Kiełkujące ziemniaki nie są zbyt apetyczne. Wrzuć do worka owoc, a zatrzymasz proces

Jedni gotują z pasją, inni tylko po to, żeby nie paść z głodu. Niezależnie do tego, z którą grupą się utożsamiacie, możecie skorzystać ze sztuczek, które ułatwiają cały proces. Nie mówimy tu jednak o drogich gadżetach, a o sprytnych kuchennych trikach związanych z owocami i warzywami.
Częstą bolączką domowych kucharzy jest to, iż owoce i warzywa są w nieodpowiednim stanie. Awokado zbyt twarde albo wręcz przeciwnie - bliskie momentu, w którym nadaje się już tylko do wyrzucenia. Ziemniaki, które zaczęły kiełkować i ich jedzenie nie napawa optymizmem. No i te borówki - jedna super słodka, a kolejna kwaśna jak cytryna. Gdyby tylko istniały sposoby na okiełznanie tych warzyw i owoców...


REKLAMA


Zobacz wideo Czy w supermarkecie można kupować warzywa? Ekspert zwrócił uwagę na coś innego. "Mrożone są bezpieczne"


Sposoby na kiełkujące ziemniaki i kwaśne borówki
Okazuje się, iż istnieją. Kilka z nich opublikowała na swoim Instagramie Agata Zyzak. Autorka profilu Misja w domu zebrała pięć sztuczek, które pozwolą nam gotować bez stresu o jakość lub stan warzyw i owoców. Pierwsza z nich dotyczy kiełkujących ziemniaków. Co prawda nie są zepsute (o ile nie są pomarszczone i miękkie) i po odkrojeniu miejsca, w którym pojawił się kiełek, można je jeść, jednak sam ten widok nie jest specjalnie apetyczny. Co zrobić, by tego uniknąć? "Jeśli między ziemniaki włożysz jabłka, warzywa nie będą kiełkować" - dowiadujemy się z nagrania. Co jeszcze podpowiedziała autorka?


Możesz odświeżyć brązowiejące truskawki, wkładając je do wody z lodem.
Kwaśne borówki będą pływać na powierzchni wody, a te najsłodsze opadną na dno.
Awokado szybciej dojrzeje, jak włożysz je do torby z bananem [przyp. red.: banan wydziela gaz etylenowy, który stymuluje proces dojrzewania nie tylko awokado, ale także innym owoców i warzyw, które dojrzewają jeszcze przez jakiś czas po zerwaniu, np. jabłek, gruszek, mango, pomidorów].
jeżeli umieścisz awokado w zimnej wodzie, spowolnisz jego dojrzewanie.


Lepiej trochę zmarnować, niż sobie zaszkodzić
Uwaga! Warto zastosować powyższe sztuczki pod warunkiem, iż warzywa i owoce nie zaczęły się już psuć. o ile widzimy, iż są spleśniałe albo zaczynają gnić, odpuśćmy sobie próby reanimacji. Marnowanie nie jest pozytywnym zjawiskiem, ale od awokado czy woreczka ziemniaków ważniejszy jest nasz stan zdrowia. Na przyszłość warto lepiej planować zakupy i wykorzystywać to, co mamy w spiżarni. Gdzie najczęściej kupujecie owoce i warzywa? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.