JUICY POWER pielęgnacyjna moc soczystych owoców od BANDI Łagodzący sorbet i odżywczy mus

modjus.pl 1 dzień temu

Marka Bandi od zawsze była dla mnie synonimem jakości i świetnej pielęgnacji, ale przyznam, iż dawno jej produkty nie gościły w mojej kosmetyczce. Postanowiłam to zmienić i wrócić do ich oferty – tym razem sięgnęłam po nowości z linii Juicy Power. 🍓🍋 Jako posiadaczka cery mieszanej wybrałam łagodzący sorbet oraz odżywczy mus, które idealnie wpisują się w potrzeby mojej skóry. 💛


Linia Juicy Power

Linia Juicy Power to prawdziwa uczta dla skóry i zmysłów! Kosmetyki z tej serii łączą w sobie bogactwo naturalnych ekstraktów z owoców oraz najskuteczniejszych składników nawilżających, odżywczych, kojących i odmładzających.

W lekkich jak piórko sorbetach i puszystych, otulających musach znajdziecie wyjątkowe połączenie witaminowych ekstraktów ze smoczego owocu, papai, borówek i winogron z zaawansowanymi składnikami, takimi jak: peptyd biomimetyczny, roślinny kolagen, fitoceramidy, ektoina, koloidalny owies czy kwas hialuronowy. Nie można też zapomnieć o skoncentrowanym kompleksie SensiExtreme, który działa kojąco na wrażliwą skórę.

Linia Juicy Power to prawdziwa MOC OWOCÓW, która nie tylko rozpieszcza zmysły, ale również skutecznie pielęgnuje skórę, przywracając jej zdrowy blask i witalność. 🌿✨Jest to idealna propozycja dla tych, którzy chcą połączyć skuteczność z odrobiną owocowej przyjemności w swojej codziennej pielęgnacji! 🍍

Linia zawiera 5 kosmetyków:

  • nawilżający sorbet w kolorze niebieskim
  • odżywczy mus w kolorze żółtym
  • figowy mus do rąk w kolorze fioletowym
  • łagodzący sorbet w kolorze zielonym
  • odmładzający mus w kolorze różowym

Choć zwykle mam słabość do minimalistycznych opakowań, to muszę przyznać, iż te kolorowe propozycje od Bandi z linii Juicy Power wyjątkowo przyciągają uwagę. Żywe barwy i owocowe motywy na etykietach sprawiają, iż aż chce się je mieć na swojej półce! Są jak małe przypomnienie lata – energetyzujące i radosne. Czy Was też takie opakowania od razu zachęcają do wypróbowania?

Łagodzący sorbet

W przypadku obu kosmetyków, zewnętrznym opakowaniem jest mały, kolorowy kartonik wewnątrz którego znajduje się mała biała tubka z kolorowymi napisami.

Sorbet ma lekką konsystencję o zielonkawej barwie. Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, ale ja nie wyczuwam tutaj zapachu winogron. jeżeli chodzi o wchłanianie to jest ekspresowe. Wystarczy go rozprowadzić na skórze, a on zaraz znika pozostawiając skórę gładką i przyjemną w dotyku. Nie pozostawia po sobie żadnej warstwy. Dzięki temu będzie idealny jako baza pod makijaż.

Sorbet łagodzi podrażnienia, nawilża i wygładza skórę, tworząc przy tym idealną bazę pod makijaż. Ten kosmetyk jest wyjątkowy również ze względu na swoje kojące adekwatności – świetnie sprawdza się w pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień, przynosząc jej jedwabistą gładkość i komfort. jeżeli Twoja skóra często czerwieni się, jest przesuszona lub napięta, z pomocą przyjdzie moc ekstraktu z soczystych winogron oraz łagodzące działanie ektoiny. Kosmetyk wspiera naturalną barierę ochronną skóry, a jego lekka konsystencja gęstego żelu gwałtownie przynosi ulgę. Skutecznie zmniejsza zaczerwienienia, nawilża i redukuje nieprzyjemne uczucie swędzenia. Po zastosowaniu cera pozostaje miękka, gładka i przyjemnie ukojona. Co ważne, produkt jest niekomedogenny, co czyni go odpowiednim dla wszystkich rodzaju cery wymagającej ukojenia. Stosowałam go na moją miejscowo suchą skórę i już po kilku użyciach widziałam znaczną poprawę w nawilżeniu tych miejsc.

Główne składniki aktywne:

  • Ekstrakt z winogron – bogaty w witaminę C, witaminy z grupy B, minerały oraz resweratrol, zmniejsza uszkodzenia oksydacyjne DNA komórek.
  • Ektoina – chroni komórki przed wpływem zanieczyszczeń i wolnych rodników, jednocześnie głęboko nawilżając i regenerując skórę.
  • Koncentrat kojący SensiExtreme – redukuje uczucie swędzenia, napięcia i zaczerwienienia, wzmacniając przy tym barierę ochronną skóry.



Odżywczy mus

W przypadku musu konsystencja jest gęsta, a barwa lekko żółtawa. Zapach podobnie jak w przypadku sorbetu delikatny i bardziej słodki. Po nałożeniu wchłania się dłużej niż sorbet, ale jak poprzednik również nie pozostawia żadnej warstwy. Jego konsystencja po prostu sprawia, iż wchłania się dłużej. Dlatego wolałam mus nakładać wieczorem, a sorbet rano.

Produkt intensywnie odżywia i regeneruje skórę, przywracając jej zdrowy koloryt, nawilża i redukując oznaki przesuszenia. Oferuje aksamitne wygładzenie, oraz odżywienie, krem gwałtownie łagodzi napięcie i przywraca komfort, pozostawiając cerę jedwabiście gładką i miękką. Produkt jest niekomedogenny, idealny dla wszystkich typu skóry. Na pierwszy rzut oka jego działanie przypomina sorbet, jednak skóra po nałożeniu każdego z nich jest nieco inna. Według mnie mocniejsze adekwatności nawilżające ma mus, sorbet natomiast bardziej matuje skórę i nadaje się pod makijaż.

Kluczowe składniki aktywne:

  • Ekstrakt z papai – delikatnie złuszcza martwy naskórek, wspiera odnowę komórkową, poprawia koloryt skóry i przywraca jej promienny wygląd.
  • Fitoceramidy – bogate w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, omega-6 i omega-9, wspomagają odbudowę bariery ochronnej skóry, redukując przesuszenie.
  • Owies koloidalny – działa kojąco, redukuje podrażnienia, nawilża i przywraca odpowiednie natłuszczenie skóry, eliminując uczucie napięcia i swędzenia.

Oba kosmetyki z linii Bandi Juicy Power zrobiły na mnie świetne wrażenie. Łagodzący sorbet idealnie sprawdza się w pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień. Lekka konsystencja przypominająca zmrożony żel gwałtownie się wchłania, koi, nawilża i wzmacnia barierę ochronną skóry. To produkt, który świetnie przygotowuje cerę pod makijaż, a przy tym jest bardzo delikatny. Dlatego stosowałam go rano.

Z kolei odżywczy mus to prawdziwy owocowy booster dla skóry. Jego puszysta konsystencja otula cerę, redukując przesuszenie i napięcie. Skóra staje się aksamitna, miękka i doskonale odżywiona. To idealne rozwiązanie, gdy potrzebujemy intensywnego nawilżenia i regeneracji. W tym wypadku zdecydowałam się na stosowanie go wieczorem.

Podsumowując, oba produkty spełniły moje oczekiwania. Są lekkie, skuteczne, a przy tym mają przyjemne konsystencje, które sprawiają, iż codzienna pielęgnacja staje się jeszcze bardziej przyjemna. Polecam, zwłaszcza jeżeli Wasza cera potrzebuje ukojenia i nawilżenia! 😊 Dodatkowo mają małe, wygodnie tubki, które można ze sobą zabrać wszędzie.

Znacie linię Juicy Power od Bandi? Może macie swoje ulubione produkty tej marki, które szczególnie polecacie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach – chętnie poznam Wasze opinie! 😊

Idź do oryginalnego materiału