Związki przechodzą przez różne fazy – od zauroczenia i intensywnej bliskości, przez momenty stabilizacji, aż po kryzysy, które w naturalny sposób pojawiają się tam, gdzie są ludzie. Kryzys nie musi oznaczać końca – bywa punktem zwrotnym. Ale tylko wtedy, gdy pojawia się gotowość do zmiany po obu stronach.
SKĄD MASZ WIEDZIEĆ, ŻE JESZCZE WARTO WALCZYĆ O TEN ZWIĄZEK?
1. Komunikacja
Zdrowy związek to nie brak konfliktów, ale umiejętność prowadzenia trudnych rozmów. jeżeli rozmowa kończy się ciągłym unikaniem, deprecjonowaniem lub wybuchami, to sygnał, iż brakuje narzędzi do wspólnego radzenia sobie z napięciem. To można zmieniać – o ile każda strona chce.
Badania prowadzone w Gottman Institute pokazują, iż relacjom, które potrafią otwarcie mówić o potrzebach i granicach, dwa razy częściej przechodzą przez kryzys, nie kończąc związku.
2. Motywacja
Czy gotowość na zaangażowanie jest po każdej stronie?
Warto rozróżnić motywację opartą na strachu („boję się samotności”, „co ludzie powiedzą”) od tej opartej na więzi („chcę być z tą osobą, czuję, iż to ma sens, mimo trudności”).
3. Granice i potrzeby
Związek przestaje być bezpiecznym miejscem, jeżeli stale rezygnujesz z siebie, swoich wartości i granic, by „uratować relację”.
Zdrowa relacja nie wymaga samorezygnacji – tylko otwartości na współistnienie dwóch różnych osób.
ZAKOŃCZENIE ZWIĄZKU TO NIE PORAŻKA
Zakończenie związku nie jest poddaniem się. To mit, który często blokuje ludzi przed odejściem. Rozstanie – jeżeli wynika z refleksji, świadomości i przepracowania – może być przejawem odwagi, a nie porażki. Szczególnie wtedy, gdy obie strony podjęły próbę zmiany, ale kierunki okazały się rozbieżne. Prawdziwa dojrzałość polega na tym, by nie zostawać „za wszelką cenę”, ale umieć rozpoznać, kiedy dalsze trwanie przestaje służyć jednej lub obu stronom.