Czasem mam wrażenie, iż tracę syna – nie fizycznie, ale duchowo. Jakby gasł w oczach, zatracając siebie, swoją wolę i charakter. A wszystko przez kobietę, z którą żyje. Tę, która wydawała się tak stabilna i godna zaufania, a okazała się… brakuje mi słów, by nie wybuchnąć płaczem lub krzykiem. Kamil ożenił się kilka lat temu. […]