy dziennikarze są pewni, iż mieszkam w Polsce, no bo kto by tak co tydzień latał do Polski i z powrotem?! Kto? Ano ja!" - przyznała Mazurówna, nie kryjąc przy tym rozbawienia.

Przyłapana przez fotoreporterów na warszawskich ulicach znów przyciągała wzrok. Choć miała na sobie czarne ciuchy, to jej włosy tętniły czerwienią i bielą. Wzrok przykuwała także jej żółta walizka.

Idź do oryginalnego materiału