Justyna Mazur nie ukrywa, iż w przeszłości mierzyła się z otyłością i dziś chętnie otwiera się na ten temat. Znana podcasterka regularnie dzieliła się w sieci postępami w dążeniu do poprawy komfortu życia. W jednej z ostatnich rozmów blogerka wyznała, iż w trakcie choroby doświadczyła wielu nieprzyjemnych sytuacji. Jedna z nich miała miejsce w gabinecie ginekologicznym.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Wrzosek zdradza, dlaczego został dietetykiem. "Zmagałem się z otyłością"
Justyna Mazur otworzyła się na temat otyłości. Słowa, które usłyszała od ginekologa oburzają
Justyna Mazur często zabiera głos na temat własnych doświadczeń z otyłością. Nie jest tajemnicą, iż przeszła operację zmniejszania żołądka. Sama zresztą na co dzień próbuje wpływać na zmianę postrzegania przez społeczeństwo ludzi zmagających się ze wspomnianą chorobą. Jedną z mrocznych stron otyłości było dla Mazur mierzenie się z nieprzyjemnymi komentarzami, dlatego zdecydowała się poruszyć ten temat w ostatniej rozmowie z Kubą Jankowskim. Wówczas wróciła pamięcią do upokarzającej wizyty u ginekologa, podczas której padły w jej stronę skandaliczne słowa. - Był lekarz ginekolog, który, badając mnie, powiedział, iż ten tłuszcz zamienia się w testosteron i spowoduje, iż zrobi się ze mnie chłop, i będę za chwilę miała wąsa. Powiedział to, kiedy byłam rozebrana - wyznała Mazur w podkaście "Balans". Nie ukrywała, iż to doświadczenie wiele ją kosztowało. - Była to upokarzająca sytuacja. On, zaglądając ci w te twoje narządy rozrodcze, w ten sposób komentuje twoje ciało i to było jedno z najgorszych doświadczeń - podsumowała.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wojciech Wysocki zmagał się z nawrotem nowotworu. Mógł liczyć na młodszą o 17 lat żonę
Justyna Mazur ma za sobą traumatyczną wizytę u ginekologa. Zdanie, które usłyszała opanowało jej codzienność
Justyna Mazur kontynuowała rozmowę o nieprzyjemnej wizycie w gabinecie ginekologicznym dodając, iż to, co wówczas usłyszała, pomimo upływu lat ciągle jej towarzyszy. - To jest takie jedno zdanie, którego się absolutnie nie spodziewasz, iż dostaniesz i potem ono po prostu z tobą jest w sytuacji, kiedy w siebie wątpisz. Jest taka równoległa taśma, która się cały czas odtwarza, czyli np. rozmawiam z tobą, a cały czas myślę: "Dobra, co ten Kuba sobie teraz myśli? Czy mnie się gdzieś tutaj nie wylewa? Czy mam drugi podbródek?". Po prostu non stop taki soundtrack do życia - skwitowała.
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!