Kosmetyczne zaczarownia i rozczarowania roku 2024

srokao.pl 2 dni temu
Bardzo starałam się ograniczać, a i tak okazuje się, iż jest sporo kosmetyków, które w tym roku mnie oczarowały i do których już wróciłam, czasami nie raz.


Najważniejsze dla mnie to oczywiście moja kooperacja z marką Lovish, dzięki której mam swoje ukochane perfumy o zapachu Werbeny "My Ikigai" - podsumowanie zapachowe minionego roku jest TUTAJ, gdyby kogoś to ciekawiło.


Podsumowanie filtrowe robiłam TUTAJ, choć nie było w nim wskazanych ulubieńców.


Dzisiaj lecę z tym, co pielęgnacji bardzo mi się spodobało i mam drobiazgi z kolorówki.

Awesome Cosmetics, Serum, Mi:RECOVERY - pisałam o tym serum TUTAJ. Długo się wahałam między serum z serii niebieskiej, a filetowej. Padło na to, bo było pierwsze, bo uwielbiam efekt ultra wygładzenia skóry, jakie robi po aplikacji, bo dogaduje się perfekcyjnie z każdym filtrem przeciwsłonecznym.

Balea, AHA Peeling z niacynamidem (na stronie DM występuję pod nazwą Balea Serum do twarzy niacynamid AHA) - pisałam o nim TUTAJ. Odkryte przypadkiem, bardzo dobre, łagodne, ale jednocześnie skuteczne.

Clochee, 1,8% TXA-POWER Odmładzające serum - pisałam o nim TUTAJ. Uczucie odświeżenia i odmłodzenia skóry jest w tym kosmetyku nie do przebicia. Wygładzenie, rozjaśnienie, a do tego łagodność.


Senelle, Rozświetlająco-Liftingujące Multi-Peptydowe Serum Pod Oczy i Na Powieki - pisałam o nim TUTAJ. Najnowsze dziecko marki Senelle. Na chwilę obecną moje ulubione i najczęściej używane serum pod oczy. Działa, nawilża, rozjaśnia, daje wypoczęte oko, no jest świetne.


Opcja Natura, Koktajl do Twarzy Antyoksydacyjne serum na dzień Róża & Paczula - pisałąm o nim TUTAJ. Nietypowe, niespotykane serum, trochę jak krem, trochę jak mleczko. Rozjaśnia, wygładza, nawilża, natłuszcza. Pięknie pielęgnuje jednym zdaniem.


Lirene Dermoprogram Odmładzający Resweratrol, Ultra-naprawcze serum do twarzy, szyi i dekoltu - pisałam o nim TUTAJ. Zaznaczę od razu, iż ostatnio miałam problem z kupieniem tego kosmetyku, mam nadzieję, iż nie oznacza to, iż zostało wycofane. Ultra lekkie i ultra nawilżające i kojące serum za niewielkie pieniądze. Czy potrzeba coś więcej o nim pisać?


eeny meeny, Krem z kapsułkowanym retinalem 0,1% - o tym kremie nie miałam okazji pisać, jakoś tak zeszło. Jest świetny, u mnie idealnie sprawdza się pod oczami. Nie podrażnił mnie wcale a wcale, dobrze działa, ładnie wyrównuje koloryt skóry, czy działa przeciwstarzeniowo przekonam się za lat kilka :). o ile planujecie kuracje retinoidami, to polecam przyjrzeć się tym kosmetykom z eeny meeny mają je w różnych stężeniach.


Floslek Go for glow VITAMIN C Rozjaśniające serum VIT C 10% - pisałam o nim TUTAJ. Trochę się wahałam czy to moje zaczarowanie, ale jednak tak. Marka ta zaskakuje mnie drugi rok z rzędu. Wypuszcza interesujące rzeczy w dobrych cenach, a to serum jest tego najlepszym przykładem.

Moee Shea Butter & Cocoa Butter, Make-up melting Butter Cleanser -pisałam o nim TUTAJ. jedno z najlepszych maseł do demakijażu, jakie znam. Złapane na promocji to już jest całkowita rewelacja.


Q+A, Super Food Facial Oil, Rewitalizujący Olejek do Twarzy - pisałam o nim TUTAJ. Olejek idealny do masażu, idealny, kiedy moja skóra potrzebuje ukojenia czy natłuszczenia. No i jest to rzecz bezzachowa, znaczy pachnie olejami, z których jest zrobiony.


Rosa. Panna Poranna, Hydrolaty - pisałam o nich TUTAJ. Nie jestem w stanie wskazać jednego hydrolatu. Wszystkie, jakie miałam, są znakomite jakościowo i gorąco je polecam. o ile znudziły Wam się "typowe" hydrolaty warto do zajrzeć do Rosy Porannej.

GREEN VELO, Żele pod prysznic - pisałam o nich TUTAJ. To te kosmetyki zdominowały nasze kąpiele i prysznice. Mój syn alergik nie ma po nich żądnych problemów skórnych, a wersje "męskie" bachną naprawdę bardzo bardzo. Te "damskie" wersje nie są tak intensywne. Myją delikatnie, pienią się dobrze. No jest super.


Opcja Natura, Atop Stop, Balsam do ciała. Bioferment i 10% mocznika - pisałam o tym balsamie TUTAJ. Znakomity dla suchej i atopowej skóry , w połączeniu z mazidłem opatrunkowym z tej marki tworzy combo doskonałe.


Humitopic, Krem do rąk - pisałam o nim TUTAJ. Cała linia Humitopic zasługuje na wyróżnienie, ale krem to jest coś, z czym się nie rozstawałam. Jest dwóch pojemnościach, ta mniejsza idealna jest do torebki. Znakomicie radzi sobie z suchością, podrażnieniami, atopią, świądem. o ile zmagacie się z uczuleniami na dłoniach wypróbujcie ten krem.


Mustela Maternite Essential Care - pisałam o nim TUTAJ. Ja wiem, iż to komsetyk niby dla kobiet w ciąży, ale ... jest bezzapchowe, cudownie wygłądza, łagodzi u mnie świąd, natłuszcza i nawilża. Do tego jest przyjemnie w użytkowaniu. Bardzo je lubię i będę używać, choć w ciąży nie jestem, bo kto mi zabroni ;).

ONLYBIO, Hair In Balance, Toner mleczny - gdzieś o nim wspomniałam, ale na blogu nie pisałam. Bardzo fajny toner do uzywania na wiele różnych sposobów. Kolor nie jest szaleńczo trwały, ale ładnie dodaje tego czegoś włosom.


Ecolore, Puder utrwalający Soft Focus Translucent No.400 - puder marki Ecolore, który daje piękne miękkie wykończenie, bardzo ładnie wygląda na skórze, tak satynowo jedwabiście, a do tego dogaduje się z każdym filtrem.

Astra Make-up, Hypnotize Lip & Cheek - to nie jest produkt z "najczystszym" składem, ale nie ma składników, które mnie uczulają. Za to bardzo dobrze sprawdza się jako róż do policzków, znakomicie wygląda na filtrach wszelkiej maści, dobrze się na nich rozprowadza, nie plami i wygląda bardzo naturalnie.

ROZCZAROWANIA



Lirene Dermoprogram Power of Plants, Masełko do demakijażu `Mango`
- pisałam o nim TUTAJ. W moim przypadku totalna porażka strasznie szczypie mnie w oczy i ma nieciekawą konsystencję, do tego zostawia na skórze "woskowe" wykończenie, które trudno się domywa.




Tocobo - Bio Watery Sun Cream - SPF50 PA++++ - Krem z Filtrem
- kisiłam ten krem z filtrem dłuższy czas. Była na niego wilki bum rok temu, ale oparłam się modzie. No i wypróbowałam go na jesieni zeszłego roku. Nie przeczę, w noszeniu jest znakomity, leciutki, niewyczuwalny na skórze, no idealny. Niestety nie jest dla mnie. o ile mam gdzieś choćby niewielkie zmiany atopowe to on je rozognia w sekundę, z małej plamki robi ogromną palącą plamę. Podobnie z jakimś skaleczeniem, "pryszczem" itp... Rozumiem zachwyt nad tym filtrem, niestety nie dla mnie ci on.







Idź do oryginalnego materiału