Kolorowy Przystanek w Gierczynie. Nowa atrakcja na mapie Gór Izerskich!

rozmowki-kobiece.pl 2 dni temu


Jestem mistrzynią w happeningach. Im mnie czasu na przygotowanie imprezy, tym mam większą motywację. Stworzenie ram wydarzenia trwa u mnie chwilkę i potem już czas na działanie. Tak właśnie stworzyłam uroczyste otwarcie kolorowego przystanku.

Ale po kolei.

Od pomysłu do realizacji.


Rok temu siedzieliśmy sobie na ławeczce pod lipami na skwerku. Jedliśmy lody, podsumowywaliśmy działania związane z biblioteczką plenerową i… nagle padło zdanie: tylko ten przystanek szpeci krajobraz. Od razu zaczęłam snuć wizję kolorowego przystanku, takiego, którego nie ma nikt inny. Od razu na gorąco przedyskutowaliśmy temat z władzami gminy. Miny naszych włodarzy, gdy okazało się, iż my chcemy tylko ich zgody, a nie wyciągamy ręce po kasę- bezcenne.

Wczesnym latem przystanek został wyremontowany przez gierczyńską firmę ( no i gmina dała pieniądze na ten remont!), a potem zaprzyjaźniona artystka zaczęła malować pejzaż ( bo właśnie tak ustaliliśmy na zebraniu wiejskim)

Przez tydzień obserwowaliśmy, jak to bure miejsce zmienia się w barwne dzieło sztuki. A gdy Agnieszka złożyła swój podpis, wkroczyłam ja…

Kameralne otwarcie kolorowego przystanku w Gierczynie


Gdy na zebraniu opowiadałam o swoim pomyśle słyszałam, że chyba nikt nie będzie malował, bo obciach… zaproponowałam, iż dzieci namalują kwiatki, bo zależało mi, by ten przystanek to było nasze dzieło, byśmy czuli się dumni z niego i odpowiedzialni za jego wygląd. Należało więc wymyślić takie rozwiązanie, które spodoba się naszym mieszkańcom.

Wspólnie ustaliliśmy termin: czwartek późne popołudnie, by wszyscy zdążyli wrócić ze szkół i z pracy. Upiekłam ciasto, przygotowałam kawę, herbatę i lemoniady. Zapakowaliśmy do auta stoły i krzesła. O 16. 30 byłam gotowa do działania i pełna obaw o powodzenie mojego pomysłu… Przed 17 nadjechała Agnieszka, a potem zadziała się magia prawdziwa magia…

Z obu stron wsi zaczęli nadchodzić mieszkańcy i turyści. Sołtys przyniósł przenośny głośnik i zagrała muzyka. Marcin przyszedł z ciastem, pojawiły się dodatkowe napoje i słodycze dla dzieciaków. Dzieci dostały pędzle i farby. Marek, sołtys też dostał pędzel i zadanie pomalowania napisu GIERCZYN. Teraz malowali już także dorośli.

Turyści częstowali się ciastem i napojami. Ktoś się z nami witał, ktoś o coś pytał… Działo się i… w tym momencie podeszła do nas … dziennikarka z TVP 3 z Wrocławia.


Okazało się, że przeczytała o naszym wydarzeniu na FB ( tak, zrobiłam wydarzenie na stronie KGW w Gierczynie i udostępniłam na grupach górskich)

To było istne szaleństwo! Pogoda nam dopisała, ludzi jak na środek tygodnia było sporo, do tego telewizja… No święto pełną gębą. I w sumie każdy chyba złapał za pędzel! Mamy kwiatki, motylko, pszółki, a choćby wóz strażacki i logo Moto Wilków.

A wszystko dlatego, iż zamarzył nam się czysty przystanek. A jak powiedział Marcin z Moto Wilków: dla nas nie ma rzeczy niemożliwych!

Kolorowy Przystanek w Gierczynie. Nowa atrakcja na mapie Gór Izerskich!


Chcesz zobaczyć najbardziej niesamowity przystanek w Górach Izerskich? Przyjedź do Gierczyna i zobacz, jak miłość do swojego miejsca zamieszkania potrafi uskrzydlać !



Idź do oryginalnego materiału