Pandemia zmieniła realia pracy biurowej na tyle, iż możemy wziąć laptopa pod pachę i stworzyć swoje własne
biuro w dowolnym miejscu na świecie, gdzie tylko mamy dostęp do internetu. Na taki krok zdecydowała się Kinga Gawrońska, która początkowo porzuciła swoje dotychczasowe życie w Warszawie, by dzielić przestrzeń z kilkunastoma osobami w miasteczku Jávea na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii. Następnie dołączyła do "tymczasowej rodziny" na Teneryfie i w Alpach francuskich. O colivingowej rzeczywistości opowiada w rozmowie z Onet Podróże.
