Krótko i szybko, czyli znalezione po drodze

turystyka-niecodzienna.pl 1 rok temu

Czyli obiekty znalezione przy okazji, będące zbyt małe, by zrobić o nich cały artykuł. ale będące dość ciekawe, aby móc o nich coś napisać. Wpis ten będzie co jakiś czas aktualizowany o nowe pozycje.

Spis treści

  • Grodzisko w Choceniu
  • Źródełko św. Rocha
  • Nagrobki artysty
  • Nietypowa wieża ciśnień
  • Bunkier przy drodze
  • Wieżyczka czołgu T-34
  • Grobowiec Zawiszów
  • Pomnik polski, ale niemiecki
  • Bunkier po drodze do Szubina

Kliknięcie przeniesie do konkretnego obiektu

Grodzisko w Choceniu

Bardzo niewielu mieszkańców Chocenia wie o znajdującym się tam grodzisku, a raczej jego bardzo skromnych pozostałościach. Było ono usytuowane na północno-wschodniej stronie jeziora Borzymowskiego. Grodzisko to pochodziło z okresu wczesnego średniowiecza,. Dokładniej to początki osadnictwa datuje się na XIII / XIV wiek, co też odpowiada III okresowi wczesnego średniowiecza. Użytkowane było do przełomu XIX i XX wieku. Według legendy miał znajdować się tutaj średniowieczny zamek zwany potocznie “ruina wisła” Po za tym nieopodal istniała drewniana świątynia i cmentarz. Oba obiekty były użytkowane do roku około 1913, a do teraz odnajdywane są pozostałości cmentarza w postacii kości i popękanych tablic nagrobnych.

Źródełko św. Rocha

W małej wsi Topolno (34 km od pałacu w kijewie szlacheckim), w lesie, u podnóża wniesienia nazywanego wzgórzem św. Rocha wypływa słynne źródełko. Dawnymi czasy przypisywano mu adekwatności lecznicze, może przez cały czas je posiada?
Do wsi przybywali też liczni pielgrzymi, celem spróbowania cudownej wody spod Rocha. Ale niestety dzisiaj woda niezbyt nadaje się do picia z powodu zbyt dużej ilości żelaza, z resztą widać to po rudej barwie wody
wypływającej ze źródełka.

Nagrobki artysty

Nagrobki na cmentarzu w Świerczynie prawdopodobnie wykonane przez pewnego artystę dla swoich rodziców. Jak głosi tekst na nagrobku matki:

Zaczekaj, pomyśl – Choćbyś cały świat zdobył odejdziesz z niczym

Nietypowa wieża ciśnień

Z tego co udało mi się wyczytać, wieża ta jest dość nietypowa (nie wiem dlaczego).
Wybudowano ją w latach 30. XX wieku. Ma dość smukłą konstrukcję szkieletową wykonaną z żelbetu. Ściany wykonano z czerwonej cegły, a dach zwieńczono ceramiczną dachówką.
Ośmioboczny kształt wraz z półokrągłymi oknami tworzy dość ciekawą niecodzienną architekturę. Wieża składa się z 3 pięter, gdzie na I znajdował się teraz rozkradziony piec grzewczy, a nad III znajduje się walcowaty zbiornik wodny. Nad nim to kiedyś znajdowała się drewniana kładka umożliwiająca kontrolę tegoż zbiornika.
Opisywana wieża zasilała w wodę należące do kolei budynki mieszkalne, oraz dla różnego rodzaju budynków technicznych, a także do napełniania parowozów.

Bunker przy drodze

Bunkier, aczkolwiek z tym bunkrem związana jest dość interesująca sytuacja, a mianowicie fakt, iż podczas budowy trasy S5 na odcinku Szubin-Jaroszewo bunkier o wadze około 180 ton został podniesiony dzięki 6 siłowników hydraulicznych, oraz przesunięty 34,2m na południowy-wschód. Przenoszenie bunkra odbywało się z prędkością 3 metry na godzinę, a cała operacja trwała 8 dni.
Przenoszony bunkier był elementem fortyfikacji armii „Poznań”. Główna linia obrony na odcinku tego bunkra przebiegała od Władysławowa nad Notecią, poprzez łańcuch jezior żnińskich, do jeziora Wiecanowskiego.
Prace przy budowie umocnień na tym odcinku były prowadzone do sierpnia 1939 roku. Jednak prace te sumarycznie okazały się nie potrzebne, bowiem schronów tych nie wykorzystano podczas działań bojowych.
Opisywany schron jest tzw. tradytorem dwustronnym.

Weżyczka czołgu T-34

Złapane po drodze do Bydgoszczy, czyli wieżyczka czołgu T-34, chociaż każdy zna ten czołg pod inną nazwą, mianowicie „Rudy 102” ze znanego przez wszystkich serialu „Czterej pancerni i pies”. Co warte odnotowania, wieżyczka ta upamiętnia kręcenie pewnego odcinka tego serialu w tym miejscu.

Grobowiec zawiszów

Znaleziony po drodze grobowiec Zawiszy Czarnego w Chełmży.
Wprawdzie nie był to ten znany każdemu słynny rycerz, ale trochę mniej znany uczestnik powstania listopadowego Alfred Zawisza Czarny herbu Sulima.
Grobowiec pochodzi z 1879 roku w miejscu średniowiecznego kościoła św. Jerzego, połączonego ze szpitalem dla trędowatych, który to rozebrani w 1827 roku.
Front budowli zdobią herby nawiązujące do każdemu znanej bitwy pod Grunwaldem.
W środku ołowianych trumnach śpią snem wiecznym potomkowie rodziny Sczanieckich z Nawry oraz Zawiszów Czarnych z Warszewic, m.in. wspomniany powstaniec listopadowy, który po śmierci 13 maja 1878 roku został tutaj pochowany.

Pomnik polski, ale niemiecki

Teoretycznie znaleziony przy drodze w Borzymiu pomnik wybudowany ku pamięci walk stoczonych przez wojsko polskie z regularnymi jednostkami armii niemieckiej, ale niewielu ludzi wie, iż tak naprawdę jest to niemiecki cmentarz wojenny. Na cmentarzu tym spoczywają żołnierze, którzy polegli 12 listopada 1914 roku, podczas szarży 13 pułku dragonów na umocnione pozycje rosyjskie. W wyniku tej nieprzemyślanej szarży poległo ponad 130 żołnierzy. Po „oryginalnym” niemieckim cmentarzu został tylko przechrzczony obelisk oraz resztki płotu.

Bunkier po drodze do Szubina

Artykuł "Krótko i szybko, czyli znalezione po drodze" który właśnie przeczytałeś/aś pochodzi z serwisu Turystyka Niecodzienna. Zapraszam do pozostawienia komentarza.

Idź do oryginalnego materiału