Dwa tygodnie kot przychodził pod okno. Pracownicy nie mogli uwierzyć, gdy poznali przyczynę. Do dyżurki wpadła Jagoda młoda, dopiero co po szkole medycznej. Oczy jej błyszczały, policzki płonęły: – Danuto Janówno! Znów tu jest! Wyobraża pani sobie? – Kto on? przełożona zmęczonym gestem potarła czoło. Nocna zmiana była ciężka, a tu jeszcze to… – Kot! […]