48-letnia kobieta prawie straciła palec u ręki po koszmarnej pomyłce stylistki paznokci. Sue, chciała tylko zrobić sobie manicure, aby uczcić swoje 48. urodziny. Jednak gdy skończyła, jej palec u ręki był pokryty krwią, a jej paznokieć został usunięty.
Sue powiedziała, iż kosmetyczka pomyliła jej naturalne paznokcie ze sztucznymi paznokciami akrylowymi. Zaczęła spiłowywać paznokcie, po czym zanurzył je w acetonie, aby usunąć to, co uważał za przedłużenie.
Powiedziałam im, iż to moje prawdziwe paznokcie, ale wciąż je piłowała. – wspomina kobieta i dodała – Kiedy weszłam do salonu byłam tak podekscytowana, iż mogę sobie pozwolić na profesjonalny manicure na moje urodzin. Jednak wyjście z niego nadało całkowicie inny kierunek. Nagle poczułam straszny ból i zobaczyłam, jak krew zalewa moje palce. Stylistka paznokci zwyczajnie zdzierała paznokieć z mojego palca. Byłam w szoku i w bólu. Nie wiedziałam, co się dzieje. – powiedziała Sue
Po tym, jak Sue opuściła salon, jej stan się pogorszył i musiała udać się do lekarza. Ten stwierdził, iż jej palec jest tak uszkodzony, iż musiał usunąć paznokieć. Ponadto w ranę wdało się zakażenie gronkowcem. Sue spędziła pięć dni w szpitalu po tym, jak część kości w jej kciuku musiała zostać usunięta.
Byłam w szoku, kiedy usłyszałam, iż mogę stracić palec. To była naprawdę traumatyczna przeprawa. Nie mogłam uwierzyć, iż stylistka paznokci mógł tak strasznie się pomylić. To było naprawdę przerażające. – wspomina Sue
Sue wystosowała skargę do właściciela salonu i złożyła pozew o odszkodowanie. Właściciel salonu przyznał się do winy i przeprosił za jej bolesne doświadczenie.
Kiedy właściciel salonu przyznał się do winy i przeprosił, czułam się lepiej. Ale nigdy nie pozbędę się wspomnień tego traumatycznego doświadczenia. – powiedziała Sue