Kontenery PCK znikną z naszych ulic, bo ludzie zaczęli traktować je jak śmieniki. Koniec ze zbiórkami odzieży?

jarocinska.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: W kontenerach i obok nich znajdowały się często rzeczy, które nie powinny się tam nigdy znaleźć | foto Lidia Sokowicz


Zarząd główny Polskiego Czerwonego Krzyża poinformował, iż firma Wtórpol, która była odpowiedzialna za logistykę i sprzedaż tekstyliów zbieranych do kontenerów ze znakiem PCK, wypowiedziała im umowę o współpracy. Powodem są zmiany w prawie, które weszły w życie z początkiem 2025 roku i nie pozwalają m.in. na wyrzucanie zniszczonej odzieży do pojemników ze zmieszanymi odpadami. Ubrania, które nie nadają się do noszenia, powinny więc zostać odwiezione do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Te, które są w dobry stanie, mogły zostać powtórnie wykorzystane lub zostać zamienione w tzw. czyściwo. Wiele osób potraktowało kontenery jako miejsce, w którym można się pozbyć zniszczonej garderoby. Zdaniem firmy "Wtórpol" oprowadziło to do pogorszenia się jakości zbieranej odzieży i znacznego wzrostu kosztów jej utylizacji. Oprócz tego pojawiały się tam różnego rodzaju przedmioty, świadczące o remoncie przeprowadzonym w domu czy porządkach w piwnicy. Na jednym z jarocińskich osiedli pod kontenerem można było znaleźć m.in. lodówkę, obraz, drzwi czy wózek dziecięcy.

Oprócz kontenerów ze znakiem PCK można też spotkać takie, które są oznaczone jako należące do Fundacji Eco Textil, prowadzonej przez "Wtórpol" czy z innymi oznaczeniami. Na razie nie wiadomo, co się stanie z nimi.

https://jarocinska.pl/kultura/najlepsze-marzanny-znalazly-sie-na-smieciarkach-uczniowie-projektowali-je-z-uzywanych-tekstyliow/qFStFl9jekjYjaW7poyk

Nie będzie zbiórki, PCK nie będzie miało z tego pieniędzy na działalność statutową

Firma rozpoczęła już zwózkę kontenerów oznaczonych znakiem PCK. Koniec zbiórki odzieży oznacza jednak mniej środków na czerwonokrzyską działalność. Organizacja otrzymywała procent od wartości zebranych tekstyliów. Pieniądze przeznaczane były na realizację wielu lokalnych działań społecznych i humanitarnych. Jednocześnie działali na rzecz ochrony środowiska, zmniejszając ilość tekstyliów trafiających na składowiska.

"To poważne zagrożenie dla naszej działalności - może przełożyć się zarówno na brak produktów, które trafiają do osób potrzebujących, jak i ograniczenie dostępnych funduszy na inne formy pomocy. (...) W związku z zaistniałą sytuacją aktywnie poszukujemy nowych, odpowiedzialnych rozwiązań pozwalających na kontynuację zbiórki i wykorzystania używanej odzieży. Jesteśmy otwarci na współpracę z samorządami, organizacjami, firmami oraz partnerami lokalnymi i ogólnopolskimi, którzy podzielają nasze cele i wartości. Chcemy, aby przekazywana przez ludzi odzież przez cały czas realnie pomagała innym. Jednocześnie przypominamy, iż przez cały czas można przynosić czystą, zadbaną odzież do naszych oddziałów w całej Polsce oraz w Warszawie do DOBROsklepu PCK. Trafi ona bezpośrednio do osób potrzebujących, wspierając ich w codziennym życiu" - napisano w oświadczeniu.

Jarociński oddział rejonowy PCK nie prowadzi w tej chwili zbiórki odzieży, ponieważ nie pozwalają mu na to warunki lokalowe. Organizacja prowadzi biuro w jednym z pomieszczeń Jarocińskiego Ośrodka Kultury, które dzieli z innymi stowarzyszeniami. Zarząd dyżuruje tam jedynie we wtorki w godz. 9.00-12.00 (p. 31, tel. 886/075-020). Wtedy też, w godz. 8.00-11.00 w JOK-u realizowane są też akcje pobierania krwi.

Problem ze zbiórką narastał już od wielu miesięcy. Ludzie traktowali kontenery jak śmietniki

Kiedy w listopadzie zeszłego roku poruszyliśmy problem dotyczący przepełnienia kontenerów, Małgorzata Sobik, starszy referent ds. administracji w Wielkopolskim Oddziale Okręgowym PCK w Poznaniu przyznała, iż takich interwencji związanych z tekstyliami jest coraz więcej. Podkreśliła, iż ludzie wrzucają do kontenerów również zwykłe śmieci. Znajduje się tam wszystko, łącznie ze sprzętem AGD.

- Mamy również problem z podrzutami z lumpeksów, ponieważ wzrosły koszty utylizacji tekstyliów za kilogram, więc ktoś, kto chce uniknąć dodatkowych kosztów, robi nam kłopot. Sklepy się likwidują a utylizacja jest droga, więc najłatwiej jest podrzucić do kontenera. A skąd wiemy, iż to rzeczy z lumpeksów? Bo w środku są wieszaki i ubrania z cenami - wyjaśniała kilka miesięcy temu Małgorzata Sobik.

Zbiórkę odzieży prowadzą grupy charytatywne działające w niektórych parafiach np. u jarocińskich franciszkanów. Informacje o tego typu akcjach na rzecz różnego rodzaju organizacji pojawiają się od czasu do czasu w mediach społecznościowych. Niektóre są reklamowane dzięki ulotek pozostawianych w skrzynkach pocztowych. Firma Inpost uruchomiła usługę EKOzwrotów. Bezpłatnie można oddać nie tylko odzież, ale również obuwie, elektronikę, książki czy zabawki. Niektóre z firm odzieżowych organizują akcje odbioru zużytych ubrań w ramach sklepów firmowych.

https://jarocinska.pl/wiadomosci/w-jak-wiezy-krwi-krwiodawcy-beda-mieli-okazje-uczcic-uczestnikow-powstania-warszawskiego/DgUQchXtx4mWidRPSugd
Idź do oryginalnego materiału