Pogoda za oknem zmotywowała mnie do opublikowania mocno zakurzonej już stylizacji z kożuchem z pluszowego misia, w którym chodzę już od 2006 roku, w którym go nabyłam drogą kupna, przy czym płacącym był mój tata :D
Takie to były czasy, kiedy rola rodzica nie dobiegła jeszcze do swojej górnej granicy.
Wczoraj mój kożuch został po raz kolejny skomplementowany, więc postanowiłam w końcu pokazać go szerszemu gronu.
Ciekawostką jest, iż ów kożuch zbiera tylko ekstremalne opinie: albo mocne komplementy, jak miało to miejsce wczoraj, kiedy wyskoczyłam w nim w kurorcie narciarskim mocno kontrastując z kombinezonami narciarskimi, albo obrywa tak, iż aż chce mi się za niego płakać.
Ale wracając do stylizacji i jej zdjęć.
Się przeleżały i nieco zakurzyły owe zdjęcia autorstwa Panoramic Eyes (Moniki).
Prezentuję tu krótkie spodenki w wersji "ciepłej" - z dzianiny lub filcu, które można nosić jako jesienną alternatywę dla spódniczek.
Albo i zimową – jak na niżej załączonym obrazku.
Ja szczególnie preferuję je w zestawieniu z kryjącymi rajstopami. W cielistych, cienkich czuję się nieco goła. Aczkolwiek zdarzyło mi się i tak paradować.
Uwielbiam te puszki i mam ich całą gamę kolorystyczną.
Dodatki
łączą się ze sobą zarówno kolorami: odcienie brązu, jak i
stylem: futerkowa kamizelka współgra ze starym, surowym, skórzanym
paskiem.
Pasek i jego metalowa klamra – z manualnie kutym przez
kowala zawijasem na rudym rzemieniu.
Zgodnie ze starą zasadą – buty i torebka powinny się ze sobą komponować. Mimo iż nie zawsze przestrzegam tej zasady (ważne, żeby całość się ze sobą komponowała), tym razem mi się udało.
Pasek od torebki jest w identycznym kolorze co ciepłe, zimowe kozaki, które jednocześnie doskonale komponują się z rzemieniem, który mam na szyi.
Na wierzch założyłam ciepły kożuch, puchaty, różowy szaliczek i wełniany beret. Nic nie jest tu kompletem, ale bladoróżowy kolor szalika i beretu idealnie połączył się z kwiatowym motywem na kożuchu.
MAM NA SOBIE
krótkie, tweedowe spodenki w kratkę - z imprezy SWAP Wrocław, na które wymieniłam się z absolwentką wrocławskiej ASP - Karoliną Dudą
zwykły, czarny top z serii basic choćby nie wiem skąd
futrzaną kamizelkę - NewYorker
czarne rajstopy – albo z Calzedonii albo z Biedronki, bo tylko tam zaopatruję się w rajstopy (tylko im ufam wiedząc, iż nie są jednorazowe)
wysłużony, skórzany pasek – po tacie
torbę z motywem Francji - iNdependy
brązowe kozaki z „poduszeczkami” - CCC
bambusowe bransoletki – Chińskie Centrum Handlowe
puszek przy torebce - iNdependy
metalowy zawijas na rudym rzemieniu – ręczna robota kowala
kożuch z pluszowego misia – Forever18 (A.D. 2006)
różowy, wełniany szalik i beret – prawdopodobnie imprezy SWAP Wrocław
Jak zrobić idealne sombre, czyli cieniowane końcówki włosów, dowiesz się z mojego filmu na YouTube (tutaj).
Zdjęcia: Panoramic Eyes
Miejsce akcji: Wzgórze Partyzantów, Wrocław
Rok akcji: 1 lutego 2017
Potrzebujesz wsparcia w kwestii ubioru?
Skontaktuj się ze mną!