Kolejny spacer, kolejna kawiarnia

notatnikemigrantkihome.wordpress.com 1 miesiąc temu

Wyjechalismy z domu dosyc pozno, bo od wczoraj gnebil mnie bol glowy; zrezygnowalismy z pojscia na koncert organowy, ale po zazyciu kilku proszkow bol stal sie w miare znosny wiec ostatecznie zdecydowalam sie na wyjscie. Dojechalismy krotko przed zamknieciem. Jest to nowa lokacja kawiarni z Davidson w nowym centrum, w calkowicie nowej czesci starej dzielnicy zwanej NODA. Przeszlismy pozniej spory kawalek ogladajac nowe bloki i domki jednorodzinne.

Idź do oryginalnego materiału