Armator najsłynniejszego kanadyjskiego żaglowca – szkunera Bluenose II – poinformował o rezygnacji z udziału w zlocie w Gloucester w stanie Massachusetts. Choć oficjalnie nie podano powodu decyzji, wśród komentujących nie ma wątpliwości, iż ma ona związek z ochłodzeniem relacji między państwami po zmianie władzy w Stanach Zjednoczonych.
Krzysztof Romański, 22.08.2025 r.
Komunikat ma dość lakoniczną treść:
Podjęliśmy trudną decyzję o odwołaniu naszej podróży do Gloucester w stanie Massachusetts na początku września, gdzie miał odbyć się festiwal Gloucester Schooner Festival. Lunenburg [port macierzysty żaglowca Bluenose – red.] i Gloucester łączy bogata historia i szczególna więź. Jesteśmy rozczarowani, iż nie będziemy mogli uczestniczyć w tym wydarzeniu, ale z niecierpliwością czekamy na kolejną wizytę w naszym mieście partnerskim.
Wraz z liczną grupą Kanadyjczyków ograniczających swoje podróże do kraju, skupiamy się na jak najlepszym wykorzystaniu sezonu turystycznego w Nowej Szkocji i wsparciu lokalnych społeczności, które odwiedzimy dzieląc się z nimi częścią kanadyjskiej historii.
Notatka nie mówi wprost o powodach zmiany planu rejsów, ale nawiązanie do „licznej grupy Kanadyjczyków” jest dość oczywiste. To, iż spora część obywateli Kraju Klonowego Liścia wybrała urlop u siebie zamiast podróży do południowego sąsiada, pokazują statystyki. Część mediów, np. BBC otwarcie pisze o bojkocie, w odpowiedzi na rosnące formalności dla kanadyjskich turystów na granicy i zapowiedzi nakładania kolejnych ceł.
Decyzja armatora Bluenose’a wzbudziła ożywione dyskusje. Pod komunikatem pojawiło się już ponad 1200 komentarzy. Wśród nich m.in. taki:
Niestety, jako państwo zostaliśmy zmuszeni do podejmowania takich decyzji, ale musimy trzymać się razem i chronić nasz kraj, nasze wartości i siebie nawzajem. Jestem dumny z decyzji, jaką podjęliście – napisał Dallus Ferguson.
Praktycznie każda kolejna wypowiedź pozostaje w podobnym tonie.
Bluenose to kanadyjska ikona
Bluenose to dla Kanadyjczyków żaglowiec ikoniczny. Dość powiedzieć, iż przez lata jego wizerunek nosili oni w swoich portfelach, bo znajdował się na rewersie kanadyjskiej dziesięciocentówki. W 1929 roku ozdobił również znaczek pocztowy. Do dziś z rysunkiem szkunera na tablicach rejestracyjnych swoich samochodów jeżdżą mieszkańcy prowincji Nowa Szkocja. Skąd taka popularność?
Oryginalny Bluenose powstał w 1921 roku w Lunenburgu. Dwumasztowy szkuner został zbudowany, by łowić ryby na na pobliskich wodach Grand Banks. Rybacy po dotarciu na łowisko prowadzili połowy z ośmiu małych łódek, nazywanych dorami, zresztą tak jak np. portugalscy rybacy na Santa Marii Manueli (zobacz nasze wideo z cyklu „Świat Żaglowców”, które o tym opowiada).
W tamtych czasach, po zakończeniu sezonu połowowego organizowano regaty szkunerów rybackich z USA i Kanady (International Fisherman’s Cup). Bluenose został zaprojektowany do szybkiego pływania, by rzucić rękawicę jednostkom amerykańskim. I rzeczywiście tak się stało – szkuner pod dowództwem kapitana Angusa Waltersa wygrał już swoje pierwsze zawody w 1921 roku i puchar wrócił do Nowej Szkocji.

W latach 30. żaglowce na łowiskach zaczęły być wypierane przez statki o napędzie motorowym. Dla Bluenose’a również nadeszły gorsze dni. W 1942 roku został sprzedany firmie West Indies Trading Company i przerobiony na frachtowiec. Cztery lata później, podczas rejsu z ładunkiem bananów, wszedł na rafę w pobliżu Haiti. Opuszczony przez załogę, niedługo zatonął.
Czas budować replikę
Strata ukochanego żaglowca była dla mieszkańców Nowej Szkocji niezwykle bolesna. gwałtownie zaczęto więc mówić o budowie następcy, choć okres powojenny nie należał do najłatwiejszych. Nadzieję rozbudziło dopiero zlecenie, jakie do stoczni Smith and Rhuland Ltd. w Lunenburgu wpłynęło z… Hollywood. Filmowcy potrzebowali repliki słynnego Bounty na potrzeby filmu z Marlonem Brando w roli głównej. Okazała jednostka powstała w 1962 roku (zatonęła podczas huraganu Sandy w 2012 roku, rok wcześniej odwiedziła Gdańsk podczas Baltic Sail), co utwierdziło miejscowych w przekonaniu, iż wciąż są w stanie budować drewniane żaglowce.
Ostatecznie Bluenose II został sfinansowany przez browar Oland z Halifaxu, który wówczas m.in. produkował piwo pod nazwą Schooner Lager. Oczywiście na etykiecie i kapslu umieszczono obraz Bluenose’a. Do budowy użyto oryginalnych planów, konsultowano się również z kapitanem Waltersem.
W 1971 roku właściciel browaru Sidney Culverwell Oland sprzedał żaglowiec władzom prowincji Nowa Szkocja za symboliczną kwotę 1 dolara i 10 centów. Dziesięciocentówka, jak się łatwo domyślić, na rewersie miała wizerunek Bluenose’a. Żaglowiec jest wciąż uwielbiany przez Kanadyjczyków i przez cały czas realizuje swoją misję – w okresie pływa z młodzieżą i promuje prowincję Nowa Szkocja, a w pozostałych miesiącach służy jako „żywy” eksponat muzeum morskiego w macierzystym Lunenburgu. Jednostka ma 46 metrów długości całkowitej, a jej grotmaszt osiąga wysokość 38 metrów.