Kampania zamachów bombowych i podpaleń sufrażystek [1912-1914]

wybudzeni.com 11 miesięcy temu

Kampania zamachów bombowych i podpaleń sufrażystek [1912-1914]

Sufrażystki w Wielkiej Brytanii i Irlandii zorganizowały kampanię zamachów bombowych i podpaleń w latach 1912-1914. Kampania została zainicjowana przez Związek Społeczno-Polityczny Kobiet [Women’s Social and Political Union – WSPU] i była częścią ich szerszej kampanii na rzecz praw wyborczych kobiet. Kampania, prowadzona przez najważniejsze postacie WSPU, takie jak Emmeline Pankhurst, była wymierzona w infrastrukturę, rząd, kościoły i ogół społeczeństwa, a jej celem były improwizowane ładunki wybuchowe, podpalenia, bomby listowe, próby zamachów i inne formy działań bezpośrednich i przemocy.

W atakach zginęły co najmniej 4 osoby (w tym jedna sufrażystka), a co najmniej 24 zostały ranne (w tym dwie sufrażystki). Kampania została wstrzymana wraz z wybuchem wojny w sierpniu 1914 r., nie przynosząc jednak głosów dla kobiet, ponieważ sufrażystki zobowiązały się do wstrzymania kampanii w celu wsparcia działań wojennych.

Zarówno same sufrażystki, jak i ówczesne władze opisywały podpalenia i ataki bombowe jako kampanię terrorystyczną. Współczesne doniesienia prasowe również odnosiły się do ataków jako incydentów “terrorystycznych” zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych. Wielu historyków, takich jak C.J. Bearman, Rachel Monaghan i feministyczne historyczki Fern Riddell i Cheryl Jorgensen-Earp, również zaklasyfikowało kampanię jako obejmującą akty terrorystyczne.

– Feministki: "Kobiety na początku XX wieku miały przejebane bo nie mogły głosować!"
– Mężczyźni na początku XX wieku. pic.twitter.com/qBdQv1QVSH

— Blady Mamut (@BladyMamut) October 12, 2023

Tło

W epoce wiktoriańskiej w Wielkiej Brytanii powstało wiele stowarzyszeń sufrażystek, które prowadziły kampanię na rzecz prawa wyborczego dla kobiet – tylko niektórzy mężczyźni mogli wówczas głosować w wyborach parlamentarnych. W latach poprzedzających I wojnę światową “sufrażystki” stały się popularną nazwą dla członkiń nowej organizacji, Women’s Social and Political Union (WSPU). Założona w 1903 roku przez Emmeline Pankhurst i jej córki, Związek był gotowy do przeprowadzenia bezpośrednich działań w celu uzyskania praw wyborczych dla kobiet. Wskazywało na to przyjęcie przez Związek motta “czyny, nie słowa”.

Po dziesięcioleciach pokojowych protestów WSPU uwierzył, iż potrzebne są bardziej radykalne działania, aby skłonić rząd do wysłuchania kampanii na rzecz praw kobiet. Od 1905 roku działania WSPU stawały się coraz bardziej bojowe, a jej członkinie były coraz bardziej skłonne do łamania prawa poprzez wyrządzanie szkód na mieniu i ludziach. Zwolenniczki WSPU napadały na parlament, fizycznie atakowały polityków i wybijały szyby w budynkach rządowych.

W jednym przypadku sufrażystka zaatakowała przyszłego premiera Winstona Churchilla biczem konnym na peronie dworca kolejowego w Bristolu.

Aktywne były inne bojowe grupy sufrażystek: Liga Wolności Kobiet [Women’s Freedom League] zaatakowała kwasem urny wyborcze podczas wyborów uzupełniających w Bermondsey w 1909 r., oślepiając jedno oko funkcjonariusza i powodując poważne oparzenia szyi przedstawiciela liberałów. Jednak przed 1911 rokiem członkinie WSPU stosowały przemoc jedynie sporadycznie i była skierowana niemal wyłącznie przeciwko rządowi i urzędnikom państwowym.

Emily Davison, sufrażystka, która później stała się niesławna po tym, jak została zabita przez konia królewskiego podczas Epsom Derby w 1913 roku, przeprowadziła kilka pojedynczych ataków w Londynie w grudniu 1911 roku, ale ataki te były rzadkością w tamtym czasie. W dniu 8 grudnia 1911 r. Emily Davison próbowała podpalić ruchliwy urząd pocztowy na Fleet Street, umieszczając w budynku płonącą szmatkę nasączoną naftą w przesyłce, ale wzniecony ogień przestał się palić. Sześć dni później Emily Davison podpaliła dwie skrzynki pocztowe w londyńskim City, a następnie ponownie próbowała podpalić urząd pocztowy na Parliament Street, ale została aresztowana i uwięziona.

Po 1911 r. przemoc sufrażystek była coraz bardziej skierowana na koncerny handlowe, a następnie na ogół społeczeństwa. Przemoc ta była wspierana przez kierownictwo WSPU. W szczególności córka przywódczyni WSPU Emmeline Pankhurst, Christabel Pankhurst, brała aktywny udział w planowaniu “rządów terroru”. Emmeline Pankhurst stwierdziła, iż celem kampanii było “uczynienie Anglii i każdego działu angielskiego życia niepewnym i niebezpiecznym”.

Kampania

Początek kampanii

W czerwcu i lipcu 1912 r. pięć poważnych incydentów zapoczątkowało początek kampanii na poważnie: zaatakowano domy trzech antysufrażystowskich ministrów, w biurze ministra spraw wewnętrznych podłożono potężną bombę, a Theatre Royal w Dublinie został podpalony i zdetonowano bombę, gdy publiczność uczestniczyła w przedstawieniu. Jeden z najniebezpieczniejszych ataków popełnionych przez sufrażystki, atak na Theatre Royal został przeprowadzony przez Mary Leigh, Gladys Evans, Lizzie Baker i Mabel Capper, które próbowały podpalić budynek podczas gdy był on wypełniony po brzegi, w czasie gdy był tam premier Herbert H. Asquith. Kanister z prochem strzelniczym został pozostawiony w pobliżu sceny, a benzyna i zapalone zapałki zostały wrzucone do kabiny projekcyjnej, w której znajdowały się łatwopalne szpule filmowe. Wcześniej tego dnia Mary Leigh rzuciła siekierą w kierunku Herberta Asquitha, która ledwo go ominęła i zamiast tego skaleczyła irlandzkiego posła Johna Redmonda w ucho. Cztery sufrażystki, które przeprowadziły atak na Theatre Royal, zostały następnie oskarżone o przestępstwa zagrażające życiu.

Podpalenia były kontynuowane przez resztę 1912 roku. Uwagę prasy przyciągnęły również ataki wandalizmu, takie jak uszkodzenie królewskiego pola golfowego Balmoral, na którym flagi dołków zostały zastąpione fioletowymi hasłami sufrażystek przeciwko ministrom gabinetu, a także wandalizm dokonany na fontannie pamiątkowej na drodze między Ballater a Braemar.

25 października Hugh Franklin podpalił swój wagon pociągu wjeżdżającego na stację Harrow. Został on następnie aresztowany i oskarżony o zagrażanie bezpieczeństwu pasażerów. Następnie 28 listopada w całej Wielkiej Brytanii umieszczono miny-pułapki w skrzynkach pocztowych, rozpoczynając pięciodniową kampanię sabotażu skrzynek słupowych, podczas której do niektórych skrzynek wlewano niebezpieczne chemikalia. W międzyczasie w Londynie wiele listów zapaliło się podczas transportu w urzędach pocztowych, a parafina i zapalone zapałki zostały również umieszczone w skrzynkach pocztowych. 29 listopada na stacji kolejowej w Aberdeen Emily Davison zaatakowała biczem przechodnia, który jej zdaniem był przebranym politykiem Davidem Lloydem George’em. 17 grudnia sufrażystki związały i unieruchomiły sygnalizatory kolejowe w Potters Bar, chcąc w ten sposób zagrozić podróżom pociągów.

Rosnąca liczba podpaleń i przestępstw została skrytykowana przez niektórych członków WSPU, a w październiku 1912 r. dwoje długoletnich zwolenników sprawy sufrażystek, Emmeline Pethick-Lawrence i Frederick Pethick-Lawrence, zostało wydalonych ze Związku za wyrażanie sprzeciwu wobec takich działań. W listopadzie 1912 r. samochód, który miał przewozić premiera Lloyda-George’a, został zaatakowany przez kobietę, która wskoczyła na maskę i uderzała kamieniem w szybę. Do końca roku 240 osób zostało wysłanych do więzienia za bojową działalność sufrażystek.

Christabel Pankhurst założyła w tym czasie nową cotygodniową gazetę WSPU o nazwie The Suffragette. Gazeta zaczęła poświęcać dwustronicowe rozkładówki na informowanie o atakach bombowych i podpaleniach, które regularnie miały miejsce w całym kraju. Stało się to metodą, dzięki której organizacja przypisywała sobie odpowiedzialność za każdy atak. Niezależna prasa zaczęła również publikować cotygodniowe podsumowania ataków, a niektóre gazety, takie jak Gloucester Journal i Liverpool Echo, prowadziły specjalne kolumny poświęcone najnowszym “skandalom”.

Eskalacja przemocy w styczniu 1913 r.

Pomimo wybuchu przemocy, na początku stycznia 1913 r. sufrażystki przez cały czas wierzyły, iż możliwe jest uzyskanie prawa głosu dla kobiet dzięki środków konstytucyjnych. Ustawa “Franchise Bill” została zaproponowana Izbie Gmin podczas zimowej sesji w latach 1912-13 i została opracowana w celu umożliwienia wprowadzenia szeregu poprawek, które, gdyby zostały przyjęte, wprowadziłyby prawo wyborcze dla kobiet. Jednak po wstępnej debacie w dniu 24 stycznia, marszałek [spiker] Izby orzekł, iż poprawki są niezgodne z porządkiem obrad, a rząd został zmuszony do porzucenia ustawy. W odpowiedzi WSPU nasiliła kampanię zamachów bombowych i podpaleń. Późniejsza kampania była kierowana, a w niektórych przypadkach zaaranżowana przez kierownictwo WSPU i została specjalnie zaprojektowana, aby sterroryzować rząd i opinię publiczną, aby zmienić ich opinie na temat praw wyborczych kobiet pod groźbą aktów przemocy. W przemówieniu przywódczyni Emmeline Pankhurst ogłosiła “wojnę partyzancką”.

Sufrażystki wynalazły bombę listową, urządzenie mające na celu zabicie lub zranienie odbiorcy, i zaczęto wysyłać coraz więcej listów. 29 stycznia wysłano kilka bomb listowych do kanclerza skarbu Davida Lloyda George’a i premiera H. Asquitha, ale wszystkie eksplodowały w urzędach pocztowych, skrzynkach pocztowych lub w torbach pocztowych podczas transportu przez kraj. W kolejnych tygodniach doszło do dalszych ataków na listy i skrzynki pocztowe w miastach takich jak Coventry, Londyn, Edynburg, Northampton i York, a w Aberdeen użyto gęstego czarnego atramentu do zamazania adresów w skrzynkach pocztowych.

GRAFIKA

Ta skrzynka pocztowa w Newport w Walii była jedną z wielu, w których w 1913 roku zostały umieszczone miny-pułapki przez sufrażystki

6 lutego w mieście Dundee pięciu listonoszy zostało poparzonych, w tym czterech poważnie, podczas obchodzenia się z fosforową bombą listową sufrażystek zaadresowaną do H. Asquitha. 19 lutego miał miejsce atak bombowy sufrażystek na dom Lloyda George’a, Pinfold Manor, z użyciem dwóch bomb podłożonych prawdopodobnie przez Emily Davison. Tylko jedna z bomb zadziałała, ale budynek został poważnie uszkodzony, choć nikt nie został ranny. Eksplozja nastąpiła na krótko przed przybyciem robotników do domu, a prymitywny charakter zegara – świeca – oznaczał, iż prawdopodobieństwo wybuchu bomby podczas obecności mężczyzn było wysokie. Przywódczyni WSPU Emmeline Pankhurst została aresztowana za planowanie ataku na dom Lloyda George’a, a następnie skazana na trzy lata więzienia. Między lutym a marcem celowo przecinano przewody sygnalizacyjne na liniach kolejowych w całym kraju, co dodatkowo zagrażało podróżom pociągami.

Część inspiracji dla ataków sufrażystek pochodziła z wcześniejszej [irlandzkiej] kampanii z użyciem dynamitu Fenian, prowadzonej w latach 1881–1885. Chociaż sufrażystki używały bardziej wyrafinowanych urządzeń wybuchowych, inspirację czerpano z taktyki tej kampanii polegającej na atakowaniu symbolicznych miejsc, takich jak Bank Anglii i Katedra św. Pawła.

W maju 1913 r. dach szkoły Ashley Road Public School w Aberdeen został zniszczony w wyniku pożaru, podczas którego znaleziono podpalone materiały i gazetę The Suffragist. Wśród innych celów wybranych przez sufrażystki były wydarzenia sportowe: miała miejsce nieudana próba spalenia terenu All England Lawn Tennis Club w Wimbledonie, podczas gdy spisek mający na celu spalenie trybuny boiska piłkarskiego Crystal Palace F.C. w przeddzień finału Pucharu Anglii w 1913 r. również został udaremniony. W ciągu roku spłonęła również trybuna stadionu piłkarskiego Manor Ground w Plumstead, szkody wyceniono 1000 ówczesnych funtów. Zniszczony stadion był wówczas siedzibą południowo londyńskiego klubu Arsenal (znanego jako Woolwich Arsenal do 1914 r.), a w tym samym roku klub z problemami finansowymi przeniósł się z południowego Londynu na nowy stadion w północnym Londynie, Highbury, gdzie pozostaje do dziś. Sufrażystki próbowały również spalić trybuny na stadionach klubów piłkarskich Preston North End i Blackburn Rovers w ciągu roku. Bardziej tradycyjnie męskie sporty były szczególnie ukierunkowane na próbę protestu przeciwko męskiej dominacji. Jednym ze sportów, który był często celem ataków był golf, a pola golfowe były często przedmiotem podpaleń. Podczas niektórych z tych ataków premier H. Asquith został fizycznie zaatakowany podczas uprawiania sportu. Prywatne ogrody niektórych polityków zostały zdewastowane, a rośliny wyrwane lub trawa spalona kwasem, a hasło “Głosy dla kobiet” pozostawione, w tym w domu Lorda Provosta Aberdeen, Adama Maitlanda.

Odpowiedź na uwięzienie Emmeline Pankhurst

4 kwietnia, dzień po tym, jak Emmeline Pankhurst została skazana na 3 lata więzienia za swoją rolę w zamachu bombowym na dom Lloyda George’a, na ulicy przed Bankiem Anglii odkryto bombę podłożoną przez sufrażystki. Została ona rozbrojona, zanim zdążyła wybuchnąć na jednej z najbardziej ruchliwych ulic stolicy, co prawdopodobnie zapobiegło wielu ofiarom. Szczątki urządzenia są w tej chwili wystawione w Muzeum Policji City of London w Londynie.

Kilka dni później w parku Duthie w Aberdeen ścięto trawę, w taki sposób aby wyszedł napis “Uwolnić panią Pankhurst”, a szklarnię w Palmiarni zdewastowano atramentem.

Przedmiotem ataków bombowych były również linie kolejowe. 3 kwietnia bomba eksplodowała obok przejeżdżającego pociągu w Manchesterze, prawie zabijając maszynistę, gdy latające odłamki otarły się o niego i ledwo ominęły jego głowę. Sześć dni później dwie bomby zostały pozostawione na linii Waterloo – Kingston, przy czym jedna została umieszczona w pociągu jadącym na wschód, a druga w pociągu jadącym na zachód. Jedna z bomb została odkryta przed eksplozją w Battersea, gdy portier zauważył dym w uprzednio zatłoczonym wagonie trzeciej klasy. Później, gdy pociąg z Waterloo wjeżdżał do Kingston, wagon trzeciej klasy eksplodował i zapalił się. Pozostałe wagony były w tym czasie pełne pasażerów, ale udało im się uciec bez poważnych obrażeń. Bomby były wypełnione kawałkami poszarpanego metalu, kulami i skrawkami ołowiu.

Na celowniku znalazło się również londyńskie metro: 2 maja na peronie stacji metra Piccadilly Circus odkryto wysoce niestabilną bombę nitroglicerynową. Chociaż bomba mogła potencjalnie zaszkodzić wielu osobom znajdującym się na peronie, została ona unieszkodliwiona. 11 kwietnia pawilon krykieta na Nevill Ground w Royal Tunbridge Wells został zniszczony w wyniku podpalenia przez sufrażystki. Podczas wielu ataków celowo pozostawiono na miejscu zdarzenia egzemplarze gazety The Suffragette lub pocztówki z napisami takimi jak „Głosy dla kobiet [Votes For Women]” w celu przyznania się do ataków.

Wysoce wybuchowa nitrogliceryna była używana w wielu bombach sufrażystek i prawdopodobnie została wyprodukowana przez nie same w ich własnych laboratoriach lub przez sympatyków. Materiał wybuchowy jest wyraźnie niestabilny, a bomby nitroglicerynowe mogą zostać zdetonowane przez zaledwie jedno ostre uderzenie, co czyni je bardzo niebezpiecznymi.

W tym czasie starsze sufrażystki zaczęły ubiegać się o pozwolenia na broń, rzekomo w celu “zastraszenia władz”. 14 kwietnia spłonął dawny dom posła Arthura Du Crosa. Arthur Du Cros konsekwentnie głosował przeciwko uwłaszczeniu kobiet, dlatego też został wybrany na cel ataku. Bezpośrednie następstwa zniszczenia domu Du Crosa zostały uchwycone na filmie, a kronika filmowa Pathé sfilmowała ruiny, gdy jeszcze się tliły. Celem sufrażystek były także niektóre gazety: 20 kwietnia miała miejsce próba wysadzenia w powietrze biura York Herald w mieście York.

Jedna z bomb znalezionych w kwietniu w Smeaton’s Tower na Plymouth Hoe miała napis “Głosy dla kobiet. Śmierć za dziesięć minut”. W dniu 8 maja bomba z azotanem potasu została odkryta w katedrze św. Pawła na początku kazania. Bomba prawdopodobnie zniszczyłaby historyczny tron biskupi i inne części katedry, gdyby wybuchła. W międzyczasie działania sufrażystek przez cały czas powodowały obrażenia pracowników poczty, a trzech londyńskich listonoszy zostało rannych po kontakcie z trującymi chemikaliami, które zostały wlane do skrzynek pocztowych.

14 maja wysłano bombę listową do rzekomo anty-kobiecego sędziego Sir Henry’ego Curtisa-Bennetta na Bow Street, próbując go zabić, ale bomba została przechwycona przez londyńskich pocztowców. Sufrażystki ponownie próbowały zamordować Curtisa-Bennetta, spychając go z klifu dwa dni później w Margate, choć udało mu się uciec. Koleje przez cały czas były przedmiotem znaczących ataków przez cały maj. 10 maja w poczekalni na stacji Liverpool Street w Londynie odkryto bombę pokrytą żelaznymi nakrętkami i śrubami, które miały zmaksymalizować szkody materialne i spowodować poważne obrażenia wśród osób znajdujących się w pobliżu. Cztery dni później w wagonie trzeciej klasy zatłoczonego pociągu pasażerskiego przyjeżdżającego z dzielnicy Waterloo do Kingston odkryto kolejne trzy bomby wykonane z nitrogliceryny. 16 maja druga próba zamachu bombowego w londyńskim metrze została udaremniona, gdy bomba została odkryta na stacji metra Westbourne Park, zanim zdążyła eksplodować. Kolejny atak na koleje miał miejsce 27 maja, kiedy bomba sufrażystki została wyrzucona z pociągu ekspresowego na peron stacji Reading i eksplodowała, ale nie było rannych.

W maju sufrażystki przeprowadziły 52 ataki bombowe i podpalenia w całym kraju.

Ataki na domy

Najczęstszym celem ataków sufrażystek podczas kampanii były domy lub nieruchomości mieszkalne należące do polityków lub członków społeczeństwa. Ataki te były uzasadniane przez WSPU tym, iż właścicielami nieruchomości byli niezmiennie mężczyźni, a więc posiadali już prawo głosu. Sufrażystki argumentowały, iż skoro już posiadali prawo głosu, to właściciele byli odpowiedzialni za działania rządu, ponieważ byli ich wyborcami. Domy były albo podpalane albo podkładono w nich bomby, w całym kraju: w marcu 1913 r. pożary szalały w prywatnych domach w Surrey, a także w Chorley Wood, Norwich, Potters Bar i Hampstead Garden. W Ilford w Londynie na trzech ulicach mieszkalnych przecięto przewody alarmu przeciwpożarowego. Inni prominentni przeciwnicy praw wyborczych kobiet również mieli swoje domy zniszczone przez ogień i urządzenia zapalające, czasami w odpowiedzi na policyjne naloty na biura WSPU. Krewni polityków również byli atakowani: Mill House w pobliżu Liphook w Hampshire został spalony, ponieważ właścicielem był brat Reginalda McKenny, Theodore, podczas gdy bomba została podłożona w domu w Moor Hall Green w Birmingham, ponieważ nieruchomość należała do Arthura Chamberlaina, brata konserwatywnego polityka Josepha Chamberlaina (ojca przyszłego premiera Neville’a Chamberlaina). Domy zostały również zaatakowane w Doncaster. Po tym, jak kilka sufrażystek zostało wyrzuconych ze spotkania politycznego w czerwcu 1913 r., dom mężczyzny, który je wyrzucił, został spalony. W odpowiedzi na takie działania rozwścieczony tłum często atakował spotkania WSPU, jak na przykład w maju 1913 roku, kiedy 1000 osób zaatakowało spotkanie WSPU w Doncaster. W odwecie sufrażystki spaliły kolejne nieruchomości w okolicy.

Zgony i kolejne obrażenia

Na początku czerwca 1913 r. seria pożarów celowo wznieconych na obszarach wiejskich w Bradford zabiła co najmniej dwóch mężczyzn, a także kilka koni. Sufrażystki wzięły na siebie i „przyznały się” do tych czynów w swojej oficjalnej gazecie The Suffragette. W ciągu następnych kilku miesięcy ataki sufrażystek przez cały czas groziły śmiercią i obrażeniami. W dniu 2 czerwca, bomba sufrażystek została odkryta w South Eastern District Post Office w Londynie, zawierając wystarczającą ilość nitrogliceryny, by wysadzić w powietrze cały budynek i zabić 200 pracujących tam osób. Potencjalnie poważnego zdarzenia udało się uniknąć 18 czerwca, kiedy bomba sufrażystek o włos nie przedarła się przez kanał Stratford-upon-Avon w Yardley Wood w Birmingham. Ponieważ na odcinku 18 km nie było żadnej śluzy, wyrwa spowodowałaby spuszczenie całej wody z tego odcinka do zaludnionej doliny poniżej, co prawdopodobnie spowodowałoby ofiary śmiertelne.

Następnego dnia sufrażystka o imieniu Harry Hewitt wyciągnęła rewolwer podczas wyścigów konnych Ascot Gold Cup, wchodząc na tor podczas wyścigu i wymachując pistoletem oraz flagą sufrażystki, gdy zbliżały się rywalizujące konie. Prowadzący koń zderzył się z mężczyzną, powodując poważne obrażenia głowy u niego i dżokeja. Hewitt została później umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Incydent był naśladownictwem zainspirowanym wydarzeniami z Derby Epsom z 4 czerwca 1913 r., kiedy to Emily Davison weszła na tor wyścigowy i rzuciła się przed osobistego konia króla, co nie tylko ją zabiło, ale także poważnie zraniło dżokeja.

19 lipca 1913 r. skrzynki na listy w Birmingham zostały wypełnione szkodliwymi substancjami, poważnie poparzając listonosza, gdy ten otworzył jedną z nich. Tego samego dnia Edith Rigby podłożyła bombę rurową w budynku Giełdy Bawełny w Liverpoolu, która eksplodowała w holu publicznym. Po aresztowaniu Edith Rigby oświadczyła, iż podłożyła bombę, ponieważ chciała “pokazać, jak łatwo jest zdobyć materiały wybuchowe i umieścić je w miejscach publicznych”. W dniu 8 sierpnia w szkole w Sutton-in-Ashfield doszło do zamachu bombowego i spalenia w proteście podczas wizyty Lloyda George’a w mieście, a bomby zostały później uznane za potencjalnie poważne zagrożenie dla życia, gdyby ktokolwiek był obecny w budynku w tym czasie. Następnie, 18 grudnia, sufrażystki przeprowadziły zamach bombowy na ścianę więzienia Holloway w proteście przeciwko uwięzieniu w nim więźnia. Wiele domów w pobliżu więzienia zostało uszkodzonych lub ich okna zostały wysadzone przez bomby, obrzucając niektóre dzieci szkłem, gdy spały w swoich łóżkach. Jeden ze sprawców ataku został ranny w wyniku wybuchu.

W jednym z poważniejszych ataków sufrażystek, 20 grudnia 1913 r. celowo wzniecono pożar w stoczni w Portsmouth, w którym zginęło 2 mężczyzn po tym, jak pożar rozprzestrzenił się na obszar przemysłowy. W środku burzy ogniowej, krążownik HMS Queen Mary musiał zostać odholowany w bezpieczne miejsce, aby uniknąć płomieni. Dwa dni przed Bożym Narodzeniem kilku pracowników poczty w Nottingham zostało poważnie poparzonych po tym, jak kolejne bomby listowe sufrażystek spowodowały zapalenie się worków pocztowych.

Pod koniec roku gazeta The Times doniosła, iż w całym kraju odnotowano 39 ataków bombowych sufrażystek.

Ataki z 1914 r.

Podpalenia i ataki bombowe były kontynuowane w 1914 roku. Jeden z pierwszych ataków w tym roku miał miejsce 7 stycznia, kiedy bomba dynamitowa została rzucona na ścianę koszar Harewood Army Barracks w Leeds, które w tym czasie były wykorzystywane do szkolenia policji. Eksplozja bomby zraniła jednego mężczyznę, podczas gdy innym udało się bez obrażeń po tym, jak zostali rzuceni na ziemię przez siłę wybuchu bomby. Podpalenie zamku Aberuchill w Comrie w Szkocji w dniu 4 lutego również prawie spowodowało ofiary śmiertelne. Budynek został podpalony wraz ze służbą w środku, w wyniku czego ledwo uniknęli obrażeń. W następnym miesiącu ministrowi spraw wewnętrznych Reginaldowi McKenna podpalono dom.

Jednym z częstych celów ataków sufrażystek były kościoły, ponieważ uważano, iż Kościół anglikański był współwinny wzmacniania sprzeciwu wobec prawa wyborczego kobiet. W latach 1913–1914 32 kościoły stały się celem ataków sufrażystek. W 1914 r. doszło do kilku zamachów bombowych przeprowadzonych na kościołach i katedrach: 5 kwietnia zdetonowano bombę w kościele St Martins-in-the-Field na Trafalgar Square w Londynie, która wybiła okna, obsypując przechodniów potłuczonym szkłem. Bombę odkryto także w kościele Metropolitan Tabernacle w Londynie, a w czerwcu bomba eksplodowała w Opactwie Westminsterskim, niszcząc krzesło koronacyjne. Opactwo było wówczas pełne gości, a gdy wybuchła bomba, w budynku przebywało około 80–100 osób. Urządzenie najprawdopodobniej podłożył członek grupy, która opuściła Opactwo zaledwie chwilę przed eksplozją. Niektóre osoby znajdowały się w tym czasie zaledwie 20 metrów od bomby, a eksplozja wywołała panikę przy wyjściach, ale nie zgłoszono żadnych poważnych obrażeń. Bomba była wypełniona nakrętkami i śrubami, które działały jak odłamki.

Przypadkowo w czasie eksplozji oddalona zaledwie o 100 metrów Izba Gmin debatowała, jak sobie poradzić z brutalną taktyką sufrażystek. Wielu członków Izby Gmin usłyszało eksplozję i pobiegło na miejsce zdarzenia, aby dowiedzieć się, co się stało. Dwa dni po zamachu bombowym na Opactwo Westminsterskie odkryto drugą bombę sufrażystek, zanim zdążyła eksplodować w katedrze św. Pawła. Annie Kenney podjęła także próbę drugiego zamachu bombowego na kościół św. Jana Ewangelisty przy Smith Square w Westminster w dniu 12 lipca, umieszczając bombę pod ławką podczas kazania przed wyjściem. Jednak bomba została zauważona przez członka kongregacji, a Annie Kenney, która była już śledzona przez detektywów z oddziału specjalnego, została aresztowana, gdy wychodziła. Ludzie będący wówczas w kościele byli w stanie rozbroić bombę, zanim eksplodowała.

22 maja celem był także szpital w Dundee, sufrażystkom udało się spalić budynek. W tym roku miały miejsce również dwie planowane napaści na funkcjonariuszy publicznych: w marcu sufrażystki zaatakowały publicznie komisarza ds. więźniów medycznych w Szkocji biczami, podobnie 3 czerwca lekarz więzienia Holloway, dr Forward, również został zaatakowany w biały dzień na ulicy. Inna osoba została ranna w lipcu, gdy listowa bomba zapaliła jadący pociąg w Salwick. Po tym, jak bomba spowodowała zapalenie się wagonu, strażnik pociągu próbował wyrzucić płonące materiały z pociągu, aby uniknąć dalszych zniszczeń. Chociaż udało mu się pozbyć płonących materiałów, czyniąc to, poważnie poparzył sobie ręce.

Kolejna próba zalania zaludnionego obszaru również miała miejsce 7 maja, kiedy podłożono bombę obok zbiornika Penistone w Upper Windleden.

Jeśli atak by się powiódł, do zaludnionych dolin poniżej spłynęło by 138 milionów galonów [około 520 mln litrów] wody.

Przerwane akcje

Niektóre ataki zostały dobrowolnie przerwane przed ich przeprowadzeniem. W marcu 1913 r. w Izbie Gmin i prasie omawiano spisek sufrażystek mający na celu porwanie ministra spraw wewnętrznych Reginalda McKenny. Doniesiono, iż sufrażystki rozważały porwanie jednego lub większej liczby ministrów i poddanie ich przymusowemu karmieniu.

Według detektywów Oddziału Specjalnego, w 1913 r. Związek Społeczno-Polityczny Kobiet [WSPU] planował także utworzenie „armii” sufrażystek, zwanej „Ludowym Korpusem Szkoleniowym [People’s Training Corps]”. Detektyw zeznał, iż uczestniczył w spotkaniu, na którym zebrało się 300 młodych dziewcząt i kobiet gotowych do przeszkolenia, rzekomo w celu ostatecznego udania się na Downing Street w celu przymusowego uwięzienia ministrów do czasu, gdy ci przyznają prawo wyborcze kobietom. Grupie nadano przydomek „Armia pani Pankhurst”.

Wybuch wojny i koniec kampanii

W sierpniu 1914 r. rozpoczęła się I wojna światowa, która skutecznie zakończyła kampanię zamachów bombowych i podpaleń sufrażystek. Po przystąpieniu Wielkiej Brytanii do wojny WSPU podjął decyzję o zawieszeniu własnej kampanii. Przywódczyni Emmeline Pankhurst poleciła sufrażystkom zaprzestanie brutalnych działań i wsparcie rządu w konflikcie z Niemcami. Od tego momentu sufrażystki w dużej mierze kierowały swoją energię na wspieranie wysiłków wojennych. Do wybuchu wojny cel w postaci uzyskania możliwości głosowania przez kobiety był przez cały czas niezrealizowany. W dalszej części wojny coraz większe skupienie się WSPU i kierownictwa Pankhurst na wspieraniu wysiłków wojennych doprowadziło do utworzenia Partii Kobiet, partii politycznej, która w dalszym ciągu promowała prawo wyborcze kobiet, ale zajmowała się przede wszystkim patriotycznym wsparciem dla wojny.

Reakcja na kampanię

Ogółu społeczeństwa

Przemoc stosowana przez sufrażystki wywołała gniewne reakcje niektórych członków społeczeństwa, a niektóre działania w zamian wywołały gwałtowne reakcje. Miesiąc po ataku bombowym na dom Lloyda George’a w lutym 1913 r. w Hyde Parku w Londynie odbył się wiec WSPU, ale spotkanie gwałtownie przerodziło się w zamieszki, gdy społeczeństwo zaczęło stosować przemoc wobec kobiet. Rzucano grudkami ziemi, a niektóre kobiety pobito. Wielu kontr protestujących krzyczało pod adresem członkiń WSPU „podpalaczki” lub „włamywaczki”. Nie było to odosobnione wydarzenie, ponieważ ataki na domy poszczególnych osób często wywoływały gniewne reakcje, jak na przykład w Doncaster w maju 1913 r., kiedy 1000-osobowy tłum przybył na spotkanie WSPU po spaleniu kilku nieruchomości mieszkalnych w okolicy. Po jednym ataku na pawilon sportowy Uniwersytetu w Bristolu w dniu 23 października 1913 r. studenci pomścili atak, dokonując napadu na biuro WSPU w mieście.

Szerszy ruch praw wyborczych kobiet

„Sufrażystki” z największego stowarzyszenia praw wyborczych kobiet, Narodowej Unii Kobiecych Stowarzyszeń Sufrażystek [National Union of Women’s Suffrage Societies – NUWSS], na którego czele stoi Millicent Fawcett, były przeciwne przemocy, a podczas trwającej kampanii, propaganda NUWSS i sama Fawcett coraz bardziej różnicowały się od bojówek WSPU poprzez ich własne nieprzemocowe środki. NUWSS również publicznie zdystansował się od przemocy i bezpośrednich działań sufrażystek. Inne główne stowarzyszenie zajmujące się prawem wyborczym kobiet, Liga Wolności Kobiet [Women’s Freedom League], również publicznie sprzeciwiało się przemocy.

Odpowiedź Oddziału Specjalnego

Za jej realizację odpowiadał antyterrorystyczny Oddział Specjalny policji, który powstał podczas wcześniejszej kampanii z użyciem dynamitu Fenian w latach 1881–1885. Funkcjonariusze Oddziału Specjalnego byli zatrudnieni do relacjonowania z posiedzeń i demonstracji WSPU w celu zapobiegania przestępstwom, dostarczania informacji wywiadowczych dotyczących porządku publicznego i spisywania podżegających przemówień. Od 1907 r. za przywódcami WSPU oraz samą Emmeline Pankhurst podążali oficerowie Oddziału Specjalnego. W 1909 roku utworzono w oddziale odrębną sekcję sufrażystek.

W trakcie kampanii próby uczestniczenia w spotkaniach WSPU stawały się coraz trudniejsze, ponieważ funkcjonariusze byli rozpoznawani i atakowani. Ataki stały się tak powszechne, iż policja musiała wymyślić nowe, nigdy wcześniej nie stosowane metody zwalczania terroryzmu. Obejmowały one wykorzystanie podwójnych agentów, ukryty monitoring fotograficzny, publiczne prośby o finansowanie i wykorzystanie tajnej jednostki do usuwania bomb na Duck Island w St James’s Park w Londynie. Oddział otrzymał też dodatkowy personel, aby chronić ministrów i ich rodziny, którzy byli coraz częściej celem ataków. Premier Asquith napisał, iż „nawet nasze dzieci trzeba było czujnie chronić przed groźbą uprowadzenia”. Do wielu aresztowań doszło także na spotkaniach WSPU i często przeprowadzano naloty na biura WSPU w celu odnalezienia arsenału twórców bomb. Podczas jednego z nalotów na dom Jennie Baines znaleziono bombę w połowie wykonaną, w pełni wykonaną oraz broń. Dokonano także nalotów na redakcję gazety „The Suffragette”, a osobom zajmującym się drukiem grożono oskarżeniem. Z tego powodu zdarzały się okresy, w których gazeta nie mogła się ukazywać, ale zachowywano tajną rezerwę, aby gazeta mogła publikować jak najwięcej numerów.

W tamtym czasie podkładanie bomb było oficjalnie przestępstwem podlegającym powieszeniu, dlatego sufrażystki podejmowały specjalne środki, aby uniknąć złapania przez policję podczas przeprowadzania ataków bombowych.

Wpływ i skuteczność

Po zakończeniu kampanii w sierpniu 1914 r. szkody powstałe w wyniku ataków kosztowały łącznie około 700.000 funtów (równowartość 71.470.000 funtów w 2021 r.), chociaż według historyka C. J. Bearmana liczba ta nie obejmuje “szkód wyrządzonych dziełom sztuki lub bardziej drobnym formom wandalizmu, takim jak wybijanie okien i palenie listów”. Bearman zauważa również, iż liczba ta nie obejmuje dodatkowych kosztów spowodowanych gwałtownymi działaniami sufrażystek, “takich jak dodatkowy czas pracy policji, dodatkowi dozorcy i nocni strażnicy zatrudnieni do ochrony mienia oraz utracone dochody, gdy atrakcje turystyczne, takie jak Haddon Hall i State Apartments w zamku Windsor, zostały zamknięte z obawy przed atakami sufrażystek”. Biorąc pod uwagę te dodatkowe czynniki, Bearman twierdzi, iż kampania kosztowała brytyjską gospodarkę od 1 do 2 milionów funtów tylko w latach 1913-1914 (około 130-240 milionów funtów obecnie). W 1913 r. dochodziło średnio do 21 incydentów zamachów bombowych i podpaleń miesięcznie, a w 1914 r. do 15 incydentów miesięcznie, przy czym w okresie od lutego 1913 r. do sierpnia 1914 r. w każdym miesiącu dochodziło do podpalenia lub ataku bombowego. Bearman oblicza, iż w latach 1913-1914 doszło do co najmniej 337 podpaleń i ataków bombowych, ale twierdzi, iż prawdziwa liczba może znacznie przekraczać 500. Do końca kampanii w całej Wielkiej Brytanii aresztowano i uwięziono ponad 1300 osób za przemoc ze strony sufrażystek.

Stopień, w jakim bojowość sufrażystek przyczyniła się do ostatecznego nadania prawa wyborczego kobietom w 1918 roku, był przedmiotem debaty historyków, choć zgodna opinia historyczna jest taka, iż kampania bojowa nie była skuteczna. Mając na celu zdobycie głosów dla kobiet wciąż niezrealizowanych do wybuchu wojny w 1914 roku, WSPU nie udało się stworzyć rodzaju “kryzysu narodowego”, który mógłby zmusić rząd do ustępstw. Historyk Brian Harrison stwierdził również, iż przeciwnicy praw wyborczych kobiet wierzyli, iż bojowa kampania przyniosła im korzyści, ponieważ w dużej mierze zraziła opinię publiczną i umieściła kwestię praw wyborczych poza parlamentarnymi rozważaniami.

W maju 1913 r. podjęto kolejną próbę uchwalenia ustawy w parlamencie, która wprowadziłaby prawo wyborcze dla kobiet, ale w rzeczywistości ustawa wypadła gorzej niż poprzednie próby, kiedy została odrzucona, o co większość prasy obwiniała coraz bardziej brutalne taktyki sufrażystek. Wpływ brutalnych ataków ze strony WSPU sprawił, iż wielu członków opinii publicznej odeszło od wspierania sprawy, a niektórzy członkowie samego Związku Społeczno-Politycznego Kobiet [WSPU] również zostali zrażeni eskalacją przemocy, co doprowadziło do rozłamów w organizacji i powstania grup takich jak East London Federation of Suffragettes w 1914 roku. Bearman stwierdził, iż ówczesna opinia w przeważającej mierze była zdania, iż przemoc WSPU odłożyła kwestię praw wyborczych kobiet na półkę, dopóki organizacja “nie opamięta się lub nie zniknie ze sceny“. W tamtym czasie tylko same sufrażystki twierdziły, iż ich kampania była skuteczna.

W latach trzydziestych XX wieku, niedługo po tym, jak wszystkie kobiety w wieku powyżej 21 lat otrzymały prawo głosu na mocy Ustawy o Reprezentacji Narodu[Representation of the People Act] z 1928 roku, niektórzy historycy twierdzili, iż bojowniczkom ewidentnie się powiodło. Organizacja Suffragette Fellowship, która opracowała źródła na temat ruchu, które były często wykorzystywane przez późniejszych historyków, również zdecydowała w tej dekadzie, iż nie będzie wspominać o żadnym z zamachów bombowych w żadnym ze źródeł. Częściowo miało to na celu ochronę byłych sufrażystek przed ściganiem, ale było także próbą odejścia od brutalnej retoryki i zmiany pamięci kulturowej ruchu sufrażystek. Wiele oficjalnych źródeł na temat przemocy sufrażystek dopiero teraz zaczyna być ujawnianych z archiwów.

Niektórzy feministyczni historycy i zwolennicy feministycznej ikony Emmeline Pankhurst, tacy jak Sandra Stanley Horton i pisarka June Purvis, również odnowili argumenty, iż bojowość odniosła sukces, a Purvis argumentuje, iż twierdzenia o przeciwskuteczności bojowości zaprzeczają lub umniejszają osiągnięcia Pankhurst. Argumenty June Purvis zostały jednak podważone przez Bearmana. Rewizjonistyczni historycy, tacy jak Harrison i Martin Pugh, próbowali również zwrócić większą uwagę na rolę osób nie biorących udziału w akcjach zbrojnych, takich jak członkowie zwalczającej przemoc Narodowej Unii Kobiecych Stowarzyszeń Sufrażystek (NUWSS) (znanej jako “sufrażystki”), i podkreślali ich niedocenianą rolę w zdobywaniu prawa do głosowania dla kobiet.

Klasyfikacja jako terroryzm

Podczas kampanii WSPU określał własne zamachy bombowe i podpalenia jako terroryzm, a sufrażystki ogłosiły się “terrorystkami” w 1913 roku. Christabel Pankhurst również coraz częściej używała słowa “terroryzm” do opisania działań WSPU podczas kampanii i stwierdziła, iż większy “bunt” WSPU był formą terroryzmu. Emmeline Pankhurst stwierdziła, iż sufrażystki dopuściły się aktów przemocy, ponieważ chciały “sterroryzować brytyjską opinię publiczną”. WSPU informował również o każdym ze swoich ataków w swojej gazecie The Suffragette pod nagłówkiem “Reign of Terror [Rządy terroru ]”. Władze uznały podpalenia i ataki bombowe za terroryzm, a ówczesne gazety w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych również używały terminu “terroryzm sufrażystek”, aby informować o atakach WSPU. Jednym z przykładów był atak bombowy na dom Davida Lloyda George’a w lutym 1913 roku, kiedy to Pall Mall Gazette poinformowała o ataku pod nagłówkiem “Terroryzm sufrażystek”.

Kampania zamachów bombowych i podpaleń została sklasyfikowana przez naukowców jako jednoproblemowa kampania terrorystyczna i została sklasyfikowana jako taka w The Oxford Handbook of Terrorism. Wielu historyków twierdzi również, iż kampania zawierała akty terrorystyczne. Rachel Monaghan opublikowała trzy artykuły w latach 1997, 2000 i 2007 w czasopismach naukowych poświęconych terroryzmowi, w których argumentowała, iż kampanię można opisać jako mającą charakter terrorystyczny. W 2005 r. historyk C. J. Bearman opublikował studium na temat kampanii zamachów bombowych i podpaleń, w którym stwierdził: “Zamiar kampanii był z pewnością terrorystyczny w rozumieniu definicji tego słowa, które według Concise Oxford Dictionary (wydanie z 1990 r.) oznacza ‘osobę, która używa lub faworyzuje brutalne i zastraszające metody wymuszania na rządzie lub społeczności’. Zamiar wymuszenia na społeczności jest wyraźnie wyrażony w siódmym raporcie rocznym WSPU, a według Annie Kenney zamiar wymuszenia na parlamencie został poparty przez same Emmeline i Christabel Pankhurst. Pytanie nie brzmi zatem, czy kampania była terrorystyczna, albo czy WSPU (w latach 1912-14) można nazwać organizacją terrorystyczną, ale czy działania terrorystyczne zadziałały”. Bearman opublikował później w 2007 r. kolejny artykuł, w którym również twierdzi, iż kampania sufrażystek miała charakter terrorystyczny.

Fern Riddell podkreśliła również, iż zamachy bombowe i podpalenia dokonywane przez sufrażystki były uznawane za ataki terrorystyczne w tamtym czasie, a także były działaniami, które dziś można by określić jako terroryzm. Inni feministyczni historycy, tacy jak Cheryl Jorgensen-Earl, również zgodzili się, iż kampania miała charakter terrorystyczny, ponieważ Związek Społeczno-Polityczny Kobiet [WSPU] walczył w słusznej wojnie. Inni historycy, którzy twierdzili, iż kampania obejmowała terroryzm, to Paula Bartley, Laura Mayhall i George Legg.

Feministyczna historyczka June Purvis konsekwentnie sprzeciwia się określaniu działań sufrażystek mianem terroryzmu, częściowo argumentując, iż kierownictwo WSPU nie było odpowiedzialne za działania niektórych swoich członkiń. [Argumentując, iż przywódcy WSPU podkreślali, iż ich zwolennicy zostali poinstruowani, aby nie zagrażać ludzkiemu życiu, twierdziła, iż sufrażystek nie można porównywać do współczesnych terrorystów. Argumentowała ponadto, iż sufrażystki nikogo nie zabiły ani nie skrzywdziły. Argumenty June Purvis pozostają jednak kontrowersyjne. Fern Riddell skrytykowała twierdzenia, iż sufrażystki nie wyrządziły krzywdy ani nie zamierzały jej wyrządzić, stwierdzając: “Gazety (a choćby relacje bojowych sufrażystek) dowodzą, iż w wielu przypadkach dochodziło do obrażeń, a osobiste ryzyko, a choćby śmierć, były ogromne.” Rachel Monaghan argumentowała, iż użycie bomb listowych przez sufrażystki może być postrzegane jako poddające w wątpliwość, czy WSPU rzeczywiście miał na celu unikanie narażania ludzkiego życia, podczas gdy C. J. Bearman bezpośrednio skrytykował June Purvis, twierdząc, iż niedokładne jest stwierdzenie, iż WSPU nie był odpowiedzialny za działania swoich opłacanych członków i nazwał to twierdzenie “groteskowym”. June Purvis utrzymuje, iż ci, którzy popierają twierdzenie, iż sufrażystki popełniły akty terroru, “starają się potępić te radykalne kobiety, które prowadziły kampanię na rzecz ich demokratycznego prawa do głosowania w parlamencie“.

Wpływ na późniejsze kampanie

Kampania ta częściowo stała się inspiracją dla późniejszych kampanii bombowych i terrorystycznych w Wielkiej Brytanii, takich jak te prowadzone przez Irlandzką Armię Republikańską (IRA). Plan S z lat 1939-1940 wykorzystywał taktykę przeprowadzania ataków zapalających na pocztowe skrzynki słupowe, oraz podkładanie ładunków wybuchowych. Taktyka pakowania nakrętek i śrub w bomby, aby działały jak odłamki, często uważana za późniejszy XX-wieczny wynalazek IRA, została również po raz pierwszy zastosowana przez sufrażystki. Kilka zamachów bombowych przeprowadzonych przez sufrażystki, takich jak próba zamachu bombowego na stację Liverpool Street w 1913 r., wykorzystało tę metodę. Połączenie bomb wybuchowych, urządzeń zapalających i bomb listowych używanych przez sufrażystki stanowiło również wzór dla kampanii IRA w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. kilka osób wie, iż pierwsza bomba terrorystyczna, która wybuchła w Irlandii Północnej w XX wieku, nie została zdetonowana przez IRA, ale przez sufrażystki w katedrze w Lisburn w sierpniu 1914 roku. Taktyka sufrażystek stanowiła również wzór dla bardziej współczesnych ataków w Wielkiej Brytanii.

Źródło: Suffragette bombing and arson campaign

Zobacz na: Filozofia historii według Marca Blocha
Narodziny Feminizmu w 1848 roku, w Seneca Falls, w stanie Nowy Jork
Deklaracja Praw i Nastrojów [kobiet], Seneca Falls, 1848 [USA]
Wywiad z Camille Paglia o feminizmie [1992]
Jaka jest przyszłość feminizmu – Heather Mac Donald
Dlaczego jestem antyfeministką – Janice Fiamengo

Idź do oryginalnego materiału