Jest od niej starszy o 51 lat. Ludzie myślą, iż to jej dziadek. "Młodsi faceci mnie nie kręcą"

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
29 letnia Terzel Rasmus poślubiła 80-letniego Wilsona po tym, jak "zebrał się na odwagę", by podejść i porozmawiać z nią na potańcówce - mówi, iż cieszy się korzyściami płynącymi z mądrości i doświadczenia życiowego męża. Nie zwraca uwagi na młodszych.
Kobieta mająca męża starszego od niej o 51 lat zabrała głos w obronie ich miłości - i twierdzi, iż jej rodzice go „kochają". Terzel Rasmus, lat 29, poznała 80-letniego Wilsona Rasmusa w 2016 roku na imprezie lokalnej gazety i zakochała się w nim do szaleństwa, pomimo faktu, iż jej mąż jest znacznie starszy i ma choćby wnuki w tym samym wieku co ona.
REKLAMA


Ich związek wzbudza kontrowersje. Wiele osób nie wyobraża sobie takiej różnicy wieku


Studentka prawa twierdzi, iż para miała do siebie wzajemny pociąg i natychmiast zaczęła się spotykać, a Wilson chciał mieć młodszą żonę, która opiekowałaby się nim na starość. Tymczasem Terzel korzysta z mądrości i doświadczenia życiowego swojego męża - i mówi, iż jest on „bardzo czułym" kochankiem.


Czytaj też: Ona ma 32 lata on 70. Nie ukrywa, iż jest z nim dla pieniędzy. "Daje mi swoje karty"
Ślub był skromny, a para bawiła się w gronie najbliższych osób


Wilson przeszedł przez parkiet do miejsca, w którym siedziałem i zapytał, czy może usiąść obok mnie.


ślub państwa Wilson screen z youtube https://www.youtube.com/embed/6wD58McMie0&ab_channel=ThisMorning


Jej matka i zmarły ojciec wyrazili zgodę, a zakochani pobrali się w następnym roku podczas małej ceremonii, której świadkiem była najstarsza córka Wilsona. Para mieszka razem w Kapsztadzie w RPA, a troskliwy mąż wspiera finansowo studia żony.


Zobacz wideo "Po pandemii nie robimy już wesel na 300 osób". Wedding plannerka zwraca też uwagę na inny trend. "Przykry dla par młodych"


O parze można znaleźć wiele artykułów. Wiele osób mówi, iż kobieta wygląda jak z dziadkiem
Terzel od razu poczuła się jak w domu z Wilsonem, który jest 24 lata starszy od jej matki, i powiedziała, iż między nimi była „wyraźna iskra". Po wymianie numerów zaprosiła go na wydarzenie prasowe następnego dnia, a następnie na kawę dzień później - w tym momencie ich los został przypieczętowany.
Idź do oryginalnego materiału