Ola zaszła w ciążę. Jej mąż, Krzysztof, przez cały ten czas nie odstępował jej na krok. Spełniał każde jej zachcianki i kaprysy. W końcu nadszedł ten moment i Krzysztof zawiózł Olę do szpitala. Gdy na świat przyszła zdrowa córeczka, odetchnął z ulgą. Szczęśliwy i dumny nowo upieczony tata pojechał do domu odpocząć. Następnego dnia wrócił, żeby odwiedzić żonę z córeczką. Pańskiej żony tu nie ma usłyszał nagle. Nie może być! nie dowierzał Krzysztof. Może wyszła gdzieś? Proszę jej poszukać!. Nie, odeszła. Oto list powiedziała pielęgniarka, podając mu złożoną kartkę. Krzysztof rozwinął ją i zbladł na widok treści.
Kierownik działu sprzedaży Krzysztof nie był żonaty, więc gdy zobaczył młodą i piękną Olę, od razu się zakochał. Pierwszego dnia pracy w jego dziale podszedł do niej z szerokim uśmiechem.
Dzień dobry, koleżanko powiedział tak ciepło, iż Ola mimowolnie zatrzymała na nim wzrok.
Dzień dobry odpowiedziała miękkim głosem i uśmiechnęła się.
Zaczynasz dziś obowiązki. Wprowadzi cię w sprawy Kinga, nasza starsza stażem pracownica wskazał w jej stronę. Zapoznaj się z instrukcją. Powodzenia, liczę na dobrą współpracę.
Koleżanki, głównie kobiety, obserwowały z zaciekawieniem swojego szefa, a gdy wyszedł, Kinga szepnęła do Wioli:
Od kiedy to nasz Krzysztof interesuje się nowymi pracownikami? obie się zaśmiały.
Ola początkowo się rozglądała. Nowy kol









