Kiedy myślisz, iż wszystko już widziałaś, ona nakłada podkład ugotowanym jajkiem. "Cały makijaż mi śmierdział"

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Podstawą makijażu jest podkład, który nakładamy na twarz zwykle dzięki rąk lub beauty blenderem, czyli specjalną gąbką. Jedna z influencerek postanowiła jednak pójść o krok dalej i nagrała humorystyczny film, w którym testuje "nietypową" metodę aplikacji podkładu.
Jest wiele sposobów nakładania codziennego makijażu. Niektórzy aplikują podkład bezpośrednio na twarz i rozprowadzają go dzięki opuszek palców. Popularnym produktem do aplikacji podkładu jest tzw. beauty blender, czyli specjalna gąbka do nakładania podkładu, bronzera i różu w kremie. Można ją kupić w praktycznie każdej drogerii. Okazuje się jednak, iż niektórzy szukają ciekawszych rozwiązań. Przykładem jest lajfstajlowa influencerka Patrycja Sojka, która publikuje na Instagramie treści związane głównie z make-up'em i pielęgnacją skóry.
REKLAMA






Zobacz wideo Zobacz wideo: Zapytaliśmy Annę Lewandowską o "kolorówkę". Jej reakcja mówi sama za siebie!



Instagramerka postanowiła zrobić sobie makijaż, ale nie użyła do tego beauty blendera. Zamiast tego "wspomogła" się... ugotowanym na twardo jajkiem. Cały film utrzymany jest w konwencji żartobliwego testu - czy w ogóle uda się odpowiednio nałożyć podkład dzięki jajka?
Zrobiła makijaż ugotowanym jajkiem. "Lepiej, niż niejedna gąbeczka"
"Makijaż ugotowanym jajkiem" - czytamy w opisie do rolki. Kobieta od razu zwróciła uwagę na towarzyszący czynności, nieprzyjemny zapach. - Bardzo śmierdziało - oceniła. Niektórymi aspektami wykonywania makijażu była jednak pozytywnie zaskoczona. - Całkiem spoko to wychodziło - słyszymy na nagraniu. - Podkład tylko troszeczkę się odklejał i w okolicach nosa nie wyglądało to za dobrze - mówiła, pokazując efekty wprost do kamery.



Ale konturowanie? Jestem w szoku. Lepiej, niż niejedna gąbeczka

- stwierdziła influencerka. - Sama aplikacje, nie ukrywam, była mało przyjemna. Bo jednak jajko jest twarde, bo jest ugotowane i nie mogłam go ścisnąć za mocno, co bym miała jajecznicę na twarzy - dodawała żartobliwie.
Nałożyła podkład dzięki jajka. "Śmierdział"
Efekty? Zdaniem Patrycji Sojki nie wyszło najgorzej. - Jajko jedynie nie poradziło sobie z płatkami nosa i okolicami kącików oczu - przyznała. - I oczywiście cały makijaż śmierdział mi ugotowanym jajkiem - podsumowała. Opublikowane przez nią nagranie zyskało ponad 1300 polubień. Nie wszystkim jednak przypadła do gustu jego humorystyczna konwencja.






"Fuj, a czemu ma służyć ten film?" - spytała jedna z obserwujących. "A czy wszystkie filmy zawsze muszą być poważne i smutne?" - odpowiedziała influencerka. Większość użytkowników jednak oceniła jej wideo jako zabawne i kreatywne. "Śmiesznie to wygląda jak nakładasz podkład tym jajkiem. No koło nosa to tak średnio, ale ogólnie jest git, oprócz zapachu jaja" - dodawała inna internautka.

Jestem w szoku, iż nie wygląda to tak bardzo źle jak sądziłam


Szacun, iż przetrwałaś do końca


Ale cera ładnie pachnieć musiała




Podkład wygląda strasznie, ale ten róż nie jest taki zły


I to się nazywa kreatywność

- czytamy w wybranych komentarzach pod nagraniem.
Idź do oryginalnego materiału