Teneryfa, rajska wyspa na Oceanie Atlantyckim, dotknięta została tragiczną serią wypadków, które w sobotę pochłonęły życie trzech osób, a raniły piętnaście. Przyczyną śmiertelnych incydentów były potężne, wysokie fale, które od czwartku utrzymują Wyspy Kanaryjskie w stanie alarmowym. Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się zarówno turyści, pragnący cieszyć się słonecznym wypoczynkiem, jak i lokalni mieszkańcy, znający wydawałoby się, specyfikę atlantyckiego wybrzeża. Lokalne władze i media z niepokojem podkreślają, iż duża część poszkodowanych, w tym grupa zagranicznych wczasowiczów, zdecydowała się zignorować wyraźne i wielokrotnie ponawiane ostrzeżenia dotyczące niespokojnej wody.