Kobiety masowo robią hybrydy. Po czasie pojawia się uciążliwy objaw. "Budziłam się w nocy"

kobieta.gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Inna Smoliakova//shutterstock


Jeszcze kilka lat temu wydawało się, iż nic nie jest w stanie zatrzymać popularności paznokci hybrydowych. Okazuje się jednak, iż w ostatnim czasie niektóre panie skarżą się na pewien dokuczliwy problem. - Skóra dookoła zaczęła mnie strasznie swędzieć, zrobiła się zaczerwieniona i pojawiły się małe bąble - zdradza jedna z moich rozmówczyń.
Przez cztery lata wykonywałam manicure hybrydowy. Była to dla mnie bardzo wygodna opcja. W końcu nie musiałam malować paznokci co kilka dni, nie irytowałam się też tym, iż lakier odpryskuje. Z usługi korzystałam mniej więcej raz w miesiącu. I mimo iż jej cena znacząco wzrosła w ciągu kilku lat, nie zamierzałam z niej rezygnować. Wiedziałam, iż dzięki hybrydom zyskuję sporo czasu, a mój manicure wygląda po prostu dobrze.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak pielęgnować dłonie i paznokcie?


Uczulenie na hybrydę: dokuczliwy świąd i pęcherzyki wokół paznokci
W pewnym momencie pojawił się jednak problem, przez który ostatecznie całkowicie zrezygnowałam z tej usługi. W czerwcu ubiegłego roku zdecydowałam się na piękny czerwony manicure. Jednak jeszcze zanim wróciłam do domu, zaczęłam odczuwać dokuczliwy świąd dłoni. Trwało to aż trzy dni. Zdarzało się, iż w nocy budziłam się i drapałam dłonie. W tym czasie wokół moich paznokci pojawiły się pęcherzyki. Jednak po kilku dniach sytuacja się uspokoiła. Po miesiącu ponownie wybrałam się na manicure. Niestety tym razem było podobnie. Dlatego też ostatecznie zdecydowałam się na zdjęcie hybrydy i wizytę u dermatologa.
Przez ponad pół roku nie wykonywałam manicure w salonie. Po tej przerwie ponownie skorzystałam z usługi. Przez cztery miesiące wszystko było w porządku. Cieszyłam się, iż znowu mogę nosić hybrydy - w końcu to bardzo wygodne rozwiązanie. Jednak za piątym razem problem pojawił się znowu. Ostatecznie więc zrezygnowałam z usługi. w tej chwili maluję paznokcie w domu zwykłym lakierem.


Powiedziałam: Już nigdy więcej
W ostatnim czasie w jednej z rozmów towarzyskich pojawił się temat uczelnia na hybrydę. Okazało się, iż w tej chwili z tym problemem walczy wiele kobiet. Co ciekawe, podobnie jak u mnie, problem pojawił się u nich dopiero po kilku latach. - Robiłam hybrydę przez cztery lata z drobnymi przerwami i wszystko było w porządku. Jednak po jednej z wizyt, gdy byłam na urlopie za granicą, skóra dookoła zaczęła mnie strasznie swędzieć, zrobiła się zaczerwieniona i pojawiły się małe bąble. Świąd był na tyle nie do zniesienia, iż musiałam gwałtownie załatwić sobie płyn do ściągnięcia hybrydy - wspomina Ola.
Domyśliła się, iż to uczulenie. Sięgnęła więc po tabletki antyhistaminowe. - Jakiś czas po tym zaryzykowałam i znowu poszłam do manikiurzystki. Miałam powtórkę "z rozrywki". Powiedziałam: Już nigdy więcej. Teraz albo maluję sobie paznokcie zwykłym lakierem, albo robię manicure tytanowy - zdradza.


Z kolei u Marty problem pojawił się znacznie szybciej. - Manicure hybrydowy wykonałam przez rok. Byłam zachwycona efektem. Wcześniej prawie w ogóle nie malowałam paznokci, bo irytował mnie odpryskujący lakier. Myślałam więc, iż hybrydy do najlepsza opcja dla mnie. Po czasie pojawiły się jednak dokuczliwe objawy uczulenia. Dermatolog zalecił, bym zdjęła hybrydę. Po tym doświadczeniu przestraszyłam się i zrezygnowałam z usługi. Żałuję, bo taki manicure wyglądał naprawdę dobrze - opowiada.


Manikiurzystka: W przypadku uczulenia warto udać się do dermatologa
O tym, iż zjawisko nie jest rzadkie, świadczy między innymi popularność grup poświęconych tej tematyce na Facebooku. Do jednej z nich należy ponad 31 tysięcy osób, a do drugiej - 12 tysięcy. Warto wspomnieć, iż w ostatnim czasie na rynku zaczęły pojawiać się także lakiery hybrydowe hipoalergiczne, które są przeznaczone właśnie dla osób, u których pojawiły się objawy uczulenia.
Jednak to z pewnością nie zwiastuje końca manicure hybrydowego. Jak przyznaje w rozmowie z nami pani Marta Topolska, manikiurzystka z wieloletnim doświadczeniem, problem wcale nie jest masowy. W przeszłości zdarzało się, iż jej klientki skarżyły się na tego typu objawy. - Jednak ponad dwóch lat pracuje na produktach jednej z polskich marek. Nie słyszałam, by w ostatnim czasie któraś z moich klientek miała taki problem - zdradza.
Jak zauważa pani Marta, na uczulenie podatne są głównie osoby z alergią, łuszczycą, AZS, czy skórą wrażliwą. Zdarza się też, iż przez wiele lat problem się nie pojawia. Objawy występują dopiero po tym, gdy stylistka zmienia produkt. - Po wystąpieniu raz alergii na produkty hybrydowe niestety, ale alergia może wrócić. Może to wynikać z faktu, iż skóra została podrażniona poprzednim lakierem, przez co stała się wrażliwa na inne kosmetyki tego typu - wyjaśnia moja rozmówczyni.


Pani Marta dodaje, by w przypadku pojawienia się uciążliwych objawów po nałożeniu lakieru, jak najszybciej skonsultować się z dermatologiem. - Wizyta u specjalisty jest konieczna - mówi. Lekarz w takich sytuacjach zwykle przypisuje pacjentce specjalistyczne maści. Warto też zdjąć hybrydę i przez kilka miesięcy nie wykonywać tego typu stylizacji.
Idź do oryginalnego materiału