Pracownicy sklepu z flagami w Calgary zauważyli wzrost patriotyzmu wśród Kanadyjczyków, co ma związek z trwającą wojną handlową ze Stanami Zjednoczonymi oraz sugestią prezydenta Donalda Trumpa, by Kanada stała się 51. stanem.
Flagworks, będący oddziałem firmy Process Colour Print z siedzibą w Calgary, specjalizuje się w produkcji flag. W zakładzie przy Fifth Street SE 7000 krawcowe szyją flagi reprezentujące wszystkie kraje świata.
Sklep oferuje szeroką gamę produktów – od niewielkich flag ręcznych po ogromne sztandary przeznaczone do wywieszania przed budynkami firmowymi i obiektami sportowymi. w tej chwili największym zainteresowaniem cieszą się flagi Kanady.
Angelique McLeod, wiceprezes ds. sprzedaży, przyznaje, iż popyt na kanadyjskie flagi gwałtownie wzrósł.
– Gdy patrzę na flagę, przypomina mi ona, kim jestem – mówi – Symbolizuje moją tożsamość, historię oraz wartości, które są dla nas tak istotne.
Kanadyjska flaga, zaprojektowana przez pochodzącego z Calgary George’a F.G. Stanleya, 15 lutego będzie obchodzić swoje 60-lecie. Choć na początku 2022 roku podczas protestów „Konwoju Wolności” stała się symbolem niezadowolenia wobec rządu, McLeod uważa, iż dziś odzyskała swoje pierwotne znaczenie jako znak narodowej jedności.
– To nas na nowo połączyło – podkreśla.
Kanadyjczycy szukają różnych sposobów na wyrażenie dumy narodowej – nie tylko poprzez flagi. Założyciel firmy odzieżowej Local Laundry z Calgary przyznaje, iż niemal wszystkie egzemplarze ich kultowej, czarnej koszulki z napisem „Canadian” na piersi zostały wyprzedane.
– Nie nadążamy z produkcją – mówi – Ludzie chcą rzeczy, które podkreślają ich tożsamość narodową, a jeszcze bardziej doceniają produkty z metką „Made in Canada””.
Curran wyjaśnia, iż jego firma w 2017 roku podjęła decyzję o całkowitym przeniesieniu produkcji do Kanady, pomimo wyższych kosztów.
– Wyższa cena wynika z faktu, iż płacimy kanadyjskie pensje na każdym etapie produkcji – tłumaczy – Jednak w zamian klient otrzymuje ubranie, które jest trwalsze, produkowane w sposób odpowiedzialny i wspiera naszą rodzimą gospodarkę.
Od czasu objęcia urzędu przez Trumpa zapotrzebowanie na kanadyjskie produkty znacząco wzrosło.
– To był jak wstrząs dla wszystkich – mówi Curran – Ludzie nagle zaczęli świadomie wybierać krajową produkcję i wspierać lokalne marki.
Historyk z Uniwersytetu w Calgary, David Bercuson, uważa, iż wzrost dumy narodowej nie jest jedynie chwilowym trendem.
– Sądzę, iż to trwała zmiana – twierdzi – Kanadyjczycy coraz lepiej rozumieją, iż choć jesteśmy silnie powiązani ze Stanami Zjednoczonymi w kwestiach gospodarki czy bezpieczeństwa, to jednak nie jesteśmy Amerykanami.
– Nie chcemy być Amerykanami – dodaje stanowczo – To, kim jesteśmy jako naród, znajduje odzwierciedlenie w naszej fladze, symbolu naszej niezależności i tożsamości. Mam wrażenie, iż działania Trumpa paradoksalnie przyczyniły się do wzrostu kanadyjskiej dumy narodowej w stopniu, jakiego nie widziałem od bardzo dawna – podsumowuje Bercuson.
Na podst. CTV News
