Kolejne kąpielisko z obostrzeniami. Obcokrajowcy tu nie wejdą. "Chcą korzystać w spokoju"

gazeta.pl 9 godzin temu
Kolejne kąpielisko w Szwajcarii wprowadza obostrzenia dla obcokrajowców. Już wcześniej z jednego korzystać mogli tylko mieszkańcy. Wszystko z powodu nieodpowiedniego zachowania turystów oraz licznych skarg. Decyzja władz spotkała się z mieszanymi reakcjami.
Na początku lipca szwajcarskie media obiegła informacja o zamknięciu jednego z kąpielisk dla cudzoziemców. Mowa o basenie położonym w mieście Porrentruy, nieopodal granicy z Francją. Ze względu na narastające problemy z zachowaniem obcokrajowców, miasto zdecydowało się na stanowczą reakcję. Niedawno podobną, choć nieco mniej restrykcyjną, decyzję podjęło kolejne miejsce.


REKLAMA


Zobacz wideo Na desce, na nartach, na rowerze - choćby w sierpniu! Do tego raju dojedziesz z Polski samochodem [TRIP WE DWOJE]


Gdzie w Szwajcarii można się kąpać? Z tego miejsca nie skorzystają obcokrajowcy
Ze względu na nieodpowiednie zachowanie przejeżdżających do Porrentruy turystów, kąpielisko zostało dla nich zamknięte do końca sierpnia. Jak informuje portal brusselssignal.eu, problem dotyczył przede wszystkim młodzieży z Francji, która często przekraczała pobliską granicę, by móc skorzystać z ochłodzenia. Zwłaszcza iż po ich stronie wiele publicznych kąpielisk zostało zamkniętych. Niestety, nie każdy potrafił się zachować. W odpowiedzi na coraz więcej skarg i incydentów władze początkowo zatrudniły jedną, a następnie dwie kolejne, firmy ochroniarskie. Ponieważ kilka to zmieniło, a do skandalicznego zachowania, w tym molestowania kobiet, kąpieli w bieliźnie i agresji, wciąż dochodziło, podjęto decyzję o całkowitym zakazie wstępu dla cudzoziemców. Dotyczy on nie tylko Francuzów, ale także obywateli innych krajów.


Miasto miało dość. Wprowadzono zakaz, ale turyści wciąż mogą korzystać
Wyjątek stanowią osoby, które posiadają obywatelstwo szwajcarskie, są rezydentami lub pracownikami. Dodatkowo przewidziano złagodzenie zakazu dla turystów spędzających czas w kraju. jeżeli nocują w pobliskim hotelu lub na kempingu, mogą poprosić o kartę turystyczną, która upoważni ich do skorzystania. Co istotne, władze miasta zaznaczyły, iż decyzja została podjęta jeszcze z jednego powodu. - Mieszkańcy Porrentruy płacą podatki na utrzymanie basenu i chcą korzystać z niego w spokoju - powiedział burmistrz Lionel Maitre. Tymczasem wysokie temperatury sprawiały, iż obłożenie obiektu każdego dnia było maksymalne.


Gdzie w Szwajcarii można się kąpać?Basen. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. pexels.com / sarah schorer


Niemniej zastosowane rozwiązanie spotkało się z mieszanymi reakcjami. Podczas gdy jeden z posłów Szwajcarskiej Partii Ludowej uznał je za "całkowicie słuszne", zdaniem posłanki Partii Socjalistycznej jest to "wrzucanie wszystkich do jednego wora". Jej zdaniem niedopuszczanie do basenu osób, które nękają innych, jest słuszne, ale "powinno to być niezależne od ich pochodzenia".


Tymczasem zaledwie kilka dni temu podobną decyzję podjęło kąpielisko Seebad w Lucernie. Choć nie zostało wprost zamknięte dla obcokrajowców, wprowadzono ograniczenia, które nie zezwalają na korzystanie z kąpieliska grupom liczącym od sześciu osób. Zakaz kierowany jest przede wszystkim do turystów z Chin, którzy zdaniem władz zajmują dużo miejsca, są głośni, mało wyrozumiali i mają niewielkie doświadczenie w pływaniu w głębokich jeziorach. Jak informuje portal blick.ch, najwięcej interwencji ratowniczych dotyczy właśnie osób z Azji. Zaznaczono jednak, iż wszyscy goście powinni być traktowani równo. Co sądzisz o zakazie korzystania dla cudzoziemców? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału