Jowita opowiedziała o życiu w Chinach. "Często robią zdjęcia z ukrycia mi i mojemu dziecku"
Zdjęcie: Jowita przeprowadziła się z Rodziną do Chin i opowiedziała o swojej codzienności
Przeprowadzka to dla wielu Europejczyków skok na głęboką wodę. Przekonała się o tym Jowita, która wraz z narzeczonym i 10-miesięczną córką niemal rok temu przeprowadzili się do Chin, gdzie rozpoczęli nowe, zupełnie inne życie. W rozmowie z Onetem Polka opowiedziała, jak wygląda jej codzienność w obcym kraju. — Bardzo często ktoś robi nam zdjęcia z ukrycia. Szczególnie mnie i mojemu dziecku. Zdarza się, iż obce osoby bez pytania i wcześniejszej rozmowy wkładają głowę do wózka i dotykają dziecko — relacjonuje. Jednak to tylko jedna z rzeczy, która ją zaskoczyła.





