„Kiedy żonaty facet mnie podrywał, zgrywał świętoszka. ...

polki.pl 1 dzień temu
„Początkowo zgniotłam świstek papieru, mając zamiar pozbyć się go na dobre – przecież dobrze wiedziałam, co myślę o tym facecie – ale po krótkim zastanowieniu wygładziłam kartkę i umieściłam ją na blacie. Gość musiał się nieźle nakombinować, bo przecież nie napisał tego na przystanku”.
Idź do oryginalnego materiału