Podczas gali finałowej Miss Polski 2025 odbywającej się wczoraj (niedziela, 29 czerwca) w Nowym Sączu wybrano najpiękniejszą Polkę tegorocznej edycji konkursu. Wydarzenie transmitowane na żywo przez Polsat, z udziałem znanych artystów i osobowości medialnych, zakończyło się ogromnym sukcesem dla Julii Czesak z Rzezawy w powiecie bocheńskim, która sięgnęła po tytuł I Wicemiss Polski 2025.
Finał pełen emocji

W 36. edycji prestiżowego konkursu Miss Polski o koronę walczyły 24 kandydatki z całego kraju. Uroczysta gala odbyła się w gościnnym Nowym Sączu, gdzie uczestniczki zaprezentowały się w kilku odsłonach – od strojów kąpielowych i wieczorowych, po bajkowe suknie ślubne i barokowe stylizacje. Wydarzeniu towarzyszyły występy znanych wokalistów – m.in. Roxie Węgiel, Kuby Szmajkowskiego i Sebastiana Karpiela-Bułecki. W finałowej piątce znalazły się dwie przedstawicielki województwa małopolskiego – w tym właśnie Julia Czesak, która ostatecznie zdobyła tytuł I Wicemiss Polski.
Wyniki konkursu Miss Polski 2025
IV Wicemiss Polski 2025: Julia Antoszkiewicz (województwo warmińsko-mazurskie)
III Wicemiss Polski 2025: Ewa Bochenko (województwo mazowieckie)
II Wicemiss Polski 2025: Julia Uchrońska (województwo mazowieckie)
I Wicemiss Polski 2025: Julia Czesak (województwo małopolskie)
Miss Polski 2025: Oliwia Mikulska (województwo lubuskie)




Julia – dziewczyna z pasją, która spełnia marzenia
Julia Czesak, 19 lat. Pochodzi z Rzezawy w powiecie bocheńskim. Chce zostać piosenkarką, dlatego planuje studia na kierunku Organizacja Produkcji Filmowej i Telewizyjnej, by przez cały czas rozwijać swoje mocne strony – kreatywność i wyobraźnię. Z pewnością przyda jej się to do realizowania teledysków, przygotowywania choreografii i kostiumów, a tym wszystkim także chciałaby się zająć.
Na swoim koncie ma wiele występów tanecznych z grupą z Egurolla Dance Studio, brała udział w castingu do Must Be The Music. Dzięki tej przygodzie poznała swoją trenerkę i… lepiej trafić nie mogła. Jest jej muzycznym Aniołem Stróżem. Niedawno Julia po raz drugi w życiu wystąpiła na scenie śpiewając w koncercie organizowanym przez szkołę wokalną, do której uczęszcza. Udało jej się opanować lęk i dała z siebie wszystko. Choć uczy się śpiewu dopiero dwa lata i bardzo późno zaczęła, już wykonuje utwory dla osób zaawansowanych.
Jest dumna z tego, jakim jest dziś człowiekiem, jak bardzo się zmieniła na przestrzeni lat i jak silna się stała. Z cichej, niedoceniającej siebie dziewczynki z podstawówki jest w końcu sobą – otwartą, odważną, wrażliwą i walczącą o swoje kobietą. Wraz z ukończeniem szkoły przestała czuć presję. W końcu poznała i pokochała siebie. Wie, czego chce od życia i wierzy w tę małą Julię, którą każdego dnia widzi w lustrze. Wie, iż osiągnie wszystko co sobie zaplanowała i będzie ją wspierać z całych sił na każdym kroku.
Najwięcej zawdzięcza mamie, która wychowała ją na wrażliwą, empatyczną i ambitną osobę z wielkim sercem. Mama zawsze jest obok i wspiera Julię we wszystkich działaniach (nawet tych najbardziej szalonych). Dzięki mamie wie, iż da radę przetrwać wszystko, iż sukcesu nie odnosi się gwałtownie i łatwo i iż porażki, choć będą pojawiać, nas nie definiują. Ważne, czy wyciągniemy z nich coś cennego i czy będziemy dalej próbować.
Ma w sobie gen pomagania, od dziecka uczestniczyła w zbiórkach do puszek caritas, zbiórkach karmy dla zwierząt, wyprowadzała psy w schronisku i wspierała lokalny dom dziecka. Na wariackich papierach wyleciała do pracy do Stanów Zjednoczonych. Jest z siebie dumna, iż z wszystkim sobie poradziła i wróciła bezpiecznie do domu. Pomimo trudnych doświadczeń uważa, iż była to niesamowita przygoda i dziś wspomina ją już z uśmiechem na twarzy.
Odkąd była małą dziewczynką chciała spróbować swoich sił w konkursie piękności, dlatego kiedy zobaczyła ogłoszenie o ostatnim castingu do Miss Polski, poczuła, iż to jej czas.
W przedfinałowych wywiadach deklarowała, iż gdyby zdobyła tytuł, wykorzystałaby go do realizacji marzeń związanych z muzyką. Może udałoby się jej wystąpić wtedy w Tańcu z Gwiazdami? Zainwestowałaby w naukę, zwłaszcza języków. Rozwijałaby się w mediach społecznościowych i nagłaśniała tam ważne dla niej tematy, takie jak zdrowie psychiczne dzieci w szkołach, czy poszerzanie wiedzy w zakresie zalet edukacji domowej.
Julia wie, o czym mówi. Sama w szkole nie czuła się dobrze, dlatego ostatnie dwa lata liceum uczyła się w systemie edukacji domowej. Twierdzi, iż to była najlepsza decyzja w jej życiu. W końcu odżyła. Wiele osób z jej otoczenia krytykowało tę decyzję, ale ona posłuchała siebie i to ją uratowało. Maturę napisała bardzo dobrze, choć uczyła się do niej sama. Chciałaby w przyszłości wspierać osoby z podobnymi problemami, być taką starszą siostrą, która uświadomi, iż nauka w domu to nie powód do wstydu, iż o problemach w szkole i nieradzeniu sobie z presją trzeba mówić głośno.
Tak głośno, jak głośno Julia mówi dziś o swoich marzeniach zrobienia kariery muzycznej. Tego też musiała się nauczyć. Kiedyś czuła się nieswojo, kiedy znajomi mówili o swoich planach, a ona miała w głowie marzenie o wielkiej scenie. W końcu jednak przestała oglądać się na innych. Zrozumiała, iż jeżeli ma być naprawdę szczęśliwa, musi słuchać siebie i zaufać swojej intuicji. Tak zrobiła i za 5 lat widzi siebie jako piosenkarkę i szczęśliwą kobietę. Chciałaby więcej śpiewać. Dla ludzi. Oddać im cząstkę siebie i swojego serca. Poprawiać humor, przywoływać nostalgię lub doprowadzać do łez. Chciałaby występować na koncertach, które zapadną widzom w pamięć na długie lata.



