Krokusy w Tatrach to jeden z najpiękniejszych widoków, które można spotkać wiosną w najwyższych górach w Polsce. Kiedy kwitną krokusy, gdzie ich szukać? Postaramy się o nich trochę więcej opowiedzieć. Polecamy także nasz obszerny przewodnik po Tatrach.

Co to za roślina?
Krokus to roślina cebulowa, która należy do rodziny kosaćcowatych. Jest znana przede wszystkim ze swoich kolorowych kwiatów, które pojawiają się wczesną wiosną lub późną jesienią, w zależności od gatunku. Kwiaty krokusów mogą być fioletowe, żółte, białe, a także niebieskie, tworząc piękne dywany na łąkach, w ogrodach czy w lasach.
Krokusy mają smukłe, wąskie liście i są jednymi z pierwszych roślin, które zwiastują nadchodzącą wiosnę, kiedy jeszcze ziemia jest chłodna. Rośliny te są dość odporne na zimno, co pozwala im wyrastać, gdy wciąż leży śnieg, a z ziemi wychodzą tylko one. W Polsce szczególnie popularne są krokusy w Tatrach, zwłaszcza w Dolinie Chochołowskiej, gdzie wiosną tworzą malownicze, fioletowe dywany na tle górskich krajobrazów.
Kiedy kwitną krokusy w Tatrach?
Wiosna w Tatrach to czas, kiedy cała przyroda budzi się do życia. Po długiej zimie, w dolinach i na zboczach, zaczynają pojawiać się kolorowe pola krokusów. Właśnie wtedy, gdy śnieg już opadnie i mamy słoneczną pogodę, warto wybrać się na ich poszukiwania. Jednak przy pochmurnej pogodzie też je można spotkać.
Krokusy to kwiaty, które kojarzą się z początkiem wiosny. Ich delikatne, fioletowe płatki pojawiają się tuż nad ziemią, często jeszcze w towarzystwie śniegu. Nieśmiało witają pierwsze promienie słońca.
Najlepszy czas na ich podziwianie to koniec marca, początek kwietnia. Wtedy łąki są całkowicie usiane kwiatami. Każdy krokus to jakby maleńki kawałek nieba, w którym fioletowe płatki kontrastują z zielenią trawy. Czasem, gdy spojrzymy na całą polanę, widać tylko tę purpurową falę, która kołysze się na wietrze, jakby na swój sposób świętując nadejście wiosny.

Gdzie kwitną krokusy w Tatrach? 5 sprawdzonych miejsc, gdzie obejrzymy kwiatowe dywany
Warto szukać ich w miejscach wysoko położonych, na alpejskich łąkach, w dolinach, ale także na wysokościach powyżej 1000 m n.p.m. Na Polanie Kalatówki przy górskim hotelu można trafić na prawdziwe morze krokusów. Jednak to nie tylko wygląd, który zachwyca. W Tatrach krokusy to symbol życia, które wraca po zimowym śnie.
Czasami na jednej polanie możemy poczuć, jak wszystko wokół budzi się do życia – zapach wiosny w powietrzu, delikatne słońce grzejące na twarzy i zieleń, która powoli wypiera resztki śniegu.
- Krokusy w Dolinie Chochołowskiej wyglądają najpiękniej, dlatego właśnie tam odwiedza je najwięcej ludzi. Mamy tam fioletowe dywany krokusów z ośnieżonymi Tatrami w tle. Zobacz opis szlaku do Doliny Chochołowskiej.
- Polana Kalatówki – gwałtownie można dotrzeć z Zakopanego. Najlepiej dotrzeć do hotelu górskiego i tam oglądać krokusy. Zobacz opis na Polanę Kalatówki.
- Krokusy na tatrzańskim szlaku można także spotkać w Dolinie Kościeliskiej. Zobacz opis szlaku do Doliny Kościeliskiej.
- Polana Kopieniec w drodze na Wielki Kopieniec. Można wybrać szlak z Toporowej Cyrhli. Zobacz szlak na Wielki Kopieniec.
- Rusinowa Polana – tutaj również można spotkać tatrzańskie krokusy. Zobacz opis szlaku na Rusinową Polanę.
Krokusy w Tatrach – jak uniknąć tłumów?
Jeśli zdecydujemy się na wędrówkę w poszukiwaniu krokusów, warto pamiętać, iż najlepiej wybrać się wcześnie rano, zanim jeszcze tłumy turystów dotrą na szlak. Wtedy łąki są niemal puste, a te wszystkie małe kwiaty wydają się jeszcze bardziej tajemnicze i magiczne. jeżeli chcesz uniknąć krokusowego tłumy, to warto omijać również Polanę Chochołowską, gdzie jest jednak najpiękniej.
Krokusy na Polanie Chochołowskiej
W Tatrach szczególnie malownicze są krokusy w Dolinie Chochołowskiej, gdzie wiosną cała polana pokrywa się fioletową kołdrą tych kwiatów. Wydaje się, iż krokusy rosną tam wszędzie – na łąkach, wśród traw, a czasami wręcz wydobywają się spod jeszcze resztek śniegu. Każdy krok przybliża do nowego, niespodziewanego widoku – tu kępka krokusów wyłania się z zakamarka, tam błyszczące w słońcu kwiaty mienią się odcieniami fioletu.
Krokusy na Polanie Chochołowskiej wyglądają najpiękniej. Słońce ledwie muska ziemię, ale już sprawia, iż te drobne kwiaty stają się prawdziwymi bohaterami dnia. Czasami, gdy na chwilę zatrzymamy się, by wziąć głęboki oddech. Krokusy w Tatrach wyglądają cudownie.

Czy krokusy rosną tylko w Tatrach?
Krokusy rosną nie tylko w Tatrach, ale także w innych pasmach górskich. A najpiękniejsze kwiatowe dywany możemy spotkać np. w Gorcach na szlaku na Turbacz. Są to np. okolice Starych Wierchów. Kiedyś sporo krokusów kwitło również niedaleko Zakopanego na Bachledówce. Wtedy mieliśmy wspaniały widok na kwitnące krokusy z Tatrami w tle. Do tego można dodać miejscowość Ząb i Dzianisz w okolicy Gubałówki.
Jak się zachowywać?
Tatrzańskie kwiaty są piękne, jednak aby zachować ich naturalne piękno oraz chronić florę i faunę Tatr. Oto kilka wskazówek, jak się zachowywać.
- Nie zbieraj krokusów – krokusy w Tatrach są roślinami chronionymi, więc zbieranie ich jest zabronione. Podziwiaj je w naturalnym środowisku, nie niszcząc ich piękna.
- Zachowuj ostrożność na szlakach – krokusy rosną często w pobliżu szlaków turystycznych. Pamiętaj, by nie deptać kwiatów ani nie schodzić ze szlaków.
- Unikaj hałasu – staraj się nie hałasować, aby nie zakłócać spokoju przyrody. W Tatrach kwitnie wiele innych roślin i żyje wiele dzikich zwierząt, które również potrzebują ciszy.
- Szanuj zasady parku narodowego – mamy tutaj Tatrzański Park Narodowy, w którym obowiązują szczególne zasady ochrony przyrody. Upewnij się, iż nie pozostawiasz śmieci nie hałasujesz i nie depczesz kwiatów.
- Fotografowanie z umiarem – jeżeli chcesz zrobić zdjęcie, upewnij się, iż nie wchodzisz zbyt blisko roślin, nie niszczysz ich w żaden sposób, a także szanujesz przestrzeń dla innych turystów. Naprawdę nie ma konieczności wchodzenia pomiędzy rośliny.
- Zachowuj ostrożność w relacjach z dzikimi zwierzętami – w Tatrach żyje wiele dzikich zwierząt, jak np. kozice, które mogą być obecne w okolicach kwitnących krokusów. Nie zbliżaj się do nich ani nie próbuj ich karmić.
