Każdy z nas robi tych 5 rzeczy, a potem jest płacz, iż związek się sypie

dadhero.pl 10 miesięcy temu
Zdjęcie: Zasypianie w innym łóżku, bez przytulenia i bliskości drugiej osoby, nie wpływa korzystnie na relację. fot. Garett Mizunaka/Unsplash


Owszem, są związki, które są tak stabilne, iż niemalże niezniszczalne. Partnerzy dogadują się na każdej płaszczyźnie, nie ma między nimi większych nieporozumień ani kłótni. Niestety, wiele relacji nie jest w stanie przetrwać próby czasu. Kiedy zaczyna się coś psuć, związek rozpada się bezpowrotnie. Zastanawiasz się, czym to może być spowodowane? Oto kilka rzeczy, które dla relacji są bardzo niebezpieczne. Robimy je z wygody, a potem płaczemy, iż związek się rozpada.


Z upływem czasu powoli przestajemy się starać i zabiegać o względy partnera. Często nie robimy już nic, by podtrzymać uczucie. Jesteśmy przekonani, iż to, co zostało nam dane, będzie już na zawsze. Stajemy się zbyt wygodni, zbyt leniwi, co koniec końców może doprowadzić do rozpadu relacji. Oto przykłady zachowań wynikających z wygody, które mogą popsuć nasz związek:

Osobne sypialnie


Było za ciasno, niewygodnie, druga osoba chrapała, a tym samym nie mogłeś się wyspać. Zabrałeś swoją poduszkę, wziąłeś drugą kołdrę i przeniosłeś się do innego pokoju. Cisza, spokój, wygoda. Spodobało ci się i zostałeś tam na dłużej. Zasypianie w innym łóżku, bez przytulenia i bliskości drugiej osoby, nie wpływa korzystnie na relację. Przyczynia się do osłabienia więzi, co z kolei może doprowadzić do rozpadu związku.

Brak komunikacji


Pomiędzy osobami, które są ze sobą od dłuższego czasu, rozwija się charakterystyczna, niewypowiedziana forma komunikacji. Już spojrzenie czy gest mówi wiele. Niestety, ta niewerbalna forma często ma charakter pasywno-agresywny, a tym samym jest wysoce destrukcyjna. Zahamowanie zdrowej komunikacji prowadzi do nieporozumień, kłótni i problemów.

Nie jesteś dżentelmenem


Kiedyś otwierałeś drzwi, podawałeś płaszcz czy pomagałeś nieść zakupy. Byłeś dżentelmenem, mężczyzną, którego wszyscy zazdrościli. Teraz, kiedy rozkochałeś w sobie drugą osobę, przestałeś się starać. Rozleniwiłeś się, po prostu ci się już nie chce. Gdzie jest ten szarmancki facet, który robił coś, co pokazywało, iż zależy mu na drugiej osobie?

Nie romansujesz


Na początku znajomości nie mogliście oderwać od siebie wzroku. Każdą wolną chwilę spędzaliście razem. Przytuleni, zakochani. Zapraszałeś na romantyczne kolacje, prawiłeś komplementy, robiłeś wszystko, by sprawić przyjemność drugiej osobie. choćby kiedy nie miałeś siły i po prostu chciałeś odpocząć, nie dawałeś tego po sobie poznać. Po latach wszystko się zmieniło. Randki i romanse odeszły w zapomnienie, a dopadła was szara rzeczywistość. Takim zachowaniem sam strzelasz sobie w kolano. Dłuższy brak zaangażowania może doprowadzić tylko do jednego – wygaśnięcia uczucia.

Nie dbasz o siebie


Leniwy dzień w piżamie to marzenie chyba każdego. jeżeli zdarza się sporadycznie, jest miłą odskocznią od rzeczywistości. Jednak zaprzestanie dbania o siebie nie jest dobrym pomysłem. Koszule zamieniłeś na dres, zapomniałeś o perfumach i wizycie u fryzjera? To nie wróży zbyt dobrze.

Źródło: allprodad.com


Idź do oryginalnego materiału