Podobno małe dzieci to mały kłopot. A duże dzieci? To dojrzewanie! I choć lepiej byłoby go nie definiować jako problemu, to zwykle jest sporym wyzwaniem. Mimo iż każde z nas go doświadczyło (albo inaczej: przetrwało…), to i tak często, gdy pojawia się u naszej córki, jesteśmy zdziwieni, iż to już – i potrzebujemy trochę czasu, żeby oswoić się z byciem rodzicem osoby nastoletniej. W tym tekście znajdziesz kilka wskazówek i pomysłów na to, jak się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości. I co ważniejsze – jak wesprzeć w niej swoje dziecko
Po pierwsze, zacznij jak najszybciej.
Tak – to znaczy dziś, najwyżej jutro! Dzięki temu obie z córką na spokojnie oswoicie się z tematem. I pewnie nie ma takiej ilości wiedzy i rozmów, które sprawią, iż nagły skok wzrostu i włosy w nowych miejscach nie wzbudzą żadnych trudnych emocji, ale jest duża szansa, iż przywitane zostaną choć trochę spokojniej.
Obecnie coraz więcej przedszkolaków wie, czym jest miesiączka – najczęściej dlatego, iż dla mamy dziecka w takim wieku samotna wizyta w łazience to rzadki luksus. Jest w tym przynajmniej jeden plus: właśnie ten edukacyjny. jeżeli twoje dziecko jest małe albo starsze, ale nie rozmawialiście o tym wcześniej, ważne będzie przekazanie kilku bardzo podstawowych informacji. Jakich?
- Miesiączka to krwawienie z pochwy, które występuje u większości nastolatek i kobiet mniej więcej raz w miesiącu.
- Jest to związane z tym, co się dzieje przez cały miesiąc w różnych narządach, które znajdują się w dole brzucha, przede wszystkim w macicy. (Możecie pooglądać rysunki tych narządów w książce lub w internecie).
- To wszystko dzieje się po to, żeby we właściwym dla siebie momencie dana osoba mogła mieć dziecko, choć oczywiście może nigdy nie skorzystać z tej możliwości. Miesiączka to więc element naturalnego i zdrowego działania tych części ciała i oznacza, iż osoba póki co nie jest w ciąży.
Tyle wystarczy na początek, chyba iż twoja córka pyta o więcej. Jednak zapewniam, iż da się ze spokojem miesiączkować, nie znając nazw hormonów ani ich poziomów w kolejnych fazach cyklu.
Po drugie, skoro była teoria, to teraz praktyka!
Jeśli twoja córka nie ma jeszcze widocznych objawów dojrzewania, porozmawiajcie przy jakiejś okazji o tych produktach. A jeżeli już się zaczęło, to zaproponuj wspólną wycieczkę do drogerii. Dlaczego?
Z badań przeprowadzonych dla marki Bella w programie edukacyjnym #OkresNoStres wynika, iż 49% kobiet w pierwszych latach kupowania produktów menstruacyjnych czuło zakłopotanie, a 42% – zawstydzenie.
Zmieńmy to! A przy jakich półkach warto się zatrzymać?
- Dezodoranty. Porozmawiajcie o higienie, o różnicy między dezodorantem a antyperspirantem oraz czym są perfumy i wody perfumowane. Porównajcie, jakie są formy ich stosowania (np. w sprayu, w sztyfcie, w kulce, w kremie), powąchajcie dostępne zapachy.
- Produkty do dbania o skórę twarzy. Nastoletnia buzia ma swoje nowe, specyficzne potrzeby. No i do tego bywa, iż trądzik. Popatrzcie, jakie produkty są na tej półce: żele, toniki, kremy, peelingi. jeżeli córka wykazuje zainteresowanie, to warto wybrać coś do przetestowania.
- Depilacja. Można też zajrzeć do działu z maszynkami do golenia, kremami czy plastrami do depilacji. Po to, by wiedzieć, iż są różne opcje. Włosy wciąż budzą sporo emocji. Są tacy, którzy traktują je jako naturalny element ciała, ale są też tacy, którzy uważają je za „niehigieniczne” albo „nieestetyczne”. Niektórym trudno jest pomyśleć, iż ich 12-letnia córka może poprosić o zakup produktu służącego do pozbywania się włosów na ciele, bo mają przekonanie, iż przecież warto siebie akceptować takimi, jacy jesteśmy. Wiadomo, możemy mieć swoje opinie i odczucia, ale dajmy naszym dzieciom wypróbować różne rozwiązania. Włosy i tak odrastają, a za kilka lat dzieci nie będą nas pytać o pozwolenie w kwestii ich golenia czy depilacji. (Niech ta wolność dotyczy też pierwszego wąsa – nie zakładajmy, iż to na pewno obciachowe. Są chłopcy, którzy chcą go sobie zostawić).
- Produkty menstruacyjne. Wyjaśnij, iż w trakcie miesiączki stosuje się różne produkty: podpaski, które przykleja się do majtek i w które wsiąka krew; tampony, które wkłada się do pochwy i tam wchłaniają krew; majtki ze specjalnym wkładem albo kubeczek, który wkłada się do pochwy i w nim zbiera się wydzielina. Kupcie kilka rodzajów (np. podpaski ze skrzydełkami i bez oraz z różnymi rodzajami warstwy zewnętrznej: miękkiej lub siateczkowej; tampony z aplikatorem i bez oraz w różnych rozmiarach, a jeżeli macie taką możliwość, to także majtki menstruacyjne – wiele dziewczyn bardzo je chwali). Zwróćcie uwagę na produkty specjalnie dla nastolatek, np. Bella for Teens – oczywiście młoda osoba może korzystać w tym dziale ze wszystkiego, ale czasem łatwiej przekonać się do czegoś nowego, gdy przyciąga nas kolorowe opakowanie.
Po powrocie ze sklepu porozmawiajcie też o tym, iż warto już przed pierwszym okresem zacząć nosić przy sobie tak zwaną okresówkę, czyli małą kosmetyczkę z rzeczami potrzebnymi przy pierwszej i kolejnych miesiączkach. Można z niej skorzystać, gdy okres zaskoczy, lub podzielić się z koleżanką. W drogeriach znajdziecie zestaw od marki Bella, który zawiera wygodną kosmetyczkę, dwie podpaski, chusteczki nawilżane oraz ulotkę z podstawowymi informacjami na temat okresu. Pokaż też w domu córce na spokojnie, w jaki sposób korzysta się z kupionych przez was produktów. Omów choćby te elementy, które wydają ci się najbardziej oczywiste, np. to, którą stroną i jak przykleja się podpaskę do majtek albo jak ją potem wyrzucić.

Moc okresu. Czego dorosłe kobiety nie wiedziały przed swoją pierwszą miesiączką
Moc okresu. Czego dorosłe kobiety nie wiedziały przed swoją pierwszą miesiączką

Po trzecie (i ostatnie), postaraj się temat dojrzewania, ciała i miesiączki traktować jak każdy inny.
Sposób, w jaki wiele z nas zostało wychowanych, zastawił tu sporo pułapek. Czasem się wstydzimy i omijamy słowa, które powinny być zwyczajne i które warto oswajać. Nie musimy udawać luzu, ale starajmy się nie wymyślać żadnych dziwnych eufemizmów. Czasem chcemy nadrobić to, czego sami nie mieliśmy, i przesadzamy w drugą stronę, np. urządzając wielką imprezę z okazji pierwszego włosa pod pachą, nie pytając o zdanie jego właścicielki. Czasem chcemy być wyluzowani albo wczuwamy się, jakbyśmy to my, ponownie, przechodzili dojrzewanie. Robimy wykłady albo podrzucamy pięć książek na jeden temat. Ufff… Gdzieś na pewno jest ten złoty środek, prawda? Spróbujmy go znaleźć i utrzymać się w jego pobliżu.
Ważne są zatem trzy sprawy: informacje, praktyka i podejście. Inaczej mówiąc: wiedza, umiejętności i postawy. To składniki zdobywania nowych kompetencji. Czy istnieje taka kompetencja jak radzenie sobie z dojrzewaniem? Najwyraźniej tak! Na szczęście nie trzeba jej zdobyć w najwyższym stopniu, żeby przejść przez ten czas, a może choćby czegoś się po drodze nauczyć i wyciągnąć kilka ważnych wniosków. Czego wam, waszym dzieciom i waszej relacji z całego serca życzę!
Wiedzy szukaj też tu: https://www.okresnostres.edu.pl/
Partnerem tekstu jest marka Bella. Fundacja Kosmos dla dziewczynek włącza się w jej program edukacyjny #OkresNoStres wspierający edukację menstruacyjną.














