No słuchaj, zaraz ci opowiem… Wojtek przyjechał po żonę do teściowej – odebrać ją po kolejnej „małej sprzeczce”. Zatrzymał auto pod starym dziewięciopiętrowym blokiem, poprawił kołnierzyk i ruszył w stronę klatki. Był już prawie przy drzwiach, gdy nagle dostrzegł kogoś w oknie na parterze. Serce mu zamarło. — Mama? Co ty tu robisz? — zapytał […]