Podczas gdy wszyscy polują na klapki i sandały, ja zdecydowanie stawiam na espadryle. Są równie wygodne, lekkie i pasujące do różnych stylizacji. Co więcej, to buty bardzo zróżnicowane – dostępne w różnych kolorach i kształtach. Dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie, coś, co idealnie pasuje do casualowych zestawów.
Jakie espadryle są teraz modne? Możliwości jest mnóstwo
Jak już wspomniałam, poszczególne modele espadryli mogą się między sobą mocno różnić. Najbardziej popularne są wsuwane modele z plecioną podeszwą. Od kilku sezonów furorę robią wersje z motywami marynarskimi – w granatowym kolorze lub ze wzorem w paski.
Oprócz tego kobiety uwielbiają espadryle o fasonie sandałów. Są szczególnie popularne ze względu na swoją podeszwę, a dokładniej koturn. Dzięki niemu buty zapewniają dużo wygody, a jednocześnie wyszczuplają łydki i optycznie wydłużają nogi.
W wielu sklepach znajdziesz też espadryle ze sznurowaniem lub modele wyglądające jak klapki. Każde z nich ma dwa elementy wspólne — plecioną podeszwę oraz materiałowe wykończenie. Niektóre bardzo kojarzą się z wakacyjnym klimatem. Przykładowo, espadryle często zdobią muszelki i koraliki. Królują też bardzo wyraziste kolory, np. różowy, żółty i pomarańczowy.
Z czym nosić espadryle? Ogranicza Cię wyobraźnia
W przypadku stylizowania espadryli możliwości są niemal nieskończone. Wszystko zależy od konkretnych butów, które wybierzesz. Przykładowo, sandałki na koturnie wyglądają obłędnie w połączeniu ze spódnicą lub sukienką maxi o lekko rozkloszowanym kroju. To także świetne buty do spodni typu chinosy.
Z kolei wsuwane espadryle lub w wersji z wiązaniem są stworzone do noszenia na co dzień. Dobrze wyglądają z jeansami, cygaretkami, a także krótszymi spodenkami, np. bermudami lub szortami. Nie wyobrażam sobie wakacyjnego wyjazdu bez butów tego typu. Nie mają sobie równych, jeżeli chodzi o komfort noszenia. Uwielbiam chodzić w nich na długie, letnie spacery.