Kolęda, „co łaska” i ofiary wiernych. Oto prawdziwe zarobki księży w Polsce

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: duchowny @pexels



Wiele osób wyobraża sobie, iż duchowni żyją w dostatku, ale rzeczywistość bywa znacznie bardziej zróżnicowana. Wszystko zależy od miejsca posługi, funkcji i wielkości parafii.

Wikariusz i proboszcz – różnice w dochodach

Wikariusz, czyli ksiądz pomocniczy, może miesięcznie liczyć średnio na około 2000–3000 złotych netto. W większych parafiach kwoty te bywają wyższe, w małych – często bliższe dolnej granicy. Proboszcz, który odpowiada za całą parafię, zwykle osiąga przychody rzędu 4000–7000 złotych netto, a w zamożniejszych miastach zarobki te mogą przekroczyć choćby 8000 złotych.

Kapelani i księża emeryci – skrajne przypadki

Kapelani w wojsku czy szpitalach otrzymują natomiast regularne pensje z budżetu państwa. Przykładowo kapelan wojskowy w stopniu porucznika zarabia od 6000 do 8000 złotych brutto. Dużo skromniej wygląda sytuacja księży emerytowanych – ich świadczenia to najczęściej 1300–1600 złotych netto miesięcznie.

„Co łaska” – czyli ile naprawdę kosztują sakramenty

Nie można zapominać, iż ogromną część dochodów duchownych stanowią datki wiernych. Popularne „co łaska” w praktyce oznacza przyjęte od lat kwoty. Chrzest zwykle kosztuje rodzinę 100–300 złotych, pogrzeb 400–800 złotych, a ślub 500–1000 złotych, przy czym w dużych miastach te sumy bywają jeszcze wyższe. Do tego dochodzą intencje mszalne, za które wierni płacą zwykle od 20 do 50 złotych. W parafiach liczących setki wiernych miesięczne wpływy z takich źródeł mogą sięgać kilkunastu tysięcy złotych, dzielonych między księży pracujących w parafii.

Kolęda – dodatkowy dochód w styczniu

Szczególnym źródłem przychodów jest także wizyta duszpasterska, czyli kolęda. W styczniu ksiądz odwiedzający parafian potrafi zebrać od kilku do choćby kilkudziesięciu tysięcy złotych, zależnie od liczby wiernych i hojności rodzin.

Koszty utrzymania i realia codzienności

Z drugiej strony, księża ponoszą spore koszty. Muszą dbać o utrzymanie plebanii i świątyni, opłacać składki oraz ubezpieczenia, a w wielu diecezjach oddają część swoich przychodów do kurii. W praktyce oznacza to, iż ich sytuacja finansowa jest bardzo zróżnicowana – wikary w małej wsi zarabia kilka ponad minimalną krajową, podczas gdy proboszcz w dużym mieście może osiągać zarobki wielokrotnie wyższe.

Idź do oryginalnego materiału