Kosmiczne jezioro w Turcji przyciąga tłumy. NASA się zachwyca, a turyści smucą

g.pl 19 godzin temu
Turkusowa tafla, białe brzegi i krajobraz jak z bajki. Jezioro Salda znajdujące się w południowo-zachodniej Turcji od wielu lat przyciąga turystów z całego świata. Nic dziwnego, iż zyskało przydomek tamtejszych Malediwów. Jednak ci, którzy marzą o kąpieli w jego krystalicznej czystej wodzie, mogą się rozczarować. Od pewnego czasu obowiązuje całkowity zakaz wchodzenia do akwenu. Dlaczego zdecydowano się na tak radykalny krok i co grozi temu wyjątkowemu miejscu?
Jezioro Salda położone jest z dala od zgiełku nadmorskich kurortów, w sercu tureckiej prowincji Burdur. Choć oddalone od Morza Śródziemnego o ponad 150 kilometrów, nie ustępuje mu urodą, a zdaniem wielu wręcz je przewyższa. Przejrzysta woda, białe plaże i brak zabudowy tworzą widok, który trudno pomylić z czymkolwiek innym. Ale to nie tylko malowniczy krajobraz przyciąga tu ludzi. Salda skrywa także niezwykłą historię geologiczną i tajemnice interesujące choćby NASA.


REKLAMA


Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?


Jezioro z innej planety. Salda przyciąga tłumy spragnionych pięknych widoków turystów
Jezioro Salda położone jest w kraterze wygasłego wulkanu, na wysokości ponad 1160 metrów nad poziomem morza. Znajduje się około 150 kilometrów od Antalyi. Zaskakuje nie tylko głębokością (aż 174 metry), ale przede wszystkim wyglądem. Brzegi wydają się być pokryte białym piaskiem, który wcale nim nie jest - w rzeczywistości to stromatolity, osady powstałe w wyniku działalności cyjanobakterii. Ich skład chemiczny jest tak wyjątkowy, iż zainteresował choćby NASA. Amerykańska agencja kosmiczna porównała turecki akwen do krateru Jezero na Marsie. Oba miejsca zawierają podobne minerały - w tym hydromagnezyt, który może mieć adekwatności lecznicze. Turkusowa woda i brak zabudowy wokół tworzą wręcz nienaturalnie piękny krajobraz. Nic dziwnego, iż zbiornik zyskał miano tureckich Malediwów i z roku na rok przyciągał coraz więcej turystów.
Zobacz też: Był jeziorem, teraz jest morzem i należy do Polski. Mało kto o tym wie. Poznaj interesujące miejsce w pobliżu
Popularność jeziora okazała się jego przekleństwem. Tłumy turystów kąpały się w wodzie, wcześniej nakładając kremy z filtrem i korzystając z różnych kosmetyków. Substancje chemiczne przenikały do akwenu, wpływając nie tylko na jego skład, ale też równowagę biologiczną. Naukowcy zauważyli wzrost poziomu zanieczyszczeń oraz niepokojące zmiany w populacji mikroorganizmów. Woda zaczęła mętnieć, a na powierzchni pojawiły się zakwity, co zagroziło delikatnemu ekosystemowi. Z tego powodu w czerwcu 2022 roku władze wprowadziły zakaz kąpieli. Teraz osoby odwiedzające to niezwykłe miejsce, mogą jedynie spacerować wzdłuż wyznaczonych ścieżek i podziwiać widoki z brzegu. To kompromis między ochroną przyrody a turystyką.


Idealne miejsce na odpoczynek, ale z szacunkiem. Salda znajduje się 5 kilometrów od Yesilova
Mimo ograniczeń Salda przez cały czas przyciąga. To świetne miejsce na ucieczkę od upałów i tłumów nadmorskich kurortów. Temperatury są tu niższe niż nad Morzem Śródziemnym, a powietrze czyste i rześkie. Do jeziora najwygodniej dotrzeć wynajętym samochodem - najbliższa większa miejscowość to Yesilova, oddalona o zaledwie 5 kilometrów. Salda to nie tylko miejsce piękne, ale też delikatne. Jego unikalny charakter wymaga ochrony jeżeli chcemy, by przez cały czas zachwycało, a nie przekształciło się w kolejny zniszczony punkt na mapie turystycznej.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału