Warszawa nie żartuje z zasad segregacji odpadów. Coraz częściej mieszkańcy muszą liczyć się z kontrolami zawartości pojemników, a nawet… swoich toreb. Nieprawidłowa segregacja oznacza nie tylko pouczenie, ale także wysokie mandaty oraz podwojone opłaty za wywóz śmieci.

Fot. Warszawa w Pigułce
Jak wyglądają kontrole
Urzędnicy oraz kontrolerzy odwiedzają nieruchomości i sprawdzają, czy odpady trafiają do adekwatnych pojemników. Analizują zawartość worków, przyglądają się odpadom zmieszanym i bio, a w razie wątpliwości proszą mieszkańców o wyjaśnienia. Kontrola może odbyć się zarówno w domach jednorodzinnych, jak i w zabudowie wielolokalowej.
Statystyki mówią same za siebie
W 2023 roku w stolicy przeprowadzono aż 6 104 kontrole dotyczące prawidłowej segregacji odpadów. Ich efekt to:
- 131 mandatów karnych,
- 9 wniosków do sądu,
- 197 pouczeń dla mieszkańców.
Dane te pokazują, iż miasto traktuje sprawę poważnie i nie ogranicza się do samej edukacji.
Jakie są kary
- Za nieprawidłową segregację grozi mandat do 500 zł, wystawiany na miejscu przez straż miejską lub uprawnionych kontrolerów.
- Dodatkowo obowiązuje zasada podwójnej stawki za wywóz odpadów – o ile gospodarstwo domowe nie segreguje, miesięczna opłata jest automatycznie naliczana w podwójnej wysokości.
Dlaczego wprowadzono takie rozwiązania
Miasto tłumaczy, iż Polska – podobnie jak inne kraje UE – musi spełniać rygorystyczne normy recyklingu. Warszawa, generując ogromne ilości odpadów, musi kontrolować mieszkańców, aby uniknąć kar unijnych i dodatkowych kosztów.
Co sprawdzają kontrolerzy
- Czy w odpadach bio nie znajdują się plastikowe torebki i resztki, które nie powinny się tam znaleźć,
- czy w pojemnikach na szkło nie ma innych surowców,
- czy odpady zmieszane nie zawierają papieru, metali, tekstyliów ani elektrośmieci.
Co to oznacza dla czytelnika
Mieszkańcy Warszawy powinni jeszcze dokładniej segregować odpady. choćby drobne błędy mogą skończyć się nie tylko pouczeniem, ale i finansową karą. Warto pamiętać, że:
- brak segregacji = podwójna opłata za śmieci,
- złamanie przepisów = mandat do 500 zł,
- wielokrotne uchybienia = ryzyko sprawy w sądzie.
Dla warszawiaków oznacza to jedno – przestrzeganie zasad segregacji jest po prostu opłacalne.