W ketchupie z cukinii. Ale oczywiście możecie użyć klasycznego. U mnie sprawa wyglądała tak, iż zrobiłam ketchup z cukinii, zupełnie bez przekonania. Potem otworzyłam słoik, żeby mu zrobić zdjęcie do przepisu. No i jak już ten słoik otworzyłam, musiałam do czegoś zużyć. Ja jestem fanem tylko jednego ketchupu tak naprawdę (no, może dwóch), więc ten z cukinii nie jest dla mnie żadnym zamiennikiem dla nich. I przypomniał mi się przepis na karkówkę duszoną w ketchupie. Zrobiłam ją bez żadnych wielkich oczekiwań.
Przygotowałam to i owo, przesmażyłam, zapakowałam do piekarnika i zapomniałam na jakieś 1,5 godziny. Potem wyjęłam z piekarnika i odstawiłam do wystygnięcia. Przeszłam obok tego raz, drugi. Dziubnęłam raz, drugi, trzeci. Skubnęłam czwarty. I tak zjadłam prawie połowę porcji, która była przeznaczona na obiad dla Toli i dla mnie. Na dwa dni. No coś pysznego. Nie wiem jak to wszystko będzie smakowało, gdy dodacie do tego zwykły ketchup, ale myślę, iż też będzie przepyszne.
Naprawdę nie spodziewałam się takiego efektu. Karkówka wyszła miękka, bardzo aromatyczna, no idealna. Tę biedną resztkę, która została po moim próbowaniu zjadłyśmy z kaszą gryczaną i kiszonymi ogórkami.
W ogóle jak tylko jej spróbowałam, od razu zadzwoniłam do teściowej, iż koniecznie muszą przyjść niedługo do nas na obiad, bo upiekłam taką petardę, iż muszę się z nimi nią podzielić. Moi teściowie są większymi fanami tego typu obiadów niż ja, więc na pewno będą zachwyceni. Jak tylko wrócimy z wakacji od razu ładuję karkówkę z ketchupem z cukinii do pieca i ściągam rodziców do nas.
No nic, zróbcie koniecznie. Ko niecz nie.
Składniki:
5 kotletów z karkówki wieprzowej (grubości około 1,5 cm)
2 większe cebule
100 ml ketchupu (ja użyłam ketchupu z cukinii)
pół szklanki wody
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1 łyżeczka poszatkowanej natki pietruszki
sól
pieprz
olej rzepakowy
Karkówkę doprawiamy z obu stron słodką papryką, solą i pieprzem, odstawiamy na 15 minut. Cebulę kroimy w cienkie piórka, odstawiamy.
Karkówkę obsmażamy na oleju z obu stron, na dość mocnym ogniu, do zrumienienia. Usmażone mięso ściągamy z patelni. Na tą samą patelnię wrzucamy cebulę, smażymy ją na wolnym ogniu około 8 minut.
Ketchup łączymy z wodą.
Na dno naczynia żaroodpornego wlewamy połowę sosu. Następnie wykładamy na to plastry karkówki, usmażoną cebulę i drugą część sosu. Naczynie przykrywamy pokrywką i pieczemy w 180 stopniach około 1,5 godziny (mięso powinno być miękkie i się rozpadać). Ostatnie 20 minut można piec bez pokrywki.
Przed podaniem całość posypujemy natką pietruszki.
Podobne przepisy:
Schab pieczony w ajvarze
Schab gotowany z suszonymi pomidorami
Schab gotowany w sosie własnym
Karkówka pieczona w soku jabłkowym
Schab pieczony w soku jabłkowym
Schab w sosie własnym z dodatkiem śliwek
