Wielka dziura w sercu modnej poznańskiej dzielnicy. Tyle zostało po pożarze kamienicy przy Kraszewskiego 12. - choćby w piwnicach wszystko zostało zmiecione w pył. Ostały się tylko ściany kominowe i kawałek ściany grodziowej - mówi Wojciech Hoehn, ostatni zarządca budynku.