Zażenowanie to nie jest uczucie, którego chcemy doświadczać. Pojawia się mimo naszej woli i chęci. Jednak gdy do nas przychodzi, warto się mu przyjrzeć i uzmysłowić sobie, co nam przekazuje. Bo gdy odczuwasz zażenowanie, powinnaś zrobić właśnie TO.
Czym jest zażenowanie?
Zażenowanie to nie do końca miła emocja, jednak jak każda inna, pojawia się w odpowiedzi na konkretną sytuację. Nie sterujemy nią. Ona po prostu jest i daje nam pewną wartość.
Informuje nas, iż nie czujemy się dobrze, iż w danym miejscu coś nam nie odpowiada. Zażenowanie jest reakcją na złe potraktowanie nas, na ominięcie nas, niezaspokojenie naszych potrzeb. Często pojawia się, gdy ktoś narusza nasze osobiste granice, stawia nas w niekomfortowej sytuacji, w takiej, w której wyraźnie zaczynamy z sobą walczyć, zastanawiając się, czy zostać w danym miejscu, czy jednak je opuścić? Niekiedy jest konsekwencją naszej pomyłki i niewystarczająco dobrego zachowania.
Jak objawia się zażenowanie?
Zażenowanie to bardzo niewygodna emocja. Sprawia, iż jest nam niedobrze, niewygodnie w danym miejscu. Czujemy, iż sytuacja nam nie odpowiada. Czujemy dyskomfort. Nasze ciało nie chce tkwić w rzeczywistości, która powoduje zażenowanie. Pragniemy opuścić dane miejsce, wyjść, zamknąć drzwi i więcej się w danej przestrzeni nie pojawiać.
Zażenowanie może być spowodowane naszym błędem, gafą, czymś, co wyraźnie nam nie wyszło. Może też być efektem czyjegoś nietaktu, takiego zachowania, które wyraźnie nas uderza, dotyka, sprawia, iż czujemy się zakłopotane.
Czując zażenowane, nie patrzymy drugiej osobie w oczy. Rumienimy się, błądzimy spojrzeniem naokoło, jakbyśmy szukały ratunku i miejsca, które pozwoli nam znaleźć przestrzeń do ucieczki. Inne objawy to pocenie się, a choćby jąkanie. Jesteśmy spięte, gotowe do działania. Im bardziej jednak czujemy, iż nie możemy się ulotnić, tym gorzej dla nas. Na skutek zażenowania jesteśmy coraz bardziej nerwowe, czasami w ramach mechanizmu obronnego stajemy się także nieobecne.
Zażenowanie nauczka czy wyznaczanie granic?
Z punktu psychologicznego uczucie zażenowania jest niezmiernie korzystne. Pozwala odczuć na własnej skórze sytuację i jej konsekwencje. Dzięki temu, jeżeli popełnimy błąd, jesteśmy w stanie odebrać lekcję. Nieprzyjemne uczucie sprawi, iż nie będziemy chciały powtarzać tego samego błędu. Poczujemy, iż to nie było w porządku i lepiej nie przeżywać podobnych katuszy ponownie.
Zażenowanie wywołane czyimś zachowaniem odgrywa w sumie podobną rolę. Nasza reakcja na czyjś błąd, ma dać nam nauczkę, żeby na przyszłość ostrożniej dobierać sobie towarzystwo. jeżeli bowiem ktoś jest w stanie tak mocno nas uderzyć, tak negatywnie wpływa na nasze samopoczucie, to rozsądnym byłoby chronić siebie i nie pozwolić na tego typu zachowanie w przyszłości.
Zażenowanie jest zawsze formą społecznej lub osobistej informacji zwrotnej. Wbrew temu, co czasami sądzimy, ono ma jeden cel – ma nas chronić. Przykre odczucia z nim związane są po coś… Choć nie zawsze od początku wiemy, po co.
Celowe działanie
Bywa tak, iż zażenowanie jest ukartowane. Stanowi efekt wprowadzenia kogoś w sytuację, w której ma on poczucie winy i wstydu. W takim układzie bywa ono formą manipulacji i sposobem na podporządkowanie sobie kogoś.
Wprowadzenie w poczucie winy, wstydu ma na celu oddziaływanie na zachowanie drugiej osoby. Celem takiego działania jest sterowanie myślami i planami. Zażenowanie ma wtedy charakter społecznego wpływu. Wynika z poczucia strachu oraz tego, iż oto w danej grupie zostałyśmy spalone. Ocenienie nas na skutek zażenowania może bowiem skończyć się bardzo niekorzystnie dla nas samych.
Być zażenowanym z powodu kogoś innego
Co interesujące uczucie zakłopotania nie musi dotyczyć zachowania wymierzonego w nasza stronę. Może być także konsekwencją czyjegoś kroku, którego odbiorcą jest osoba trzecia. My natomiast jako ktoś empatyczny i wrażliwy, możemy współodczuwać w czyimś imieniu. Widząc, jak druga osoba jest traktowana, możemy fizycznie czuć się z tym źle. Nie zgadzać się z tym i czuć prawdziwy dyskomfort. To również dość zrozumiała reakcja, która ma na celu zaktywizowanie nas do działania. Chodzi o to, żebyśmy zareagowały.
Jak bardzo dotyka nas zażenowanie?
Po jednych spływa jak po kaczce, inni trawią pewne wydarzenia tygodniami. Tak jest także w przypadku zażenowania. To, jak je odbierzemy, w dużym stopniu uzależnione jest od naszej wrażliwości.
Niektóre osoby są szczególnie podatne na zażenowanie. Im większy lęk społeczny, tym problem tego typu jest po prostu bardziej dotkliwy. Walcząc jednak ze swoimi uprzedzeniami i problemami natury społecznej, mogą one zmniejszyć częstotliwość odczuwania wstydu.
Co jednak robić, gdy dotyka nas zażenowanie? Najprostszy sposób na pokonanie go to śmiech, dystans do siebie i spojrzenie na sytuację z boku. Nie jest to proste, zwłaszcza dla osób wrażliwych, ale stanowi najlepszy sposób na przełamanie przykrego schematu. Pomaga także uzmysłowienie sobie, iż większość ludzi i tak nie bardzo zwraca na nas uwagę. Każdy zajęty jest sobą i swoimi problemami. Nasze wpadki są najczęściej najbardziej przeżywane przez nas samych…dla innych są tylko jak lekkie uszczypnięcie, a my przeżywamy je zbyt często jako dotkliwy kopniak w cztery litery.
Czujesz zażenowanie? Zrób to
- Odpowiedz sobie na pytanie, co jest powodem Twojego zażenowania – Twoje zachowanie, czyjeś zachowanie w stosunku do Ciebie, czy czyjeś zachowanie w stosunku do kogoś.
- Czy umiesz na ten moment spojrzeć na sytuację z dystansem?
Jesteś w stanie machnąć ręką i obrócić w sytuację w żart? Czy może zażenowanie to coś, co motywuje Cię do zajęcia się problemem i potrzebna jest Twoja reakcja? - Daj sobie czas na przemyślenie sytuacji. Nie reaguj pod wpływem emocji.
Zażenowanie to jak każda emocja…chwila. W końcu mija. To, co zrobisz pod jego wpływem tymczasem może trwać znacznie dłużej.