Jesteś moim bohaterem

newsempire24.com 6 dni temu

Karolina przygładziła sukienkę przed lustrem, nałożyła różową szminkę na krótką chwilę, by następnie poprawić jeden sprężysty loczek. Zrobiła krok w tył i oceniła się krytycznym spojrzeniem. “Nieźle!” – pomyślała, uśmiechając się do własnego odbicia.

W drzwiach stanął mąż, opierając się ramieniem o futrynę.

– Łał! A to dokąd tak wystrojona?

– Do pracy. Zazdrościsz, co? – Karolina szerzej otworzyła i tak już duże, starannie podkreślone oczy.

– Jasne, iż zazdroszczę. Może zawiozę cię autem? W tramwaju tylko cię pogniotą – zaproponował ze szczerą gotowością Krzysztof.

– Posiedź lepiej w domu. Gdzie ty z gipsem? – Karolina zapięła puchową kurtkę, poprawiła szalik na szyi, podciągając go pod sam podbródek.

– Idę. – Ale tuż przy drzwiach zatrzymała się.

– Ach, zużycie! Dzisiaj się spóźnię. Ania wychodzi za mąż. Będzie coś w rodzaju wieczoru panieńskiego. Posiedzimy trochę w knajpce. Nie martw się.

– Poczekaj, może jednak po ciebie podjadę? – Krzysztof odsunął się od framugi.

– Nie trzeba. – Karolina wysłała całusa w powietrze i wyszła z mieszkania.

Krzysztof podszedł do okna, czekając, aż na dole pojawi się Karolina.

– Ile razy mówiłem, żebyś zrobiła prawo jazdy. Teraz jeździłabyś własnie autem, nie tłukła się w zatłoczonym tramwaju – powiedział na głoś, patrząc na gwałtownie kroczącą przez podwórko żonę, jakby mogła go słyszeć.

W knajpie grała muzyka. Przy zsuniętych stolikach siedziało sW powietrzu unosił się zapach kawy i słodkich wypieków, a Karolina, patrząc na uśmiechnięte twarze przyjaciółek, poczuła, iż jej miejsce jest tutaj, między nimi, a nie w przeszłości, która nagle stanęła przed nią w postaci przystojnego nieznajomego.

Idź do oryginalnego materiału