- Miałam szczęście, iż we właściwym momencie trafiłam na odpowiednich ludzi (...) W ośrodku byłam pierwszą osobą, która miała świadectwo z czerwonym paskiem. Zawsze się wyróżniałam, za wyniki w nauce dostałam też darmowe studia. Zawsze chciałam więcej - opowiada Kasia w rozmowie z reporterem WP.
Podczas wywiadu Kasia opowiedziała też o nieprzyjemnych sytuacjach w swojej pracy ( od ok. 16 minuty).
- Raz poprosiłam pasażerów, aby wysiedli z taksówki. Nie chcieli tego zrobić, bo uważali, iż skoro zapłacili, to im się należy. (...) Miałam też sytuację z panem, który jechał parę metrów po piwo. Jechałam zgodnie z nawigacją, a on mnie pyta: "jak pani jedzie?", ja mówię, iż zgodnie z nawigacją, na co on mi odpowiedział: "Ja tu jestem nawigacją. Ja rządzę" - mówi.