Jestem mężczyzną, nie ozdobą.

naszkraj.online 1 tydzień temu
— Znowu kupiłeś zły chleb. Prosiłam cię, bez pestek — powiedziała Kasia, kładąc bochenek na stole, choćby nie patrząc na Pawła. — To był ostatni — odparł spokojnie. — O co ci chodzi? Normalny chleb. — Potem Boguś ma ból brzucha. Tobie łatwo mówić, nie ty podajesz mu leki w nocy i siedzisz przy nim. […]
Idź do oryginalnego materiału